WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgatia też zawiódłam się na Dadach, a bardzo chciałam je stosować, bo mam 3 min do Biedronki. Niestety też mi przeciekły. Ale mogę Ci polecić Rossmannowe,i mi i mężowi najbardziej się spodobały - tylko te żółte. No ale przedwczoraj dostałam od koleżanki pakę 88 pampersów Pampersa białego, więc ich poużywamy. Też są ok.
Babeczka trzymam kciuki, już blisko.
Behemotka u Ciebie cisza, bo jak pyknie to ledwo zdążysz do szpitala dojechać i już Adaś wyskoczy:) co się będzie chłopak rozmieniał na drobne, raz a konkretnie.
A u mnie wczoraj z Małą dramat, któremu jednak przeczu teoria z książek, bo Małej ewidentnie coś zaszkodziło. Na szczęście dziś już lepiej. Ale wieczorem był dramat długie godziny ją uspokajałam, a w nocy stękała i podwijała nóżki. Niestety kuchnia mojej mamy nie służy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 08:14
Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Alinka grataulacje! Szybkiego powrotu do zdrowia
Malutka powodzenia!
Broszka, super! Ja tez wydzlam w 4 dobie, w domku bedzie sie lepiej spalo
Agatia moja cora tez ostatnie nocki budzi sie co 2-3 h na cycamy tez uzywamy Dady i nic nie przecieka, wszystko ok
Powodzenia kolejne pykajaceWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 08:18
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:agatia, on płakał cały dzień! w nocy pewnie już mu sił zabrakło, a przerwę miał tak długą, że aż się wystraszyłam. Pytałam męża czy karmił ok 1. czy mnie po prostu nie obudził. Zobaczymy jaką dziś kupę zrobi i czy te mm służy czy nie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry:)
Madziuuuula, to miałaś poniekąd bardzo podobną historię jak ja poprzednio. Współczuję tego bólu. Moim aniołem stróżem był mój mąż, bo zażądał, żeby obejrzał mnie inny lekarz, a parłam od ponad pół godziny co jakieś 2 minuty. Położne twierdziły uparcie, że za mało się staram i że pewnie nie mam siły. Ogólnie olewka. A lekarz zobaczył i od razu co cięcia. Źle wstawiona główka i też usłyszałam potem, że nie urodziłabym, nie miałam szans.
LRF, jak czytam o tym, że cały dzień zjadłaś tylko chipsy i jesteś na skraju wykończenia i że Twój mąż w tym czasie świętuje tradycję spotkania z koleżkami z pracy, to jest mi jednocześnie smutno i czuję złość . I co pomógł Ci z tym wstawaniem w nocy? PS. Jedź do mamy, musisz się podbudować psychicznie, bo się wykończysz kochana. I słuchaj Behemotki, bo dobrze mówi.
Pirelka, super, że dziewczynki tak ładnie rosną i z serduszkami wszystko w porządku. Ze spaniem trochę już gorzej, ale dacie radę. Jesteś dzielna.
Macioszczyczka, może rozważ huśtawkę-leżaczek, która sama się buja?Mój Arti kochał bujanie, gdy nie spał, a mi noga odpadała od kołysania leżaczka. Teraz się wycwaniłam i kupiłam huśtawkę i mam wibracje w kołysce.
Zobaczymy jaki będzie Tomasz.
Ksosia, mój mały nie odbijał wcale przez pierwsze tygodnie, bo zasypiał po karmieniu niemalże od razu. A nawet jak się go nosiło to nic nie bekał. No i też nam ulewał, ale jedno z drugim okazuje się nie miało wiele wspólnego. Ulewanie u nas trwało przez kilka miesięcy i lekarka stwierdziła, że to przez to, że jest duży i ma silny mięsień tłoczni brzusznej (czy jakoś tak) , więc mu się cofa mleko z przełyku. Podobnie może być u Was. Trzeba to po prostu przeczekać, o ile dziecko przybiera prawidłowo na wadze. Staraj się tylko układać Antosia na boku.
Ulfenstein, daj sobie czas. Masz baby bluesa. To minie.
Sarcia, mam wrażenie, że masz ostatnio okropny nastrój. Zaproś może koleżankę, zjedzcie dobre lody. Zrób coś dla siebie, bo jak urodzisz wcale nie będzie dużo lżej.Czytając posty świeżych mam, to sama już przestaję napierać na urodzenie.
PS. Twój mąż jest milszy, bo boi się, że oberwie. Ostatnio nerwowa jesteś.
Robotka, gratuluję synka!Druga wrześniowa kwietniówka rozpakowana
Zdrówka dla Was.
Mmargol, może zapytaj na spokojnie, co mężowi w Tobie nie pasuje. Bo Ty się zamartwiasz i smucisz, a może jemu chodzi o to , że np. nie latasz w podskokach po domu w seksy bieliźnie.Wiesz facet musi zejść na ziemię. Dziecko jest, życie się zaczęło.
Marta, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin iiii powodzenia dzisiaj!Pamiętałam z fb, że któraś rodzi cc 15.09.
Darusia, dobrze, że się Twój brat ogarnął.I że z tatą ok.
No i gratuluję osiągnięcia terminu, a teraz wiesz co masz robić?
Bratku, dziękuję za te wszystkie informacje i rady odnośnie kotka!Zapiszę sobie na przyszłość, bo z zakupem wstrzymamy się jak drugi synek podrośnie.
Zastanawiam się tylko czy ragdoll nie będzie skłonny uciekać z domu, bo mieszkamy w mieszkaniu z ogródkiem, dookoła las, pole...Szkoda by było. Wyobraziłam sobie uciekające 1000zł
PS. Świetny ten Twój mążNiech nie gada o przeciętnych nastolatkach, tylko bierze się za pieszczoty.
Behemotka, jesteś moją encyklopedią!Fajnie się czyta te Twoje posty, bo jest konkret.
Alinka, gratuluję serdecznie!!! Czop z krwią i pyk. WiedziałamSzkoda, że ułożyło się nie do końca po Twojej myśli, ale nie ważne sn, czy cc, ważne, że Laurka jest już z Tobą!
Broszka, trzymam kciuki za dzisiejszy powrót do domku i życzę, żeby coraz mniej Cię bolało.PS. Czy to normalne, żeby głodzić kobietę po porodzie? Ja już nie pamiętam dokładnie jak to było po moim cc, ale chyba jadłam, donosili mi coś. A wcześniej kroplówka...
Malutka, dlaczego łyżeczkowanie?
Bbeczka, masz rację, jedź , niech Wam pomogą się spotkać z Emilką, bo szkoda się tak męczyć.
A ja dziś odpoczywam po wczorajszym maratonie. Ze złych wieści, ząb mi się ukruszył i jutro jak nie urodzę, to pojadę do dentysty do Wrocka i odwiedzę siostrę. Rodzi miesiąc po mnie, ciekawa jestem jej wyprawki i kącika dla maluszka.Trochę mnie u niej nie było.
Ja dla pocieszenia (AJrin) powiem, że jeszcze w czwartek główka była wysoko, balotująca a wczoraj już zamierałam co jakiś czas z bólu jak mi mały wciskał głowę między nogi. Brzuch spina się non stop, czasem mocniej boli w podbrzuszu. Czyli treningu ciąg dalszy.
mk83, Behemottka, AJrin, Broszka, marta258 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOjej ale pięknie pykacie !!!
Nie zdążę nadrobić na pierwszej stronie
Gratuluje Wam Kochane!!!
Jeszcze tylko troszkę i wszystkie pykniemy!!
Ja wlasnie kanguruje Antka. Ciagle ma problem z odbiciem po posiłku. Tak sie martwię kiedy go wkładam do łóżeczka....
Ale w końcu umiem założyć bezguziczne body
Poki co większe rozmiary
Dzis mama w pracy wiec jestem sama z małym poki co dajemy rade. Chciałabym pójść z nim na spacer ale trochę sie boje sama.... Znosić go z 4 piętra. Szukać wózka w piwnicy... Ech:(
Meza sie chyba nigdy nie doprosze o wspólny spacer.
Aha i pojawiło sie odparzenie:(
Zrezygnowałam z chusteczek nawilzanych i stosuje sudocrem i linomag na zmianę.... -
nick nieaktualnyHaneczko to najlepsza porada jaka otrzymałam
Uspokoiłam sie znacznie.
Niedługo pierwsza wizyta u pediatry wiec skonsultuje to
Dziekuje za odzew
Bratku tyle rownież i dziekuje :* Twoj M to naprawde złoto. Zycze Wam zeby po narodzinach nic sie nie zmieniło a było jeszcze lepiej :*
haneczka, Bratek lubią tę wiadomość
-
Witam sie dzien po terminie nadal nic. Wczoraj wszystko poszlo w ruch lacznie z masazem podgryzaniem sutkow przez M
I co nadal nic brzuch nawet sie nie spina maly sobie brykaa kot podkrada mu kolyske do spania.
Bratku, ja mam tak ze spaniem ze po mojej stronie przescieradlo wyglada jak by nikt nie spal a M co 2 noce poprawia po swojej stronie. Normalni tez zawsze poprawialam po swojej stronie bo sie wiercilam i sie zawijalo a teraz nic! Ale mam dokladni jak piszesz spie na jednym boku w bezruchu budze sie z bolem przekret na 2 strone i dalej w bezruchu.
Fajnego masz tego M grunt to sie dogadać.
Behemottka u nas już tez zalecaja jedzenie tego co w ciąży a w ciąży sugeruja przede wszystkim zdrowo bez fast foodowo i zbilansowanie.
Alinka gratulacje co za dokladnosc usg
Ja dalej mam nadzieje na pomylke minus pol kilo koniecznie minus
haneczka, Bratek, Behemottka lubią tę wiadomość
-
Magdziula kupiłam właśnie żółte z Rossmana, zobaczę, jak się sprawdzą. U Borka też Dady 1 i 2 to był niewypał, a większe rozmiary super. Teraz widzę, że tak samo.
U mnie wreszcie Borek robi na nocnik i do wcchyba wziął sobie do serca, że jest starszym bratem
już myślałam, że do 18 będzie śmigał w pieluchach
haneczka, mk83, AJrin lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHaneczko! jak Ty się naprodukowałaś
zaraz będę czytać, tylko szybko napiszę że jutro mamy umówioną wizytę prywatnie u pediatry, którego znajomi polecili
podobno jeden z lepszych specjalistów w moim mieście
nawet po głosie słychać że sympatyczny człowiek, a jak ja dzwonię do naszej przychodni to wszyscy jakby na stypie się spotkali lub pies im chomika zjadł
haneczka, mk83, Behemottka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry, ciągle w dwupaku, z jednyn - dwoma bolesnymi skurczami dziennie. Chyba będę w ciazy chodziła do konca życia
Trzymam kciuki za pykające dziś, te planowane i z zaskoczenia
Co do diety przy kp to ja juz pisałam ze pierwszego dnia po porodzie w szpitalu dostałam zupę kalafiorową zabielaną śmietaną a do drugiego dania była surówka z białej kapustydodam ze to specjalnie na oddzial poporodowy było menu ustalane
ale wiadomo że różnie dzieciaki mogą reagować na takie atrakcje dlatego trzeba obserwować.
Mamom świeżo po cc bardzo współczuję. Ja bardzo długo byłam na środkach przeciwbólowych Ale głównie dlatego ze musiałam sobie radzić w domu ze wszystkim sama i nie było mowy żebym wstawała z łóżka minutę. Więc ketonal kilka razy dziennie i smigalam jak młoda łania
Lrf strasznie mi przykro że tak się meczys, ale tak sobie pomyślałam że może Filipkowi nic nie dolega tylko on tak reaguje na Twój zły nastrój i zmęczenie? Bo jak tu już dziewczyny pisały - teściowie wyjechali więc one się uspokoily a od razu i dzieciaczki przestały marudzic. Może jakbyś troszeczkę się uspokila (wiem, łatwo powiedzieć) i przestała się tak martwić to może i Filipek by się uspokoił..
Behemottka lubi tę wiadomość