WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMój też upodobał sobie jeden bok
kładę go na zmianę (łóżko wzdłuż ściany) raz z jednej jego strony raz z drugiej i mały przeważnie obraca główkę w stronę pokoju, zobaczymy jak będzie dalej.
u nas dziś poranek do chrzanu, w dzień średnio bo to położna małego wybiła ze snu potem goście więc po południu wpakowałam się z małym do wyrka odpaliłam kulę disco mały oglądając światełka na suficie w cichym pokoju w końcu usnął i spał 3h, potem kąpiel i ten sam rytuał zasypiania....śpi
-
nick nieaktualny
-
Czytam Was na bieżąco, ale jak zaczynam pisać post, to za każdym razem Emilka się budzi, albo zaczyna płakać, zanim jej przejdzie mija tyle czasu, ze znowu mam kilka stron do nadrobienia.
Ostatnio Emi tylko śpi, płacze i je. Nie ma mowy o tym, żeby poleżała sama i zajęła się oglądaniem kart kontrastowych. Max po 5 minutach zaczyna się marudzenie. Na chwilę uspokoi się na rękach, ale po chwili dociera do niej, że czuje od mnie mleko i płacze, stukając głową w cycki. Uspokaja się dopiero jak dostanie cycka. Zjada, chwilę ją ponoszę, odłożę do kołyski/na łóżko/na sofe i po chwili od nowa się zaczyna. Przez ciągłe jedzenie zaczęła ulewać i czasami nie wiem czy chce cyca dla widzimisię, czy faktycznie jest głodna, bo poprzedni posiłek ulała. W ciągu dnia zalicza tylko drzemki na rękach(po ok. 15-5 minut)jeśli ją odłożę to po chwili jest płacz. Nadal pręży się przy robieniu kupy i twardym brzuszku. Na szczeście noce pięknie przesypia(z 2 pobudkami na jedzenie).
Kocham moja córcię i w pełni rozumiem jej zachowanie, jest malutka i jestem dla niej całym światem. Smuci mnie jednak zachowanie męża, bo nie czuję pomocy z jego strony w opiece nad nią. Na dodatek moja pedantyczna natura mi nie pomaga, bo w domu chcę mieć błysk, a niestety z tak wymagającym uwagi dzieckiem nie jestem w stanie zbyt wiele zrobić.
EDIT: Miałam ponarzekać jeszcze trochę, ale dam jeszcze meżowi sznsę na poprawę.
Angela, współczuję przeżyć, oby Kubusiowi się poprawiło jak najszybciej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 23:36
-
nick nieaktualnymy dziś wyjątkowo wcześniej po karmieniu
mąż dziecko obudził buziakiem i teraz ma problem z ponownym zaśnięciem,
jeszcze mi zasikał wszystko podczas przewijania, nie miałam nic pod ręką żeby przykryć siusiaka
położyłam do łóżeczka na pół przytomnego i czekam czy zaśnie sam
Angela, bardzo mi przykro, życzę dużo zdrówka dla Kubusia! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa poszłam jednak spać, a mała się obudziła dopiero o 2. Czyli 6 godzin przerwy między posiłkami. Szkoda tylko ze 3 z nich marudzone i tylko 3 przespane.
Bbeczka widzę że u Ciebie tak samo jak u nas. Dokładnie jakbym czytała o naszej sytuacji. Może to skoki i za kilka dni przejdzie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlinka ja bym osiwiaka.
Witam z drugim karmieniem. Jestem ledwo żywa. Wieczorem bylam na pogotowiu. Mam odmiedniczkowe zapalenie nerki. W życiu nie sadzilam ze to może tak boleć! Córką pomagała mi się ubierać i rozbierać. Jestem taką szczęśliwa że zareagowalam na antybiotyk -
bbeczka91 wrote:Czytam Was na bieżąco, ale jak zaczynam pisać post, to za każdym razem Emilka się budzi, albo zaczyna płakać, zanim jej przejdzie mija tyle czasu, ze znowu mam kilka stron do nadrobienia.
Ostatnio Emi tylko śpi, płacze i je. Nie ma mowy o tym, żeby poleżała sama i zajęła się oglądaniem kart kontrastowych. Max po 5 minutach zaczyna się marudzenie. Na chwilę uspokoi się na rękach, ale po chwili dociera do niej, że czuje od mnie mleko i płacze, stukając głową w cycki. Uspokaja się dopiero jak dostanie cycka. Zjada, chwilę ją ponoszę, odłożę do kołyski/na łóżko/na sofe i po chwili od nowa się zaczyna. Przez ciągłe jedzenie zaczęła ulewać i czasami nie wiem czy chce cyca dla widzimisię, czy faktycznie jest głodna, bo poprzedni posiłek ulała. W ciągu dnia zalicza tylko drzemki na rękach(po ok. 15-5 minut)jeśli ją odłożę to po chwili jest płacz. Nadal pręży się przy robieniu kupy i twardym brzuszku. Na szczeście noce pięknie przesypia(z 2 pobudkami na jedzenie).
Kocham moja córcię i w pełni rozumiem jej zachowanie, jest malutka i jestem dla niej całym światem. Smuci mnie jednak zachowanie męża, bo nie czuję pomocy z jego strony w opiece nad nią. Na dodatek moja pedantyczna natura mi nie pomaga, bo w domu chcę mieć błysk, a niestety z tak wymagającym uwagi dzieckiem nie jestem w stanie zbyt wiele zrobić.
EDIT: Miałam ponarzekać jeszcze trochę, ale dam jeszcze meżowi sznsę na poprawę.
Angela, współczuję przeżyć, oby Kubusiowi się poprawiło jak najszybciej!
Rany, jakbym o Franku czytała! W ciągu dnia nie jestem w stanie nic zrobić. Dopiero jak zaśnie ok 21... ale wtedy to już mi się oczy zamykaja...
Witamy się z drugiego karmienia.
Dziś Franio po raz pierwszy zostaje z tatą sam na pół dnia - trzymajcie kciuki bo ja umieram z nerwów!
-
nick nieaktualnymy po karmieniu nr 2. Mały mi dziś marudzi w nocy, przykryję kocykiem - źle, zaśnie przy butli i odłożę do łóżeczka - co ty matka wyprawiasz? wezmę na ręce i dam co zostawił - wypluwa, język wywala i odruch jakby miał zaraz zwymiotować, biorę do odbicia - wije się na wszystkie strony, mąż ok północy kładł się spać, dał buzi dziecku - usypiałam kolejną godzinę, bo go to obudziło. Zawsze była ok 6 godzinna przerwa w nocy między wieczornym, a pierwszym nocnym tym razem było to 4.
póki co śpi -
nick nieaktualny
-
Pierwszy sen 4:40. I porem godzinka i płacz, godzinka i płacz.
Zasnął na cycu teraz ale to chyba tyle z nocki.
M mnie wkurzył oczywiście, 'spij kurwa' do dziecka nie zadziała.
Najpierw stwierdził, ze dziecko za dużo spało w dzień - zrzucenie winy na mamusie zawsze w modzie, nie?
Ale tabelki nie potwierdzają.
Wiec: gazy.
I poszedł spać.
Mam coraz więcej myśli ze popełniłam błąd
Edit: i oczywiście nie mówię o Kostku!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2016, 05:49
-
No i my jesteśmy
Poprzednio coś się Piotrusiowi pomyliło i otworzył oczy i tak to trwało z jakąś godzinę. Myślałam że zmienię pokój. Nie płakał tylko się wiercil i stekal -a jak się wiercil ulał (tak małego wypadku nie przebieram ). Ja po prostu przy tym halasie nie dałam rady spać. Wkurzylam się i zgasilam światło to gniazdka
teraz mały je a zaraz tata wstaje. Niech spróbuje obudzić! -
Moje dziecko właśnie zasnelo po pierwszym karmieniu, ost o 12 dostał mM, teraz zjadł tylko jednego cycka a ja odciagam. Z tego co jadł odciagnelam tylko 10 ml ale z drugiego idzie czyli wyjadl ?zostawiłam go nawet na łóżku bo myślałam że będzie mało no ale śpi. Nawet chodzący nad głową laktator mu nie pomaga.
Angela ja też się martwię kupa Szymka śmierdzi serem parmezanem i jest zielona, ale nie pręży się nie krzyczy mam tylko wrażenie wzdetego brzucha.
Będę chyba musiała zamówić lekarza prywatnie na weekendzie bo mały ma cały czas podpuchniete górne powieki i czerwone położna radziła przemywac bratkiem ale spróbuję jeszcze mlekiem swoim bo nie wiem z czego to może być macie jakiś pomysł ?
Sciagne i ide pod prysznic póki mąż jest bo dziś usg bioderek i przyjeżdża do nas babcia.
-
nick nieaktualnyA u nas powtórka z rozrywki
sensacje brzuszne od 4 może trochę lżejsze a może to przez spanie u mamy na brzuchu
w każdym razie nie moge chyba winić wit d za to
przemęczyliśmy się do 7 i mamę zmienił tatuś ale już słyszę, że cierpliwość malucha się kończy hehe
Sabinka łącze się w bólu i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Jotc kciuki zaciśnięte
Skali ale fajnie śpi twój kawalerSabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się.
Mnie coś bierze.
Obudzilam się z bólem gardła:-(
Można isle jeść lub choligryp przy kp????
Wie ktoś???
Albo choinex....
Mały dał pospac jako tako.
Jestem nie wyspana ale czas się ogarniać więc nici z spania:-(
Obudził się i już mi steka, kweka.
Chyba kupę chce a nie może? -
nick nieaktualny
-
Zabka ja biore isle i czytałam ze cholinex tez mizna bodajże na blogu Hafija.
żabka04 lubi tę wiadomość