WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja tez czuje sie troszkę z innej bajki, ale z drugiej strony sporo sie tu uczę i ustawiam sobie oczekiwania
. Wiec nie narzekam. Troszkę tego oczekiwałam, ze w pewnym momencie bedą dziewczyny z problemami mamusiowymi i takie z jeszcze ciążowymi, bo moj termin jest w drugiej połowie września.
-
nick nieaktualnyMk83
jak to kiedys ktos powiedzial forum to nie miejsce wzajemnej adoracji, kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie i ja korzystam z tego przywileju. A nie zabronisz mi napisac i miec swojego zdania i odczuc, bo odkad jestem tu od kwietnia to nie przypominam sobie zebys za duzo sie udzielala, wiec akurat z toba w zaden sposob zzyta nie jestem. Sory. A jesli sie komus nie podoba ze mam jakies odczucia to przykro mi musi to pezyjac lub pominac moj post klikajas nastepna strona. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynie wierzę w to co znajduję
www.swiatksiazki.pl/ksiazki/eugeniusz-smierdziuszek-khoa-le-ilustr-4923086/ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzesc
ja czytam Was wszystkie, ale nie odpowiadam, bo ja jeszcze z Kluska pod serduchem, a on ani mysli wyjsc i nic nie mowie bo sie nie znam, a lać wody nie będę byleby cos skrobnąć. Raczej naleze do osób typu nie wiem- siedze cicho
Czytam Mamuśki i się uczę i wiecie co? Naprawde Wasze doswiadczenia zostaja w glowie. Ciesze się na każdy post.
Czytam te "jeszczeniemamuśki" i lacze się z Wami w poszukiwaniu czopa, wod i skurczybykow, a nawet wkrecam sobie wicie gniazda, bo czekam jak kazda na swoje pyk
Sarcia powiem szczerze, że kazda z nas została nie raz pominięta, ale dziewczyny, ktore odnosza sie z szacunkiem, wyrozumiałością, spokojem i chowaja na spód swoje "Ja" sa na pewno chetniej czytane. Może warto wrzucic na luz, bo niestety w Twoich postach jest dużo negatywnych emocji, co niestety od nich mnie odrzuca i po prostu ich nie czytam.
Też jestem Tp na 27 Czyli koniec miesiąca, ale cytujac mojego doktorka "trzeba bylo mezowi nie mowic, ze glowa boli, to by Pani juz dawno urodziła".
Proszę nie traktuj mojej wypowiedzi jak ataku, tylko sprobuj faktycznie zastanowic sie jak czyta sie Twoje posty. Bo może dziewczyny odbieraja je tak jak ja: "Jestem i bylam super matka, a co Wy wiecie o zyciu, co z Was za matki skoro moja corka nie plakala non stop jak Wasze, jestem lepsza"
Sorki za nie lad i brak polskich znakiw, ale licze skurcze i pisze z telefonu
Milego dnia wszystkim.
Ps. Jestem pos**** ze strachu, bo cos czuje, że to juz, ale meza odprawiłam do pracy, glupia ja...
Behemottka, Fairuza, Broszka, żabka04, stardust87, mk83, Sophia, Skali89, Magdziulla, marta258, Bratek, bbeczka91 lubią tę wiadomość
-
Madziu tolerancja na płacz włączyła mi sie przy drugim dziecku
Przy Kacprze zasuwalam jak struś pędziwiatr na każde kwilenie!
Dziewczyny ja podziału nie widzę, po prostu z innymi problemami zmagają sie te co urodziły a z innymi te nie pyknięte. Normalna kolej rzeczy. Tez nie mam czasu czytać od dechy do dechy, ale jak dysponuje wiedzą na dany temat to zawsze napisze. Niestety zdarzają sie posty ginące w tłumie, ale nie wynika to z tego ze mamy jeszcze te zaciążone w głębokim poważaniu tylko niektóre posty nam umykają. Proponuje robić tak jak większość: nurtujące problemy i pytania ponawiać co jakiś czas a na pewno znajdzie sie duszyczka która odpowie
Słuchajcie ze szpitala dostałam receptę na diclofenac takie czopki przeciwbólowe przeciwzapalne: zarąbista sprawa, działają na każdy bol, nawet na hemoroida! Polecam!mk83 lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualny
-
Inzynierka zazdraszczam i 3mam kciuki za rozwój akcji.
A ja przywitam sie monotonnie ostatnio i nudnie
Witam sie w 5 dniu po tp i wiecie co sie dzieje.. NIChaha uparciuch z tego mojego maluszka. Wczoraj pomimo choroby M zmolestowalam go bo jakos tego dzieciaka trzeba wypedzic. No ale nic to nie pomogło.
Za to zaczynam nowe odliczanie za 5 dni beda mnie brali na wywolanie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Brzuchatki jeszcze troszkę i tak, jak napisała Inżynierka, nie będzie spokojnej kawy
Sarcia już za chwilę masz wizytę i zobaczysz syneczkadaj znać, jak po wizycie
My się karmimy, Liw ładnie spała w nocy, teraz wisi na cycku. Znowu mnie okropnie bolą sutki wrrrrr.
Dzisiaj wizyta w por preluksacyjnej, mam nadzieję, że z bioderkami wszystko ok. -
hej dziewczyny
Sarcia moim zdaniem buzują u Ciebie hormony, więc spokojnie.
Moje posty też są ignorowane ale teraz większość dziewczyn już są po PYK i mają inne problemy
Ja jeszcze w DWUPAKU.... jutro do lekarza więc zobaczymy co się dzieje i ile waży boje się, że będę musiała urodzić jakiegoś klocka pond 4 kg.... ale jak trzeba to trzeba.
inzynierka lubi tę wiadomość
-
Inzynierka to korzystaj z kawy ja tez dzos zaliczam ostatnia poniedzialkowa kawe z koleżanką
za tydzien bede już w szpitalu
No moja jest na bank ze stali bo wyganiamy z M od 3 tygodnie codziennnie i dupa. Ale 3 dni byl chory i musze powoedziec sprawilo mi to wyganianie wczoraj mega przyjemność jupii, myslalam ze to maluszka tez pogoni bo to zawsze dawka oksy no ale widac nic to nie rusza.
Behemottka ja też korzystam i przyswajam sobie widzę ba nie tylko sobie bo M uswiadamiam też jakie moga byc problemy. Wiecie dla niego to pierwsze dziecko z jakim bedzie mial bliski kontakt. Ja mam dwie bratanice i sporo z nimi miałam styczności więc teraz tłumaczę M jak sie sprawy moga potoczyc bo on wiem bedzie panikowal.
Np my mamy konflikt syrologiczny jest duze prawdopodobieństwo, iż bedziemy zmagac sie z zoltaczka tak jak wiele mam. Wiec jak tylko wspomnialam M, ze moge nie wyjsc po 3 dniach bo dziecko bedzie miało zoltaczke to byście widzieli jego mine jak to skąd i tak mu na cale zycie zostanie? Ty masz zoltaczke? Wiec mu na spokojnoe tłumaczyłam, że to pokarmowa czesta jak ma się konflikt i bratowa z 2 dzieciaczkow też to przerabiala a przecierz widzial male, ze nic im nie jest są zdrowe. A teraz wyobraźcie sobie jak ja bym miala mu to tłumaczyć jak sama bym ryczala, że dziecko mi naswietlaja.
Wiec dzieki wam i mojego M uswiadamiam
inzynierka, Behemottka lubią tę wiadomość