WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA mnie bola plecy i bark , maly chyba musial sporo urosnac a raczej przybrac na wadze ze rece mnie bola xD
przed chwila zjadl kolacje i poszedl spac, ja skorzystam z tej okazji i tez czmyhne na drzemkę bo nie wiadomo za ile umysli mu sie wstawac i zauwazylam ze strasznie zaczal sie sinic ciekawe od czego to -
Martta od 2 dni mam to samo nie wiem co robić ale polozna mowi aby to orzetrzymac bo to nie dojrzałość ukladu pokarmowego. Raczej do 3 tyg zycia mowi by nie podawac kropli przeczekać.
Bbabeczka oj moj juz też sam usypiac nie chce majczesciej zasypia po cycu jak nie to zaczyna sie wycie. A kregoslup oj masskra jsk przewijam mlodego prawie placze z bólu ze pekne w pół. Dodam ze mam przewijak wiec nie powinno byc zle.
Agatia powiadasz babydream uwielbiam ich wszystkie produktu wlasnie za cene i sklad wiec zapamietam sobie o mleku.
Poki co u nas mlody na samym cycu zobaczymy jak bedzie przybieral. -
nick nieaktualny
-
Hej u nas mlody nie spi od 1 masakra jedyne co go ispokaja to cyc.. wiec co godzine mi wisi na cycu potem 20 min jest spokojny i kolejne 40 ryk . Wiec znowu cyc. Za kazdym razem wali taka kupe ze szok.
-
nick nieaktualnyU nas tez co godzine pobudka i karmienie. Oszalec mozna :p a maly oczywiscie usypia na cycu zadowolony, a w lozeczku jest placz. Raczej tak nie miewal.
U nas z brzuszkiem juz lepiej, za to dzis polozna stwierdzila, ze znowu placze z glodu. Ponoc w 3 i 6, tygodniu jest kryzys laktacji, dziecko gwaltownie rosnie i potrzebuje wiecej mleka i piersi musza sie przygotowac do tego, nadgonic.
Poki co od wczoraj dokarmiamy po prawie kazdym posilku 30 ml, czasem 60ml. Najpierw daje moje obie piersi.
I niby wszystko super, maly nam wczoraj fajnie spal, ale w nocy cos swiruje i duzo ulewa. Ale niby glodny to chyba nie z przejedzenia? Juz sama nie wiem...
Behemotko, jestem bardzo ciekawa Twojego postu, ktory sie usunal o laktacji. Jak znajdziesz chwilke to napisz koniecznie
Ja z tym dokarmianiem zaczynam sie bac, ile dam rade w ogole kp. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam
Ja jestem dziś nie przytomna..od 24 spałam może godzinę? dopiero o 6 Królewicz się zlitował i nie wyłał o cyca co 5 minut.. Nie wiem czy mu zaczyna brakować czy jaki pies.. ale jestem zmęczona. Trochę kp sobie chyba inaczej wyobrażałam. Myślę że obraz zrujnował ciągły ból brzusia Kuby. -
nick nieaktualnyWitamy się z rana po przespanej nocy!
nie wiem czy się cieszyć czy martwić - Małego położyłam przed 21. spać (ostatnie mleczko przed 20.) i obudził się dopiero o 2:30, zjadł, utuliłam do snu i odłożyłam do łóżeczka. I tutaj w pewnym sensie sukces, Filip pierwszy raz od kilku tygodni przespał CAŁĄ noc w swoim łóżeczku, obudził się dopiero o 6:30. Zamiast dwóch nocnych karmień zaliczyliśmy tylko jedno. Głowię się czy za mało nie je, czy to tylko okres przejściowy w związku z tym skokiem?
oby się szybko skończył, bo z takim marudą ciężko wytrzymać -
Inzynierka tak robia jeden dzien przerwy po oksy a balonika nie zakladaja? Jak bedzie twoj lekarz to.super zagadaj kpnoecznie niech powoe Ci caly plan jakim beda sie kierowac i niech przekaze go dalej.
I mnie tez 9.dni po terminie bylo malowodzie.afi 4 ale nie powiedzieli mi tego tylko, ze jest na granicy. Dowoedzialam sie dopiero 12 dnia po terminie od innego lekarza.
Trzymaj sie fajnie jak by sprobowali balonik bo jak pisalam on był najbardziej skuteczny na oddziale. Ale u mnie anatomia szyjki nie pozwalala na założenie. -
Witam się
u nas noc jak zawsze-2x karmienie
5:30 pogaduchy do poduchy(przez sen oczywiscie)
6:30 kolejne pogaduchy i dla spokoju matka bierze do łózka
7:30 płacz ze łzami przez sen !!!!
te sny u dziecka sie kończą???!!!
dziś mamy szczepienie
raz byłam sama z Emilką (trzecie dawki) i powiedziałam, ze nigdy wiecej, tak dziś obowiazkowo z tatusiem -
nick nieaktualnyAJrin wrote:Inzynierka tak robia jeden dzien przerwy po oksy a balonika nie zakladaja? Jak bedzie twoj lekarz to.super zagadaj kpnoecznie niech powoe Ci caly plan jakim beda sie kierowac i niech przekaze go dalej.
I mnie tez 9.dni po terminie bylo malowodzie.afi 4 ale nie powiedzieli mi tego tylko, ze jest na granicy. Dowoedzialam sie dopiero 12 dnia po terminie od innego lekarza.
Trzymaj sie fajnie jak by sprobowali balonik bo jak pisalam on był najbardziej skuteczny na oddziale. Ale u mnie anatomia szyjki nie pozwalala na założenie.
Jeszcze doktorka nie ma. Leżę pod ktg i czekam na śniadanie, bo padam z głodu. -
nick nieaktualnyWitamy się po przerwie. Nadrobiłam wszystko, ale nie pamiętam do kończa do czego miałam się odnieść.
Sturdust, Esmi - gratulacje
Inżynierka - trzymam kciuki!
U nas płacz małej na pewno związany jest z robieniem kupy i puszczaniem bąków, bo jak się odgazuje to jest bardzo spokojniutka. Na wszelki wypadek zaopatrzyliśmy się w Bobotic Forte i powiem szczerze różnica była ogromna. Staramy się mimo wszystko dawać jak najmniej kropelek.
Ogólnie mała od dwóch dni zmienia się w aktywnego obserwatora. I potrafi spokojnie przeleżeć w kołysce z 30 minut, a ostatecznie sama zasnąć (o ile nie zrobi się głodna w tym czasie) Noce niestety standardowo - budzenie co 2 godziny z zegarkiem w ręku!
Kamcia ja na szczepieniach byłam kilka razy sama, ale Filip był meega grzeczny... Albo ja jestem zimną suką.
Foxik Zazdroszcze Ci przespanej nocki! Ale należała Ci się!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 08:46
AJrin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya tak swoją drogą, mój dzieć ma dwa miesiące, a w całym swoim życiu był chyba więcej kłuty niż ja w ciąży przez te 8 miesięcy. Pielęgniarki zawsze się dziwią że nie rozczulam się nad synkiem, nie biadolę że będzie boleć i nie płaczę razem z dzieckiem.
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:a tak swoją drogą, mój dzieć ma dwa miesiące, a w całym swoim życiu był chyba więcej kłuty niż ja w ciąży przez te 8 miesięcy. Pielęgniarki zawsze się dziwią że nie rozczulam się nad synkiem, nie biadolę że będzie boleć i nie płaczę razem z dzieckiem.
Ja też nie ryczę i nie panikuję, bo mój strach udzieli się dziecku. Ale oczywiście przytulę, ukocham, ucałuję już po!
Moja od 7.30 śpi... Nakarmiona, pielucha sucha, odbeknięte i dziecko zasypia samo w kołysce. Chlip, chlip... Stęskniłam się za noszeniem jej.
-
nick nieaktualnyzawsze mnie się śmiać chce z tych kobiet które wchodzą przede mną i ryczą bardziej od własnych dzieci
u nas problem z bąkami i kupami mniejszy, wczoraj walnął kupę i nawet nie wiedziałam kiedy. Więc na pewno się nie męczył, w pewnym momencie tylko coś mi zaczęło śmierdzieć -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
lrf
u nas zazwyczaj tak kupy wygladajanos mamy dobry
a pierwsze ząbkowanie Emilki było super (jak szły 4 na raz)i licze na powtórkę
ja z dzieckiem nie ryczałam, ale mi go szkoda i z tych nerwów nie umiem dobrze nózki trzymać do wkłucia (tak samo na usg z bioderek)-moja ręka traci moc w trakcie
tata jest w tym najlepszy
a co do wizyt u lekarzy-u nas niestandardowy schemat: wchodzimy razem tata rozbiera , ubiera , tuli po wszystkim lub ro "fruuuuuu" pod sufit, a mama gada z lekarzamiod zawsze tak u nas, a tacie sie to spodobało, jak na poczatku był bardzo bardzo chwalony za to przez pielegniarki i lekarzy
-
nick nieaktualnykamcia, to u nas na odwrót
bo Tatuś dużo spokojniejszy i nie pyskuje
choć ja siedzę z Małym cały dzień to odpowiem na pytania dot. kup, ilości karmień itp
ja się zastanawiam kiedy znaleźć czas na zakupy, bo mój Tata ma urodziny, na chrzciny muszę coś kupić żeby wyglądać jak człowiek, pójść do kosmetyczki na brwi i zamówić tort. Swoją drogą nie mogę się zdecydować czy kupić standardowy i poprosić o jakiś napis typu "chrzciny Filipka" czy zamówić taki dedykowany z cukrową figurką dzidziusia i fiu bziu