WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzien dobry,
ogromne gratulacje dla ALINKI !!! Dzidzia wynagrodzi przejścia poprodowe.
Marta,i Ty juz pewnie po, gratulacje!!!
U nas dobrego humoru ciąg dalszy:) Nawet mogę powiedzieć, że chyba wyspałam się. Mąż podawał dzis w nocy małą na karmienie, odbijał i kładł spaćku, a ja swoje robiłam na półspiąco.
Kombinujemy z meżem jakby tu teścia zmobilizowac do wyprowadzki, obiecanej pól roku temu. Mąż zobaczył jak jest super, gdy jesteśmy sami, jak to wplywa na mnie i Alę. S Bedzie rozmawiał z mamą, żeby zabrała ojca, i wszystkie ich graty. Jak nie, to my poszukamy wynajmu (mimo ich pięciu mieszkań), będzie im bardzo głupio. Babcia na pewno nie da im żyć.
Bratku z tym najazdem weekendowym kolegów ojca z tenisa, to jeszcze nic, on nie ma taktu, zrozumienia ani wyobraźni.
Dzień czy dwa po powrocie ze szpitala, wychodze taka rozmemłana z pokoju do łazienki, a w korytarzu wpadam na jakiegoć gościa, mulata, ktory mówi mi czieść. Mysłałam że zedę na zawał, a to teść kochany przyprowadził pochwalic się jedyną wnusią, swojemu kumplowi z Turcji. Biedaczek akurat był w Polsce i musiał zobaczyć Alę. Poszli do salonu i poł nocy sobie popijali, i mecz ogladali. Mąż prawie eksplodowal ze złości, pogadał z nim na drugi dzień, bo wiadomo, nie chcialam by wyszła w złosci awantura. Ojciec jest trudny, w pewnych kwestiach ok, a pewnych nie do wytrzymania. Lepiej bylo na odległość, gdy każdy miał swoje gniazdko, ale dalismy sie omamic, i musimy jakos przetrwać.
Behemottko, dziekuję za wpis o kp, informacje z Twojej ręki są dla mnie cennejsze niz tych wszystkich wszechwiedzących doradców (ciotek, babć itp.).marta258, Behemottka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:Uff... ok. nie poprasowałam, ale uzupełnilam pierwsza stronę!
Haneczka jeszcze raz dzięki za czujność :*
Zapomniałaś o mnie(
Wpadam na chwilę bo jeszcze chwila mi zostala za nim mały się obudzi.
Pierwsza nocka taka jak w szpitalupobudka co 1.5-2h.
Mały ma bardzo wrażliwa dupie nawet siku lekkie mu przeszkadza
Co do trądziku który niby ma wątpię żeby miał dzisiaj buźka ładnie wygląda za to na karku wyszły potowki.
Więc obserwuje ale wydaje mi się że on taki w szpitalu był spocony
Zobaczymy.
Martwi mnie dupka bo cała dupka dosłownie całe pośladki są czerwone tak jak oparzenia nie wiem czy to przez pampersy pampersa czy chusteczki.
Od wieczora smaruje bepantenem troszkę lepiej jest.
Cycki zaczynają produkować jednak dalej mu mało chyba mam głodomorka:-)
Dokarmiam nan bo niby lepszy od enfamilu.
Ogarnęłam chatę.
I martwię się bo mnie kręgosłup w krzyżu boli nie wiem czy to od znieczulenia.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFoxiku, skrzyneczki są super, nawet miałam ambicje by zrobić, czasu zabraklo.
Dlatego podsunełam mamie do uszycia takie kosze inspirowane od Natali:
http://natali.com.pl/pl/c/Kosze-na-zabawki/62, materiały wyniosły ok 70zł, a wyszły 4 kosze róznej wielkości. Sprawdzają się na rózne rzeczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 10:35
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymk, tak się zastanawiam czy nie kupić takiego kosza, a taką drewnianą skrzynię z siedziskiem kupić jak Mały podrośnie i będziemy urządzać dla niego osobny pokój
jeszcze trochę i będziemy się bawić, póki co mu macham obok i patrzę czy jest zainteresowanie
mk83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mk83 wrote:Czy ma ktoś leżaczek bujaczek tiny love, można w nim zostawic bąbla na dzienne spanie?
Zastanawia mnie czy to dobre dla małego kręgosłupa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyżabka04 wrote:Zakochałam się w moim synku:-)
Mąż też ale twierdzi że nie podobny do niego.
Właśnie wisimy na cycku
To jeszcze ze 100 razy się zmieni, córka była kropla w krople podoba do tatusia jak się urodziła teraz jest podobna do mnie. Kuba teraz np nie jest w ogole podobny do tatusia.żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya mój synek musiał odziedziczyć ten dziwny podbródek po ojcu
może jak podrośnie nie będzie tak uwydatniony
ale złapał spanie, ale to dobrze, niech śpi - gorzej że jak nam się przysnęło w nocy to ma teraz czerwono pod pieluszką. Może sudocremem mu posmaruję. Mam tylko maleńką próbkę i jak na razie poza moim syfami na twarzy leży nietkniętyBehemottka lubi tę wiadomość
-
Behemottka, hm, zaciekawiłaś mnie tę kofeiną
Cytrusy i takie tam - tak, pamiętałam, że uczulają.... Ale kofeina????
Okruszku - słyszysz matkę???? ŻADNEGO UCZULENIA NA KOFEINĘ, błagam, bo padnę
(ja bez kawy potrafię mieć ciśnienie typu 80/50 - chociaż ostatnio miałam takie pomimo kawy).
Uzbierałaś 10ml????? WOWWWWW, to Adaś będzie miał, co jeśc, jak tak dalej pódzie
alinko, GRATULACJE!!!!!! :-* Nabierajcie teraz sił
I szacunek dla lekarza za wprawne oko
agatia - prawda? Też jestem przerażona ilością ccMało, że w sumie sporo planowanych, to jeszcze mam wrażenie, że większość sn zakończyła się cc
A Dada Premium i nowe czym się różnią? Te nowe, to te kremowe, w opakowaniu a'la Pampersy Premium Care?
P.S. Gratuluję nocnikowych postępów
haneczko - echhh, u mnie ćwiczenia też potrafią być bardzo intensywne... Ale Młody wciąż balotuje równo ;/ i potrafi się wypinać z lewa, z prawa, pod żołądkiem.... ;/ Oczywiście przypałętała się do mnie myśl, że może pomimo sporych (chyba???) wymiarów zewnętrznych miednicy, w środku nie mam tyle miejsca? Ale to takie czarnowidztwo przedporodowe zapewne, bo wiem, że nie ma takiej zasady
Co do wychodzenia RAGa... zasady nie ma. Mamy dwie kotki - RAG i EUROP. I zgadnij, która jest bardziej odważna.....
Idę o zakład, że jeśli doczekamy się kiedyś wymarzonego domku, to właśnie ona będzie tą, której najczęściej będziemy szukać po całym ogródkuPlus taki, że łatwiej będzie zabezpieczyć ogrodzenie przed nią, niż przed europejką. Ale to właśnie ona odważniej wychodzi na spacery na szelkach, ładuje się na osiatkowany parapet etc.
AJrin, wytrzymałaś PODGRYZANIE???? Wow, za podgryzanie, to... sama bym pogryzła, hihiAle masz przynajmniej trening
Kurczaki, no naprawdę mamy oporne te maluchy. U mnie chyba tylko taka różnica, że macica od jakiegoś czasu bardzo łatwo się spina.... Ale kompleeeetnie nic z tego nie wynika ;/
mk83, nie zazdroszczę(((( Jednak mega często sprawdza się, że rodzice i teściowie są super.... byle nie pod jednym dachem
U mnie i z jednymi, i z drugimi - wcześniej czy później byśmy się pożarli, zwłaszcza po narodzinach
chociaż też i jedni, i drudzy - są naprawdę bardzo ok
Ale u Was teraz skomplikowana jest ta sytuacja - mam nadzieję, że uda się z niej jakoś wybrnąć :-*
Ksosia - oooo, PIĘKNA robotafajnie, że jest posprzątana część "oczekujących" na poród - łatwiej zobaczyć, ile jeszcze zostało
Z oczekujących pyknęła też mk83 i żabka 04i, jeśli dobrze pamiętam, Inzynierka oraz KasicaLisica, aczkolwiek jak odkopać ich posty, pojęcia nie mam.
Aaaaa, właśnie właśnie....
CZY/KIEDY miałyście po raz pierwszy mierzoną miednicę? Ewent. czy którejś lekarz coś mówił o tych pomiarach? Na ile się potem przekładają na porody itd? (bo wiadomo, że nie wszystko da się zmierzyć zewnętrznie ;/ ).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 11:09
Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLRF
u nas te kosze teraz super się sprawdzają, jeden jest na zabawki-prezenty od bliskich, drugi mniejszy na pampersy gotowe do uzycia, trzeci mniejszy na kosmetyki bobasowe, i jeden wiekszy mam w zapasie.
Skrzynki jednak bardziej mi sie podaobają, na pewno zrobie w przyszłości, inspiracji w necie jest mnostwo.
Stardust,
mam ten 3w1 i zostawiałam w nim Ale czasem, gdy zasneła, w dzień , ale mezowi ktos powiedział, że to nie zdrowe dla noworodka, i teraz nie wiem. W sypialni mamy łożeczko i kołyskę przy naszym łożku, która jest w rodzinie męża od prawie 100lat. Na dole mam ten leżaczek. Nie wiem czy mam ja przekładać z niego do łóżeczka? Oszaleć można. -
Bratku nie wiem, czym się różnią Dada premium od tych nowych, bo nowych jeszcze nie otworzyłam. Leżą w nowym mieszkanku na wszelki wypadek
tak to te w kremowym opakowaniu.
Co do kofeiny to też mam nadzieję, że jednak nie alergizuje, bo inaczej nie dam rady
Żabko nie dziwię się, że jesteś w synku zakochanaa synuś zawsze jest mamusiny
Moja hrabina leży na brzuszku już ze 30 min i pełza po całym łóżeczkuchyba jej się podoba, bo nie płacze. Jej brat tego nie znosił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 11:15
żabka04 lubi tę wiadomość