WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFoxik !!!!!!!ja ciebie natychmiast przywoluje do porzadku!!!! Mamuska urodzilas pierwsza z nas wzzystkich i jestes najbardziej dzielna bo wzielas to wszystko na klate i chcesz dla malego jak najlepiej, on ciebie bardzo potrzebuje bo jestes jego mamusia. Nie mysl wcale o takich glopotach nigddy wiecej
pakuj sie i jedz do rodzicow, bo taki stan w jakim jestes niw wrozy nic dobrego.mozemy ci jakos pomoc????
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:haneczka, jakoś się muszę trzymać, rano miałam okrutny kryzys. Myślałam, że zostawię płaczące dziecko na łóżku i wyskoczę przez okno
teraz śpi obok, ale boję się oddalić choćby do kuchni, toalety.
A kończą mi się powoli pomysły na te problemy brzuszkowe. Zastanawiam się co mają te sab simplex, że tak wszyscy zachwalają? No i czy butelki nie zmienić?
Ale powiedz mi, jest opcja, żeby ktoś Ci doraźnie pomógł na ten moment? Takie myśli jak mówisz to już nie jest baby blues.
Ja miałam i sab simplex i espumisan 100 i te drugie były zdecydowanie lepsze. Lepszy bananowy smak, większa dawka symetykonu i nie ma aspartamu raczej. Ale może problem /twojego maluszka to nie brzuszek,dlatego kropelki niewiele dają.. -
sarcia123 wrote:Bylam na badaniu rozwarcie nadal na 4 cm poki co jesli sie nic nie zmieni to jutro rano ciecie lekarz powiedzial.
czy to jest wlasnie twn moment kiedy powinnam uruchomic plan B czyli jak skutecznie zwiaz nie zauwazona z porodowki ????
Nie wiać, nie wiać, tylko głęboko oddychać.Sama się boję czwartkowej nocy i piątkowego poranka. Ale myślę, że podekscytowanie z powitania maluszka będzie większe niż strach przed cc.
-
Daria, rozumiem Twój strach. Ale będziesz najwspanialszą wersją mamy dla swojego maleństwa, bo jest tylko Twoje. Nie ważne, czy od razu "się dogadacie" , czy zajmie Wam to więcej czasu. A poród to poród, to nie bajka, ale do przeżycia. I cały czas trzeba myśleć o nagrodzie, to pomaga.
Bratek, mk83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHaneczka a od kiedy dawalas ta kropelke espumisanu na smoczek?
My mamy ciagle ten sam problem, maly zje, przebieram go, bo przy okazji kupa i potem jest na maxa wybudzony. Lulamy, klade go do lozeczka, spi jakies 15 minut, max godzinke i znowu to samo.
Najgorzej jest w nocy, choc dzis od 10 dokladnie ten sam schemat.
Teraz dalam mu w butli moje mleczko odciagniete wcxoraj, 60 ml, zobacze ile po tym pospi.
Nie wiem co robic zeby spal.
Lrf ja po tygodniu mam dosc i jest mi ciezko, nie wspominajac o zmeczeniu, braku snu i bezsilnosci przy placzacym dziecku, wiec nawet nie chce myslec, jak Ty fatalnie musisz sie czuc.
Jak masz taka mozliwosc to jedz do rodzicow, odpocznij psychicznie p, pomozesz sobie i malenstwu.
-
Violett na pewno jak miał skończony miesiąc. To było jakoś w okolicach 1-2 miesiąca jak pamiętam, a jak już załapał smoczek, to przestałam. Mój mały właśnie leżał w łóżeczku po karmieniu ze smoczkiem, ale go wypluwał po paru minutach i płacz. A jak dałam tą kropelkę na smoka, to zasysał i zasypiał ponownie.
Ale może być też tak, że godzina snu dla Twojego maluszka ciągiem mu wystarcza. Wtedy trzeba zabawić dzieciątko w inny sposób, żeby było spokojne. U nas bujanie w leżaczku sprawdzało się super, teraz będzie bujaczek- huśtawka, więc łatwiej, bo sama się buja. -
Tadaaaaaaammm
))
NIESPODZIANKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Piszę do Was z domuMiejsc nie mają. Jutro z rana robimy drugie podejście
Spędziłam pod KTG prawie 2,5 godziny. Początkowo różnie. Ostatecznie - Młody się zmobilizował i machnął ładny zapis
Powiedzieli, że mamy dwie opcje - albo na własną odpowiedzialność wracamy do domu, albo szukają nam miejsca w innym szpitalu. Byłam 6. pacjentką, której odmówili dziś przyjęcia
Przy czym uprzedzają, że wczoraj pacjentki z ciążą bliźniaczą ok.33tc nie przyjął żaden warszawski szpital, ani ościenny
W teorii mogliby położyć mnie na korytarzu.... tylko po co???? Trzeba mnie do wywołania podpiąć pod aparaturę - a jej fizycznie nie mają teraz wolnej...
Więc podpisałam magiczne dokumenty, w którym stwierdzam, że mam świadomość zagrożeń, łącznie ze zgonem płodu.... i na dzień dobry w samochodzie dorwałam się do kawy i Snickersa, będąc na granicy samostrawienia
Jutro od rana powtórka... Damy trzy szanse. Jak "do trzech razy sztuka" nie zadziała, to wtedy damy zielone światło na szukanie innego szpitala (zakładając oczywiście poprawny zapis KTG w dniu jutrzejszym).
A teraz.... idę SPAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAĆ
P.S. Nie ma co, cukrzyca + niziutkie ciśnienie, gdy trzeba być na czczo, nawet bez.... wodyjest po prostu "genialne".... ;]
AJrin, nie bój się balonika. Ja żałuję, że przy opornej szyjce nie mogą mi go założyć ;/ (wiadomo, że gdyby szyjka współpracowała, to najfajniej by było zupełnie bez pomocy, no ale wiadomo, jak jest....).
Samo pchanie oxytocyną nie jest fajne - bo cóż z pchania, gdy kanał nie jest gotowy???Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 13:47
-
Bratek a jaki ty szpital? U mnie w szpitalu pustki za kazdym razem jak jestem na ktg to nikt nie rodzi
Oby do piatku nic sie nie.zmienilo bo nie chce aby do domku mnie wygnali.
Haneczka dzieki za pocieszenie u mnie wielkiej paniki nie ma martwie sie najbardziej o dzieciątko i ze nikt sie nie przejmuje ze to juz 6 dzien po terminie, kazdy mowi ze jeszcze sporo czasu.
No nic wazne ze mały sie rusza wiec tyle, że ak sie klade daje znać ze jeszcze mu dobrze.
No i dziś doszla niepewność z cesarka ale wsumi zaczelam sie na nia cieszyc wiec nie jest źle, nawet jesli mnie potna damy rade.
Darusia nie płacz bedzie dobrze to już blisko wiec swirujemy ale to normalne.
-
nick nieaktualnyFoxik
Mysle ze to jedt czas kiedy powinnas zaufac swojej mamie nie upierac sie przy siedzeniu w domu olac meza, kryYs minie i bedzie dobrze, teraz musisz zadbac o swoje zdrowie psychixzne bo ty jestes malemu potrzebna ojciec matki nigsy nie zastapi pamietaj.
Spakuj sie i pojedz niech mama zajmie sie malym a ty odpocznij, pospaceruj posiedz sama wycisz sie. Bo to juz nie sa zarty -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHmmm ja musze poszukac pozytywnego nastawienia na juteo bo cholernie sie boje chociaz nie wiem po co, zreszta wiadomo nam to jest, odwrotu juz nie ma i tyle, ale licze na to ze w sobotę wyjdziemy z malym juz do domku , a wiecie co wam powiem ze moja coreczka tez sie urodzila w srode a to Nak ze wzzystko bedzie dobrze bo sroda to szczesliwy dzien i bede miec dwoje dzieci ze srody oboje urodzeni po 20 i oboje spod znaku panny
AJrin lubi tę wiadomość
-
Magdziulla wrote:Anulka zamawiasz przez internet? Bo też rozważam, jeśli tak to bądź tak przełaskawa, miła i dobroduszna i wklej link.
W ogóle od czego zacząć kwestie chusty? Jakiś kurs?
Lrf współczuję u mnie dziś tfu tfu lepiej(na pewno zapeszę, na pewno) u Nas pomagają te kropelki, u Ciebie nic?
Dziewczyny mam śmierdzące pytanie. Jak bardzo obsesyjnie zmieniacie pampersy? Tzn. jak tylko co kolwiek się pojawi np. Mini kleksik, czy jak dziecko śpi i wali z pampera to zmieniacie czy czekacie, aż się obudzi? U mnie tych pampersów idzie niedorzecznie dużo, ten kosz ikeowy to się zapełnia w parę godzin, na koniec dnia nie domyka się. Muszę kiedyś policzyć w końcu ile dziennie zużywamy.
Prosze bardzo
http://pl.lennylamb.com/?gclid=CN2e_Yv1nc8CFYfOcgod-RQLNw#r_62
Ja wzięłam tkaną bawełna z bambusem (260zl) Na tej stronce masz opisane wszystkie rodzaje chust
Co do pampersow u nas tez idą jak woda. Mój nie znosi mokrej pieluchy wiec zmieniam za każdym razem jak sie wybudzi i ryczy.bbeczka91 lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
A moj czeka na zmiane znaku zodiadu zdecydowanie
nie chce byc panna haha
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny