WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ulfenstein wrote:Dlatego my często karmimy na śpiocha
I tez niestety myśli o butli są coraz częstsze. Mam w tej kwestii na szczęście wsparcie M. I mamy.
U nas na spiocha nie da rady niestety. Mlody ze spaniem w dzień jest na bakier. Chyba że usnie podczas jedzenia ale wtedy niewiele zjada, mimo miziania i pobudzania. Ja mam nadzieję że jutro będzie lepiej bo dzisiaj to jakiś dramat był. Wam też tego życzę. -
nick nieaktualnyA ja wam powiem moj spoosb na kp, wbilam spbie do glowy ze chce go karmic vo z corka takiej szansy nie mialam, mimo ze to nie jest super ekstra to tak nas matka natura wymyslila i mysle sibie ze nie ma innego jedzenia niz moje a za kazde mm ktore bym kupila raz na 3 dni to wkladam po 20 zl do skarbonki i jak skoncze karmic to zobacze ile uzbieralam i cos za to dziecku kupie
moze i u was sie to sprawdzi, takie oszukanie psychiki
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Oh yeah! Usnął! No to czołgam sie do wyrka
Nie wiem co bardziej mnie dziś boli: ręce, kręgosłup czy pachwina. Mnie przy porodzie tak poskładali ze cos mi w pachwinie naciągnęli. Teraz większy wysiłek lub szybki spacer i ciągnę nogę za sobą
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPatrze w tv i woerzyc sie nie chce 4 listopada swiateczna reklama z t mobile
? Serio??? Ktos sie chyba z glupim na rozum zamienił...dobrze ze wewrzesniu puszczac nie zaczeli...w sklepach juz wszedzie mikolaje i artykuly swiateczne 1,5 miesoaca szybciej. Parodia
-
U nas Antoś już usnął o 21:30, aż się zdziwiłam bo zazwyczaj zasypia dopiero ok 23. Ale za to ładnie śpi w nocy, dzisiaj prawie do 7, długo go karmiłam, nie chciał spać przy cycu, w końcu się udało o 9:30 i spał do 11:30. A w ciągu dnia coraz bardziej aktywny, za bardzo nie chce spać, ma tylko krótkie drzemki. No i coraz bardziej interesuje go karuzela nad łóżeczkiem, wzrokiem wodzi za zwierzątkami, podoba mu się spokojna muzyczka, a wcześniej to tylko patrzył na książeczki kontrastowe. Idę spać, dzisiaj w nocy synek pewnie się obudzi wcześniej więc muszę korzystać ze snu.
-
nick nieaktualnyżabka04 wrote:Sabina no nie ma
We wtorek była konkretną jak za cały mc była wszędzie. Ubranek do dziś nie mogę doprac.
Mam czopki glicerynowe ale jeszcze się wstrzymuje z podaniem.
Może mieć tak jak moja córka.
Była na bebilon pepti i robiła raz na tydzień lub dwa.
Ile my lekarzy sciagneli na wizyty ile to leków dostała i nic dopiero jak byłam na zakupach cos mnie tknelo kupiłam nan mm i zrobiłam butle. Wypila i zrobiła kupę.
Poprostu jej organizm wszystko wchłania i nie miał z czego zrobić kału więc tak myślę że i u synka będzie.
Może potrzebuje tłuste mm.
Siedzę i myślę nad tym jak to rozegrać ale te kolki mnie trzymają których teraz np. Bnie ma.
Zobaczymy
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnulka u nas karmienie
z wielkim krzykiem przy zmianie pieliszki, bo przed 22 Jasiek nie dojadl i usnal w trakcie, wiec chyba glod spory go zbudzil
Moj tez sie wije i prezy przy cycku, pomagaja nakladki na sutki, choc to nie jest rozwiazanie na dluzsza mete...
A butelke ladnie je, co mnie martwi, bo chcialam kp minimum pol roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 03:04
-
nick nieaktualny
-
sarcia123 wrote:A ja wam powiem moj spoosb na kp, wbilam spbie do glowy ze chce go karmic vo z corka takiej szansy nie mialam, mimo ze to nie jest super ekstra to tak nas matka natura wymyslila i mysle sibie ze nie ma innego jedzenia niz moje a za kazde mm ktore bym kupila raz na 3 dni to wkladam po 20 zl do skarbonki i jak skoncze karmic to zobacze ile uzbieralam i cos za to dziecku kupie
moze i u was sie to sprawdzi, takie oszukanie psychiki
W nocy cycek, którego jest kolej, jest wielkości Kostka glowki, a po karmieniu zostaje flaczek. Przecież ten pokarm nie paruje, prawda?
Postraszyła mnie położna, ze z moja 'technika' karmienia za miesiąc będzie kicha. Ale stwierdziłam ze będę sie martwić za miesiąc. Jakoś nam to idzie. Raz lepiej (nocą). Raz gorzej (w dzień).
Młody przybiera na wadze. Teraz trochę wolniej, bo wyszło 175g w tydzień. Ale to dalej w normie. Podwoił swoją wagę urodzeniowa, bo mamy już 4,85kg.
No i po okładach z kapusty w dzień (śmierdziałam jak surowy gołąbeki okładzie chłodzącym po ostatnim karmieniu tym cycem, czyli o 19, nie boli! Mogę nawet leżeć na lewej stronie.
Karmie młodego mimo ze nie bardzo chciał. Ale ja nie chciałam ryzykować.
Jakoś mi chwilowo lepiej
Dzięki Sarcia za pomysł z kasa. Gruby hajs na to mm idzie!
Nie wiedziałam. U nas przy 63 dniach życia mamy w wirtualnej skarbonce ponad 400zl. -
Nadrobilam ufff....
Sabinko bardzo się cieszę że już dobrze i wychodzicie do domku! ☺
Angela trzymam kciuki żeby u Kubusia już tez było tylko lepiej i żeby obeszło się bez szpitala!
Zabko ponoć właśnie na mm kupa co parę dni to normalne może być, ale oby się informowali.
Broszka chyba musimy się nauczyć cieszyć takimi chwilami kiedy dziecko woli swoje towarzystwo momentami i wykorzystać je na regenerację, bo mój wczoraj miał dzień marudy, skok rozwojowy 8 tyg jak nic, sporo o nim piszą więc coś w tym chyba jest. Na rękach jeszcze w miarę chociaż też płacz, a nie na rękach to Masakra, a do tej pory tak nie było, ale mam nadzieję że to jednorazowy taki dzień. Zasnął popołudniu od rana dopiero w samochodzie jak pojechałam do lidlaw. Mąż nadgodziny więc byliśmy od 6 do 20 sami w domu, bez kitu to był męczący dzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 04:26
-
Oooo ucielo mi posta w połowie grrrr
Wkurzylam się na męża jeszcze bo jak wracał do domu to spotkał brata swojego na parkingu i zaprosił do nas na piwo. Więc oni pili piwo i tasaki o motorach a ja jeszcze 2h włączyłam z niespiacym marudny maluchem,
Dobrze że teraz ma warte i 2 karmienie, mogę spokojnie ściągnąć pokarm.
Ulfie hehe jak przy zapaleniu też się czułam jak gołąbek, ciągle ten zapach kapusty pod nosem ☺
W ramach ostresowania Idę z siostrą do kina na bridget, ciekawe tylko czy rzeczywiście będę potrafiła się wyluzować.....
Kamcia my we wrześniu kupiliśmy toyote verso 7osobows, duże auto, jeszcze nie prowadziłam, chociaż mąż zaczyna marudzić to ja wolę swoje seicento małe -
nick nieaktualny