WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mojemu robię napletek tzn mąż mu robi, wiem że nie ma profilaktyki ale położna i pediatra kazali robić, a mąż jest przeczulony bo sam jak był dzieckiem to musiał iść do lekarki żeby mi coś tam robili
U giną ok można działaćbył bardzo miły rozmawialiśmy dłużej niż przez całą ciążę analizował moją szyjke szkoda że teraz się przejął
Byłam w pracy w odwiedzinach a teraz idziemy na spacerek
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyo masakra, mój dziś taka maruda, że mam dość
płakać mi się chce, bo wiem że mąż jak wróci to się zamknie u siebie przed komputerem lub pójdzie spać. Teraz Młody mało zjadł i znowu chce na drzemkę, a w nocy to się będziemy bujać razem
idę ogarnąć jakiś obiad dla siebie choć wiem że będzie płacz... co za dzień!
nic go nie boli, ewidentnie ma muchy w nosie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoj tez dzis jest placzliwy i marudny no i spi jak mysz pod miotla tylko sie ruszysz j oczy otwarte i za Chiny nie chce sie dac uspac, teraz jest nakarmiony to chyba go zapakuje w wozek i pojde z mezem i dzieciakami na spacer to moze na swiezym powietrzu pospi bo ja od tego ciaglego siedzenia w domu tez juz glowa mnie boli i to codzienmie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMój od godziny wykapany, ciemieniucha ogarnieta.
Zjadł mm tylko 60ml ale przed kąpielą zmeczyl aż dwa razy oba Cycki.
Ja w tym czasie ciemieniuche wyczesywalam.
Ja wrescie na spokojnie zjadłam kolacje wypiłam herbatę bez pośpiechu.
Teraz siedzę i oglądam tv.Kornelia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:Angela przechodząc na mm ile ml i co ile godzin dawałas/dajesz?
-
nick nieaktualnyHaha muszę wam cos powiedziec
Mimo ze leżę myślałam ze spadnę z łóżka
Moj maz i ja mamy taki rytuał ze wieczorem jemy płatki albo ryż na mleku. Wczoraj maz nie chciał, wiec zrobiłam sobie sama. Dodałam femaltiker coby mleko w cyckach było w nocy. Maz spróbował mowi ze pycha odpyta co dodałam. To mowie mu ze proszek na laktację. A maz na to "zrobisz mi mleko???" Ja mowie "spoko". Wstaje z łóżka a on dodaje "dodaj proszek na laktację"
Myślałam ze padnę z wrażenia.
Jak usłyszał ze to proszek na laktację to w sumie powiedział ze mogłam mu nie mowic...
Dzis znow ja robiłam mleko i maz złapał focha bo nie dałam mu femaltikera
Ale powiedział ze moge kupić zapaskamciaelcia, alinka, Anulka01, Little Red Fox, AJrin, Angela89 lubią tę wiadomość