WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia haha:) Dobre, rzeczywiście interes życia:P Mój M dostał na odchodne z domu cały album ze zdjęciami - od dzieciństwa po młodzieńcze lata.
Co do syfu w powietrzu to ja czasem na swojej wsi boję się wyjść z Młodym na spacer - dym z niektórych kominów mnie przeraża...
Skali! Wiem że łatwo mówić ale głowa do góry Matka! Trzymamy kciuki za Szymka żeby było wszystko ok. Niestety jest tak że co lekarz to opinia. Nam ostatnio lekarka z patologii noworodka też zasiała wiele wątpliwosci, ale to z dobrej woli, dostaliśmy plik skierowań - na badania i idziemy też do neurologa. Trzeba być dobrej myśli.
A ja się zastanawiam czy czasem przez moje nerwy Młody wczoraj nie odstawiał nam szopek...był dziki płacz w sumie o nic aż w końcu padł. Ehh. Nic innego nie zjadłam, a zachowywał się tak jakby bolał go brzuch.
I mam szatańską liczbę polubień!hehe
Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:bo potrafię dojrzeć pozytywy nie karmienia dziecka, kiedy to takie modne i wszędzie mówią że trzeba i to jak najdłużej
Ja oprocz swiadomosci ze dziecko nabyea lepsza odpornosc i nie choruje, tez nie widze zadnych pozytywow karmienia piersiato tylko uwiazanie i nic wiecej
p.s ide dzis z Igim do lekarza bo nadal ma katari i kaszlec mi zaczal a w pn szczepienie wiec lepiej z nim pojde -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Sarcia. Z tym niechorowaniem przy kp to bym polemizowala z wieloma przykładami dzieci. ..
No i zdrówka dla małego
Ja nie mam doswiadczenia w tej materik bo jak juz wdpominalam corka 4 miechy jadla moj pokarm sciagany do, butelki pozniej mm, a w 5 msf tylko mm, wiec dla mnie to noeosc -
sarcia123 wrote:Ja oprocz swiadomosci ze dziecko nabyea lepsza odpornosc i nie choruje, tez nie widze zadnych pozytywow karmienia piersia
to tylko uwiazanie i nic wiecej
p.s ide dzis z Igim do lekarza bo nadal ma katari i kaszlec mi zaczal a w pn szczepienie wiec lepiej z nim pojde
I ze lepsza odporność i ze mniejsze ryzyko raka piersi u mnie.
Ale niestety głównie postrzegam to jako uwiązanie.
Jeszcze jakby młody chciał butelkę czasem. A tak to paranoja jest.Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
sarcia123 wrote:Ja oprocz swiadomosci ze dziecko nabyea lepsza odpornosc i nie choruje, tez nie widze zadnych pozytywow karmienia piersia
to tylko uwiazanie i nic wiecej
p.s ide dzis z Igim do lekarza bo nadal ma katari i kaszlec mi zaczal a w pn szczepienie wiec lepiej z nim pojde -
Mnie też kp nie bawi ale jak sobie pomyślę ze miałabym nie kp to mi się płakać taki paradoks ale głowa odlicza już dni koniunktury mam czyli 3 miesiące Szymek akurat wagę podwoil urodzrniowa jutro zobaczę ile waży u pediatry
Dałam mu na spiocha pepti zmieszane z nań i zjadł także zobaczymy krostrk nie widzę
Spać mi się chce a zaraz na spacer trzeba iść ciężka noc za mną
-
nick nieaktualny
-
Skali, ja teraz chodze na ważenie co ok 2tyg. Wiec ostatnio w 8tyg przybrała mi jedynie 750g a teraz w 13dni 300g, muszę utrzymać taki przyrost, chociaż nie wiem jak to zrobić. Nikt nie bierze pod uwagę, że ja będąc dzieckiem też miałam ciągłą niedowagę i byłam mega drobna. Amelka jest radosnym dzieckiem, rozwija się dobrze, wypróżnia też, tylko ta waga.
Prawda jest też taka, że gdybym miała odejść od kp to faktycznie żal by pozostał. Takie skrajne emocje to sątak źle i tak niedobrze.