WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagatia bardzo mądre podejście. Pamiętam jak w parku ludzie na mnie patrzyli jak swojej Zośce nie pozwoliłam wypić płynu z baniek mydlanych to wszczęła syrenę alarmową, a przecież byłam TYLKO jej nianią
dlatego się ze chrzcinami wstrzymuję, bo się boję humorków jaśnie pana...chciałam w październiku je zorganizować
przeglądam książki dla najmłodszych, które mogłabym Małemu czytać. W koszyku mam już "Koniczynę Pana Floriana" (moja ukochana!) i "Bardzo głodną gąsienicę", coś polecicie jeszcze? -
nick nieaktualny
-
A w ogole melduje, ze nadal w ciazy.
Bratku tez boli mnie wszystko, a najbardziej obolałe mam mięśnie pleców i biodra. Wczoraj wymyśliłam sposób na masaż pleców. Stawiam piłkę przy ścianie, montuje urządzenie z dwóch piłeczek tenisowych w rajstopie (w odległości jakieś 10 cm, zależy chyba od preferencji) i na piłce siadam, miedzy plecy a ścianę wkładam urządzenie rajstopowo-tenisowe i sobie skaczę. Urządzenie układam tak, zeby masowało co boli. Taka ulga, ze ho ho:).Robotka1, Madziuuuula, haneczka, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja jestem najbardziej walnieta ciezarna jaka znam, wiecie cl ja mialam za zachcianke ?? Pierogow z jagodami maslem i cukrem mi sie zachcialo, i nie wiele myslac w 25 mkmjt z gotowaniem zrobilam sobie pierogi z jagodami wlasnie je wcinam mniaaaaam ! Ale stwierdzam fakty ze kkmpletnie oszalalam z takimi robotami w niedziele o 18
-
Behemottka ty to jednak pomyslowa jesteś. Ja na plecy az tak nie nazwkam za to biodra w nocy masakra. W dzien daja radę jakoś sie rozchodzą. Chociaz jak dzissprzatalam lazienke i kuchnie to i plecy nawalaly.
Za to odpiscilam gotowanie i zamówiliśmy z dowozem do domku.Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBehemotka wyobraziłam to sobie...haha;)
Chwała you tubowi!!! Śpi!
Dlaczego ona płacze przy karmieniu, ech jak dobrze, że jutro do lekarza. I mam chętkę na to windi. Podpytam i jak będzie zielone światło to kupię. I będziemy szczęśliwie prutające!
Sarcia jedz póki możesz jedz! Ja liczę, że jutro Pani dr powie, niech Pani je normalnie, to dziecku nie szkodzi.
Agatia jak bardzo bym chciała mieć takie podejście jak Ty! Mam nadzieję, że przyjdzie z czasem.
Miałam cudny plan dziecko " ustawić". Rozpisałam harmonogram dnia, godziny karmienia, odciagnie na butle dlq tatusia i co nico. Jedyne co się udało to to, że śpi we własnym łóżeczku, tego bym nie odpuściła.Behemottka lubi tę wiadomość
-
Ulfe ja tempkę też mierzę na pleckach, zatem windi tak samo.
Magdziulla z czasem nabierzesz dystansu do płaczu dzieckamnie to czasem nawet śmieszy, jak dzidziol płacze w wózku czy łóżku, a wzięty na recee w sek przestaje
Co do harmonogramu to niestety, ale ciężko, ja przy dwójce już nawet nie próbuję -
U mnie tez miał być harmonogram
Szybko zweryfikowane
Zdawaj jutro relacje co pediatra powiedziała !
I której wizyta?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 19:01
-
nick nieaktualnyWitamy się
U nas na brzuszek delicol pomaga. Już co raz mniej mała się pręży. Uważajcie na windi i inne termometry itp. Później może być problem z wypróżnianiem i samoistnym oddaniem gazów. I nie wolno kombinować z wyparzaniem tylko jednorazowo można stosować i nie za często.
Szykujemy kąpielNasza Mała po spacerze śpi łącznie ze 4 godziny
-
W końcu nadrabiam
My z Emisia juz w domku, zmagań się z nazwałem i ciągnący szwem po szyciu. Mój mąż jest cudowny, bardzo zaangażowany w to co się dzieje
Dziewczyny w dwupaku- życzę jak najszybszego rozwiązania, to już tuż tuż
haneczka, Bratek lubią tę wiadomość
-
Weekend sie konczy pelnia za pasem nosz wrrr już trace nadzije na to moje dzieciątko. Ja tu chyba bede do konca w dwupaku!!!
-
Nawet moja kicia dzis usilowala wydobyc mlodego dokladnie w miejscu gdzie najbardziej próbuje sie wydostać.
Ale musialam.sie tlumaczyc na ktg co to za slady, nie wsypalam kota zwalilam na szafke i wielki brzuch.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4d5dc0b9d147.jpgagatia, Behemottka, Madziuuuula, marta258, Sabina, mysza0406, haneczka, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:A ja dzisiaj mam kryzys
Młody od rana oryczany, obrzygal mnie godzinkę po karmieniu, śpi niespokojnie, ciagle sie wybudza. Dobrze ze mama przyjechała bo bym ryczała do tej pory... Ech, początki lekkie nie są...
I jeszcze do tego wywalił mi taki bolący hemoroid ze mi dupsko zaraz odpadnie! Nic mi nie pomaga ani czopki ani maści... Lód przynosi chwilowa ulgę. Jak tu normalnie funkcjonować???
Anulka, doskonale rozumiem. Mialam tak ciezkie pierwsze dwa dni po wyjsciu do domu. Dopiero od wczoraj maly spi spokojniej, dlatego nawet nie mialam kiedy nadrobic forum.
I tez wyskoczyl mi okropnie bolacy hemoroid, mam jakas masc, ale srednio pomaga. Pierwszy raz mam, nie wiem juz co robic, bo boli na maxa.Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja odkryłam kolejną rzecz, która uspokaja Moje dziecko...mój płacz! Już opadłam z sił, co próbuję ją karmić to histeryczny płacz, łapie cycka puszcza i płacze. Po wielu próbach i ja się popłakałam, a ona wtedy nagle cisza i patrzy na mnie i zaczepia rączką. Ech...
Ulfenstein, haneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMejdej do Kamcielci!!!
Kobietko co slychac?
Mojego syna dzis odwiedzili dziadkowie (teście). Mila wizyta...
A moja mama jest tak zakochana w wnuku ze jak śpi u niej w kojcu to mama go głaszcze i budzi
Zdenerwowało mnie to trochę....
No ale to taka miłość i pieszczotki wiec co ja moge
Jutro 19.09(!!!) pykamy dziewuszki, pykamy!!!! -
Magdziulla a próbowalaś róznych pozycji do karmienia?Bardzo mi przykro, że płaczesz.
Parę miesięcy temu każda z nas miała zupełnie inne zmartwienia. Maluszek poza brzuchem zmienia WSZYSTKO.
ja jestem ciekawa kiedy u mnie zaczną się różne cyrki, bo na razie maluch na tydzień i tą bilirubinę we krwi, która ponoć trochę go usypia. Aż się boję. Przed chwilą z nim zasnełam w czasie karmienia, niestety cycka traktuje też jak smoczka...Jestem ciekawa czy odpowidnio przybiera, niedługo się dowiem. -
Magdziulla wrote:A ja odkryłam kolejną rzecz, która uspokaja Moje dziecko...mój płacz! Już opadłam z sił, co próbuję ją karmić to histeryczny płacz, łapie cycka puszcza i płacze. Po wielu próbach i ja się popłakałam, a ona wtedy nagle cisza i patrzy na mnie i zaczepia rączką. Ech...
Ale czasem wypluwa z takim niesmakiem, jakbym mu posmarowała wcześniej jakimś syfem.
Koszmarny dzień.
Młody cały dzień marudny. Ja nie dospana coraz bardziej. Kłótnia z M. O duperel. Wiec szybko zażegnana, ale jednak była. Teraz Kostek śpi. W końcu dzisiaj. Bo cały dzień tylko krótkie drzemki. Choć tu tez może sie okazac ze to tylko godzinka.
Ważymy sie codziennie. Może niepotrzebnie
W pt na oficjalnym ważeniu u lekarza było 2950, w doku wieczorem 3020. Wczoraj 3030. Dzisiaj 3005. Już schiza, ze sie nie najada. Ze płacze i sie budzi bo głodny. A żeby dobrze leciało to trzeba mamusi zrelaksowanej. Jak nie nawał to jakieś braki.
Wczoraj mieliśmy termin. Od wczoraj są z nim większe problemy. Czy to po dwóch tygodniach po prostu?
Czy tez dał nam fory na dwa tygodnie?
Chyba tez sie wybierzemy do pediatry. Bo to wybudzanie na kupę jest słabe. Pręży sie i płacze.
Ech.