WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
LRF mam do Ciebie pytanko. Z tego co pamiętam to pisałaś, że pierzesz ciuszki Filipka z Waszymi. Czy bieliznę też? Ja też muszę się przerzucić na wspólne pranie, bo z kosza mi się ciuchy wysypują, a jak posegreguje na kolory, temperatury, rodzaje i jeszcze oddzielę ciuchy Emilki, to mam prawie pusty bęben. Może głupie pytanie, bo przecież swoje swetry też piorę ze skarpetami i majtkami, ale wolę się upewnić
-
nick nieaktualnybbeczka91 wrote:LRF mam do Ciebie pytanko. Z tego co pamiętam to pisałaś, że pierzesz ciuszki Filipka z Waszymi. Czy bieliznę też? Ja też muszę się przerzucić na wspólne pranie, bo z kosza mi się ciuchy wysypują, a jak posegreguje na kolory, temperatury, rodzaje i jeszcze oddzielę ciuchy Emilki, to mam prawie pusty bęben. Może głupie pytanie, bo przecież swoje swetry też piorę ze skarpetami i majtkami, ale wolę się upewnić
gdybym miała segregować wszystko to bym miała na pranie Młodego kilka jego ciuszków plus 2-3 pieluszki, więc się nie opłaca robić podziału na dwa osobne prania
Mały się nie obudził, trzeba wylać mleczko i liczyć że się obudzi o sensownej porze, bo się martwię. Mieliśmy i tak dzisiaj ciężki dzień, bo go długo męczył brzuszek, a teraz mam wrażenie że nie najadł się i śpi twardo od o 19. a zwykle później kładłam go spać.. -
A u nas drugi dzień eksperymentalnego kładzenia spać o poszło średnio (troszkę winy męża )ale mały w sypialni w kolysce od 20 wiec sukces jakiś jest. Wierzę że z czasem mniej będziemy biegać za wypadajacym z buzi dydkiem
No i dziś nie było mnie 4h i nie wiem jak kanapowcy spędzili dzień -
Kamcia, super synek, robi fajne minki, podobne do mojego Antosia
Jeżeli chodzi o wagę naszych maluchów to Antoś urodził się z wagą 2950 g, na wyjście ze szpitala spadł do 2750 g a w 3 tyg życia przybrał do 3300 g czyli od najniższej wagi przytył 550 g, nie wiem czy to nie za mało, ale najważniejsze że rośnie. Kolejna wizyta w przychodni za tydzień i zobaczymy wtedy ile przybrał, mam nadzieję na dobry wynik.
A ubranka Antosia piorę osobno ale nie rozdzielam białych od kolorowych, wszystko razem nawet z pieluchami tetrowymi. Do prania od początku używam płynu bobini, synkowi nic się nie dzieje, nie ma żadnych uczuleń więc narazie na pewno nie będę zmieniać na nasz proszek do prania.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySophia wczoraj czytałam artykuł jakiś że temperature zbijamy paracetamol a nie podajemy ibufen,ibum itd.
Dziękuję dziewczyny za odzew uspokoiliscie mnie bo już się bałam że Robcio podplapie a to byłby już koszmar:-(
Odstawilam bobotic (odmiana sab simplex) wyprowadziłam 1 miarke tylko nowego mleka bebilon comfort i narazie odpukac dziecko już tak nie krzyczy,wije się,prezy itd.
Zobaczymy jeszcze w dzień.
-
nick nieaktualny
-
Madziuuuula wrote:A wtedy w czym pierzecie ? W proszku dla dorosłych czy dla dzieci?
Kupiłam tez w biedrze w promo płyn lovella i czasem piorę w nim (ale to jak więcej jego ubranek niż naszych i pieluch) -
A my wczoraj bylismy u pediatry z ta wysypka na buzi, na szczęście już mniejsza sama w sobie. Ogolnie trądzik to i samo powinno przejsc, ale za to lekarka zauwazyla ze maly ma wodniaka jaderka prawego i rzeczywiście jest większe, jakos dopiero teraz zauważyłam, ale mowila ze mam sie nie przejmować i dala skierowanie do chirurga dziecięcego
oczywiście że sie przyjęłam
Poza tym wczoraj mial jakis dzien spiaczki, od 10 do 16 spal i tylko zjadl po drodze. Za to wieczorem baczki meczyly troche i po kąpieli po godzinie spania tez go obudzily, ale potem spal az 4h i teraz dopiero na jedzenie pobudka.
Ja dzisiaj ide do ginki, bo maz wraca od poniedziałku do pracy i nie mialabym jak podjechać tam bez małego, zobaczymy co mi powie, ciekawa jestem.
Sarcia duzo zdrówka!
Kamcia Piotrus do schrupania!
Zabko ja tez czytalam ze paracetamol tylko jak cos no i ze przeciwciala wiecjuniorowi nicnie powinno być, trzymam kciuki!
Ai moj klopsik 5 kg wazy juz, lekarka sie śmiała ze piekny klopsik z niego hehe, aaaa i obsikal ja przy badaniuale rowna babka powiedziała że to na,szczęście. Jak tak to ja go juz duzo miec powinnam
-
nick nieaktualnya mój teraz (2 karmienie) znowu mało zjadł, wierci się w łóżeczku i stęka, ogólnie nie chce dziś w nim spać, ja nie śpię od 1. a mąż w najlepsze sobie chrapie
i mam jego kota dość, już czwarty raz w ciągu tygodnia zsikała się poza kuwetą, mam jej dość! zwłaszcza że wieczorem robiłam odrosty i poszłam później do kuchni posiedzieć żeby nie śmierdzieć przy Małym, wróciłam a w pokoju kałuża, narobiła przy mężu i nawet tego nie zauważył!! Niby jak? A jak ostatnim razem ją po takiej akcji wyrzuciłam z mieszkania, pognała do teściów gdzie dostała kawałek salcesonu
raz próbowała obsikać fotelik samochodowy, a wczoraj zrobiła to pod łóżeczkiem Filipa. I tu chyba nie chodzi o stres, bo dziecko jest z nami przecież 2,5 miesiąca
edit. dopił resztę, postękał i chyba śpiWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 04:57
-
nick nieaktualnyJa sciagam reszte pokarnu maly poki co spi, w nocy wdtawal jeszcze o 2 ale na polprzytomnie go karmilam i w dodatku przedtem gl zle xhwylilam i zwtocil mlekiem na ubranka jak ja sie wystraszylamaz meza obudzilam !
Najgorsze ze mam duze cisnienie w piersiach po, przerwie w karmieniu wiadomo i maly sie krztusi , odciagacie troche przed katmieniem ?? -
nick nieaktualnyLRF
jak ja niecierpie kotow....a to od przygody kdy kot wlazl na parapet i za przeproszeniem obsral i obsikal seiezo pomalowsna sciane w nowo wybudowsnym domu i wlasnie wtedy skonczyla sie moja prYjazn z kotami takze nie dxiwie sie ze sie wnerwiasz -
nick nieaktualnydziewczyny, mam jej naprawdę dość, zwłaszcza że boję się że kiedyś narobi do łóżeczka, wtedy materacy będzie do wyrzucenia, albo na nasze łóżko, kanapę czy fotel.
Mój znowu ma problem z brzuszkiem, aż chce mi się płakać, na dodatek słaniam się na nogach z braku snu, ciekawe ja długo można ta pociągnąć? Nie mam już sił patrzeć ja się męczy. Znowu się zastanawiam czy to przez mleko i czemu te głupie krople nie działają?