WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ulf, napisz coś więcej o taktykę bo ja z moim wojnie nie chce ssać za długo chcą i jest wrzask na maksa. Tzn ze 3 godziny wisi Ci na jednym cycku non stop?
-
nick nieaktualny
-
Ja czy karmie co 2h czy co 3h to najada się po ok 5-7min. Jak się naje to albo usypia i wypluwa cyca, albo go odpycha rączkami. Ze względu na wagę i zalecenia pediatry karmię ją co 2h w dzień i przynajmniej 3razy w nocy. Narazie nie będę jej rozszerzać diety, tak jak pisała mi Angel, porozmawiam jeszcze raz z lekarzem na ten temat. Chociaż widzę u małej zainteresowanie pokarmami, na widok łyżeczki otwiera buzie (bardzo możliwe, że nauczyła się tego jak dawaliśmy jej 2,5mies SabSimpelx i Delicol), daje jej powąchać nasze jedzenie by zobaczyć jej reakcje.
-
W ogóle zauważyłam ostatnio, że leżąc w bujaczku łapie za pałąk po bokach i próbuje się cwaniara podciągnąć do siadu. Robi przy tym tak zafrasowaną minę i wyciąga jęzor próbując chyba sobie pomóc hihi. Na moje "niu, niu" reaguje uśmiechem i dalej swoje kombinuje
-
Ulf, a ile min. Kostek je? Dzieciaczki w tym wieku już jedą efektywniej tzn. szybciej się najadają.
Twój Kostek jest wagowo podobnie do mojej Meli, tylko, że Amelka urodziła się z wagą 3500g.Ulfenstein lubi tę wiadomość
-
U nas już bigos gotowy od rana z m dzialalismy
Szymek jest w siódmym niebie tak się cieszy jak nie moje dziecko kamień z serca baba go dopadła i prababa teżmamy już komplecik na chrzciny za 100 zł udało mi się kupić w second hand kurteczje także w dniu uroczystości Szymek się ciociom zaprezentuje
Madziuuuula, kamciaelcia lubią tę wiadomość
-
Kurcze no u nas podobnie Mały je często i krótko, szczególne w dzien, ale spróbuj mu nie dać cycka. ....Mam wrażenie, że przez to, że tak je w dzień, to nadrabia w nocy, bo je co 2,5 godz wtedy średnio i na prawdę je zupełnie inaczej niż w dzień, mocno, szybko i długo, intensywnie, nieprzerwanie, no zupełnie coś innego. W dzień potrafi lizak sutka, całować go, trochę pociągnąć , odwraca głowę, bawi sie moja ręką, rozprasza sie i za godzinę znowu.
AJrin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja dopiero za "robote" kuchenna bede sie brac od czwartku
Bigos robi moj tata i przywiezie wedzone szyneczki domowe mniaaaam, a ja w czwartek upieke makowca, babke i kruche rogaliki bo moj maz sobie ubzdural , w piatek zrobie wuzetke i reszte rzeczy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Natka-matka wariatka :) wrote:Ulf, a ile min. Kostek je? Dzieciaczki w tym wieku już jedą efektywniej tzn. szybciej się najadają.
Twój Kostek jest wagowo podobnie do mojej Meli, tylko, że Amelka urodziła się z wagą 3500g.
A jak przysypia to potrafi wisieć i ciumkac nawet 25 minut (czyli na noc i w nocy).
Najgorsze karmienie ma rano. Nawet jeśli przerwa od ostatniego nocnego jest np 3,5h.
Ostatnio jadł 3 minuty
(Sama tez nie lubię śniadań, ale wolałabym żeby on jadł)
Neonatolog nam powiedziała, ze jednak poniżej 10 minut to słabo, bo nie dochodzi do treściwego pokarmu.
Ja po takim mocnym ssaniu czuje w cycku ze jest pusty, Wiec sama nie wiem co myśleć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2016, 21:28
-
Ulf, nie chce podwazac zdania p.neonatolog, ale tak jak pisalam, dzieciaczki pow 3mies jedza juz efektywniej. Miara najedzenia nie jest czas tylko to, czy dziecko nadal aktywnie ssie, czy czujesz oprozniona piers a w efekcie czy przybiera. Moja tez je 7-10min (zawsze w nocy ok 10-15), czasem 4min i sama odpycha piers jak skonczy, ja czuje, ze piers jest oprozniona a nawet gdybym probowala jej ja podac to jesli jest najedzona to wykreca sie, placze i na sile nie zje. Fakt, teraz karmie ja co 2h by nadrobila wage wiec je nawet krocej w dzien lub walczymy, bo ona nie chce, glodna tak czesto nie jest. Nie deberwuje sie tym, ze w dzien je mniej i ciagle sie rozprasza (przeciez jest tyle interesujacych rzeczy) jesli nadrabia w nocy. Gorzej, jesli w nocy tez ma fochy, wtedy czekam i ponawiam probe za ok godzine i tak do skutku.
-
Tez noe chce powtarzać jej słów, ale widzę ze z dzieckiem jest ok przy takim jedzeniu.
Bardziej na ten moment niepokoi sie M.
Ale ja Kostka nie wybudzam. Mamy dwa budzenia miedzy ~20:30 a ~7:30.
Wczoraj ta jedna pobudka to taka niespodziankazdarza sie na raz na jakieś 2-3 tygodnie
-
No u mnie krótko je 7 do 10 to Maks. Ale nawet jak próbuję podać to wrzask i krzyk już nawet różne pozycje testowałam i nic. No nie zmusza by jadło a jak na siłę próbuje to taki ryk że szkoda gadać. Przybierać przybiera więc musi się najada. Ale w dzień 3 godzin bez jedzenia nie da rady je co 1.5 do 2 godzin. A co 2.5 zapada w sen. Czasem na 15 min czasem na 1.5 zależy od dnia i godziny. Od nowego roku i skończonych 3 miesięcy chce bardziej wprowadzać stałe pory karmienie i spania. Teraz to nam się nie udaje.
A w nocy idziemy spać o 19 pobudka o 23 n a jedzenie później koło 2 i przed 7 czasem dopiero do 9 ale nie zawsze. To jest nasz standard z ostatnich 2 miesięcy nie licząc 12 dni gdzie budził się prawie co 1.5 godziny.