WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJotc wrote:Dziewczyny, piszecie o tym rogalu, też sobie je przeglądam, tylko polecacie raczej takie:
http://allegro.pl/poduszka-do-karmienia-ciazowa-rogal-dla-dziecka-i5888439517.html
czy takie:
http://allegro.pl/kerstin-rogal-do-karmienia-kojec-wielofunkcyjny-i5425018438.html
Chodzi mi o kształt.
Zdecydowanie ten drugi. Możesz go rozporostwać i ma aż 160 cm. Będzie dobry i dla Ciebie żeby sobie z nim POLEŻEĆ i do karmienia i dla dziecka, a ten peirwszy w sumie tylko do karmienia... Mi zalezy na tym żeby się rozprostowywał... -
Sophią mnie też to przytłacza ale mam nadzieje że niedługo będzie wiosna i 2 trymestr w którym mam nadzieje że będę mogła coś więcej się poruszać spacer czy coś choć leżenie na leżaczku i wystawienie bladej twarzy już zaliczyłam w zeszłym tygodniu bo byla piekna pogoda choć przeczytałam ze ze słońca mogą pojawić się brązowe plamy wokół ust...
-
nick nieaktualnyA_n_k_a_80 wrote:Witam dziewczyny
Mam pytanie, zjadłam polędwicę łodosiową surową i zastanawiam się czy to nie zaszkodzi maluchowi? Wy taką jecie czy raczej nie. Chodzi mi o toxoplasmozę
Też ostatnio zastanawiałam się nad tymi wędzonymi surowymi wędlinami....
Często mam na nie ochotę jak jestem w mięsnym, ale jeszcze nie jadłam... muszę o tym poczytać... wiem tylko że nie możemy tak surowego jak do tatara i ponoć nie możemy salami, ja jeszcze unikam (bo nie lubie i bałabym sie)kaszanki i uwielbiam te włoskie surowe szynki lub typu szwardzwaldzka z lidla, ale też się boję. -
nick nieaktualny
-
Ksosia tylko zastanawiam się czy przejdzie w łóżku u mnie taki duży rogal mąż lubi się przytulić w nocy a jak mu się wtrąbię zz rogalem na pól łoża...chyba będzie niezadowolony:P ja póki co nie czuje dyskomfortu choć unikam mojej ulubionej pozycji na brzuchu.
-
A_n_k_a_80 wrote:Witam dziewczyny
Mam pytanie, zjadłam polędwicę łodosiową surową i zastanawiam się czy to nie zaszkodzi maluchowi? Wy taką jecie czy raczej nie. Chodzi mi o toxoplasmozę
nie stresuj się, produkty dostępne w sklepach są tak nafaszerowane utrwalaczami że nie ma znaczenia czy to polędwica czy parówki. Gorzej jak coś jest źle przechowywane to wtedy faktycznie mamy się czego obawiać.
Tym czasem jak już zjadłaś to się ciesz, że smakowałomychakruszyna, A_n_k_a_80 lubią tę wiadomość
-
Ksosia wrote:Ja babydream w rossmana. Ma najlepszy i najbezpieczniejszy skład. Słyszałam że kolagen jest super, ale jest drogi i nie wiem czy jest dostęny w aptekach
ja tak samo też babydream balsam z rossmana, niedrogi, nie pachnie dziwnie i póki co jestem zadowolona. Zobaczymy jak będzie jak brzuch urośnie czy też da radę -
Dziewczyny dzięki, za odzew w sprawie jesteście the best! I podniosłyście mnie na duchu, że to nie tylko u Was tak wygląda
Co do wyprawki, to ja muszę kupić wszystko, może coś tam w spadku bym dostała od szwagierki jakby była dziewucha z ciuszków, ale ciuszki przy tym wszystkim to chyba najmniejszy wydatek dużo rzeczy chce kupić używanych - np. wózek, czy łóżeczko ( nowy kupimy tylko materacyk), musze też kupić jakiś bujaczek leżaczek coś w ten deseń i też skłaniam się ku rzeczom używanym, takie maluszki nie niszczą za bardzo takich rzeczy, a zawsze kasa nie przyda na później np. na szczepienia
Koleżanka ciuszków radzi też nie kupować na początek za dużo bo dzieci szybko rosną i trzeba tą garderobę szybko zmieniać ja zamierzam od 2 trymestru zacząć już coś kupować, żeby rozłożyć finanse, zwłaszcza jak potem będzie mi płacić zus
Co do ciuchów ciążowych, ja chce kupić z max dwie pary spodni, no i w czewrcu musze kupić sukienkę na wesele to będzie wyczyn -
serio nie można salami? A ja się nim co chwilę objadam bo lubię kaszanki też się nie boję bo lubię mocno spieczoną na patelni smaka mi robicie ale za to jak kiedyś jadłam dość sporo tak od początku ciąży nie mogę patrzeć na jajecznice i omlety tak mnie jakoś odrzuca
-
ja sie smaruję narazie jakimś masłem z hippa z rossmana i dziś spróbowałam palmers ale mi tak śmierdział, że nie wiem czy dam nim radę.Do tego mam olej kokoswy ale jeszcze go nie otorzyłam. Słyszałam, ze jakaś oliwka z rossmana jest dobra, ja pewnie kupię też ziaję od 4 miesiąca bo strasznie lubię i są nie drogie.
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:
Angela89, Słońce! Głowa do góry... Wiele z nas ma bakterie. Ja mam kiepskie wyniki cytologii i też nie wiem na czym się skończy - właśnie powtarzam wyniki... Ciesz się chwilami ze swoim narodzonym już Malenstwem i życz jej dużo zdrówka, radości i SUPER, FAJNYCH zabawek od cioć
Dziekujemy za życzenia, niby to tylko infekcja. Ale w moim przypadku to może być AŻ infekcja. Infekcje zwłaszcza te nie leczone mogą prowadzić do przedwczesnego porodu. W moim przypadku nastąpiła infekcja wewnątrzmaciczna i lekarz chce chuchać i dmuchać. Trzyma na szczęście rękę na pulsie i jestem dobrej myśli. Musi być dobrze do 37 tc muszę wytrzymać.
mmargol wrote:Angela to dobrze, ze córa polubiła okularki, ja też musiałam nosić za malucha przez kilka lat, aż w drugiej klasie szkoły podstawowej odpodobało mi się wszystko i przestałam nosić, rodzice na mogli mnie upilnować w tej kwestii ale na każdych kolejnych badaniach u okulisty wychodziło, że ich już nie potrzebuję
Nie zamartwiaj się tak, będzie dobrze, popatrz jaka ładna pogoda, aż chce się żyć
My z mężem tylko raz od pozytywnego testu i ja oboje mamy jakoś opór, się nie mogłam za nic skupić na niczym innym jak tylko na dziecku (!), lekarz nie bronił, plamień brak, chęci mniejsze, nawet nie próbujemy póki co..
u nas na szczęście okularki tylko na jakiś krótki czas. My o możemy zapomnieć i to chyba nawet do końca ciąży. Ale są inne metody
Ania91 wrote:O jej i tak ciągle leżeć w szpitalu przez 10 tygodni? Chyba bym nie wytrzymała
Dla dziecka byś wytrzymała i to nawet i dłużej. Ja jak mi odeszły wody modliłam się o każdy dzień, mogłam leżeć plackiem ale aby poród się nie zaczał i infekcja się nie dostała do Małej.
megg wrote:a czym sie smarujecie? na rozstepy?
Ja olejkiem kokosowym i palmers coco
-
Ania91 wrote:serio nie można salami? A ja się nim co chwilę objadam bo lubię kaszanki też się nie boję bo lubię mocno spieczoną na patelni smaka mi robicie ale za to jak kiedyś jadłam dość sporo tak od początku ciąży nie mogę patrzeć na jajecznice i omlety tak mnie jakoś odrzuca
O matko bosko! jak to nie można salami? Ale takie na pizzy z pieca wyjęte gdzie było 350 stopni to chyba można?
Ania ale mi narobiłaś ochoty na taką dobrze przysmażoną kaszankęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:40
Ania91 lubi tę wiadomość
-
mychakruszyna wrote:Ja używam balsam palmers:)