WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie płakał. Najpierw ulał. Potem chlusnął.
Ale mam uznać ostatni posiłek za niebyły, prawda?
Ciekawe z czego teraz zjechoć póki co nie ma ochoty. .
-
nick nieaktualnyKsosia, we wtorek zaczęłam krwawić, a wczoraj późnym wieczorem to już konkretnie. Wcześniej ze mnie sporo śluzu wylatywało
Ulfe, ja nie dawałam od razu, bo mi akurat spał. Obudził się co prawda wcześniej na mleczko. Poza tym wyszłam z założenia, że ja jak zwymiotuję nie jem od razu, więc bałam się Filipowi dawać (wówczas jeszcze) cyca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 07:47
-
Hejka witam sie juz dzis pionizacje zaliczylam wzorowo. Cala noc obracalam sie raz jeden bok raz drugi aby oswoic sie z bólem. I rano było znośnie wstalam sama.
Maly ma strasznie zaropiale oczka lekarz ma go badac dziś pewni zielone wody wychodza.
-
Mamy problem z karmieniem panienod laktacji mowoa ze mam male sitki i ciezko mu zassac. Dostal wczoraj mm bo boje sie zoltaczki plus urodzil sie w zielonych wodach wiec pewnie je ma w żołądku
.
Pokarm mam cos tam leci trzeba bedzie powalczyć o kp. Niestety zaczynamy pod gorke. Jakie nakladki polecacie? -
nick nieaktualnyHejo!!!
Witamy się jak zawsze co drugi dzień!!
U nas wczoraj zawitała położna. Mała waży już 3900g i jak to stwierdziła położna - mała złośnica.
Ogólnie wszystko ok, na problem z dużym ciśnieniem mleka w piersiach i dławienie Hani zaleciła karmienie w pozycji jak najbardziej pionowej - czyli Hanka prawie na siedząco. I jest poprawa, bo się nie wścieka tak strasznie.
Pytałam położną o antykoncepcje a konkretnie wkładkę domaciczną i dowiedziałam się, że jeżeli zakupi się swoją w aptece to lekarz ma obowiązek na NFZ ją założyć, bo jest to uwzględnione w "standardie" opieki nad pacjentką. Czyli oszczędność conajmniej o połowę kosztów założenia niż na wizycie prywatnej.
Co do szczepienia to mi lekarka powiedziała, że w tych skojarzonych jest bezkomórkowa forma bakterii krztuśca. No i jest mniej substancji pomocniczych. Dodatkowo mniejszy jest odsetek maluszków, które mają reakcje alergiczne po szczepionkach 6w1. Co do rtęci, mówiła, że jej ilość w szepionkach refundowanych jest mikroskopijna i na pewno nieszkodliwa skoro tyle dzieci i my też byliśmy szczpieni reundowanymi i nic nam nie jest. A plus 6w1 to taki jeszcze, że maluszka po prostu mniej boli, bo wkłuć jest mniej i tyle. -
AJrin ja że swojego doświadczenia polecam medele. Mam dwa rozmiary i mojemu dziecku lepiej się je z tych większych. Na inne moim zdaniem szkoda kasy. Nie stresuj sie-moj z nakładkami je wzorowo a też się martwilam:)
Ja staram się Was podczytywac ale mało się udzielam. Aczkolwiek chlone Wasze cenne rady:)
Dziewczyny nierozpakowane-ogromne kciukasy! Już tak niedużo Wam zostało, choć wiem że końcówka jest ciężka.
Ulf mój też mi tak raz chlusnal, jak z fontanny, byłam przerażona. Ale nie płakał, poszedl spać. Mój dziec to w ogóle dużo ulewa, chociaż odbijamy go po każdym karmieniu.
Foxik trzymam za Ciebie kciukasy! Mam nadzieję że wszystko to będzie dobrze!
A tak w ogóle to wyszła mi nitka z szycia, w sensie ona jest chyba z tych szwów wewnętrznych ale dynda sobie na zewnątrz. Musze zadzwonić do doktorka i zapytać co z nią zrobić.
I jak kogoś to "pocieszy" to nas też męczą problemy brzuszków...Wczoraj Malutek pół dnia przeplakal na moich rękach. Wieczorem dostał espumisan i potem odstawial arie pryczkami....
-
witam sie i ja
dziś nocowala u nas starsza szwagierka i właśnie pojechała (do domu na lubelszczyznę)
pobudka o 8 wyjątkowoale Piotrek spał w łóżku z nami od 6...po prostu po karmieniu o 5:30 zaczał robić mega kupę (taką z moją pomocą) i się bardzo rozbudził , a matka bardzo chciała spać-łatwiej było mi głaskac główke
wstałam z Piotrusiem zanim zaczał płakać przez sen, ale i tak marudził dopóki oczu nie otworzył !
któras też tak ma ???tzn ze dziecko niby sie budzi, ale oczy zamkniete, marudzi a nawet płacze przez sen i dopóki oczu nie otworzy to trwa?ale najlepsze-nie da sie dziecka obudzić :d ani klepankiem po dupce, ani zmiana pozycji, ani rozebraniem do golaska...nic nie działa :A a jak juz dziecko obudzone to nie ma śladu marudzenia i złości
mamy tak codziennie a ja juz się w głos wtedy smiejeagatia, bisacz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyUlfe moja dziś właśnie pierwszy raz tak chlusnęła, akurat trafiło się, że na mnie. Ale też nie płakała. W ogóle widzę, że nasze dzieci i razem urodzone i w tym samym czasie wiele rzeczy przechodzą.
Za godzinkę mamy usg główki, trzymajcie kciuki, żeby torbiele się wchłonęły. Zaczynam mieć stresa.kamciaelcia, Sabina lubią tę wiadomość
-
Macioszczyczka wrote:Moja stęka jak śpi tylko w kołysce, a na rękach to Aniołeczek.
Ogólnie jak jest w kołysce to wrzeszczy, robi się czerwona, a jak ją wezmę to od razu cisza!mój tez taki złośnik! A na rękach anioł...
Macioszczyczka lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:Ulfe moja dziś właśnie pierwszy raz tak chlusnęła, akurat trafiło się, że na mnie. Ale też nie płakała. W ogóle widzę, że nasze dzieci i razem urodzone i w tym samym czasie wiele rzeczy przechodzą.
Za godzinkę mamy usg główki, trzymajcie kciuki, żeby torbiele się wchłonęły. Zaczynam mieć stresa. -
Czar prysł, cholerny świat. Pojawił sie nawał i nagle mały płacze przy piersi, wzdryga sie, napręża. Normalnie szlochem sie zanosi - normalne to u noworodków, szloch i łzy, zamiast krzyku? Głupie myśli mi przychodzą do głowy, ze mnie własne dziecko nie kocha, głupia ja. A jak już zassie, to tyle leci ze biedactwo zapowietrza sie dokumentnie. Odbekuje, tulę, opatulam... Biedactwo i tak ma baczki i gazy, sadzi kupkę za kupka, a 3/4 to takie kleksy w pieluchę, bo wysilal sie, zeby baczka puścić.
Pompuje hektolitry w trybie ekspresowym, ale boje sie pompy włączać, zeby tego nawału nie pogarszać...
Ale jesli karmienie pójdzie dobrze, to aniołek kochany. Grzeczny, minki robi, patrzy wielkimi oczami...
Jutro idziemy do pediatry i zapisuje sie na konsultacje laktacyjna..
Bez M nie wiem jak bym dała radę...