X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy się na karmieniu nr 1!;-)

    Skali89, kamciaelcia, martta lubią tę wiadomość

  • Darusia Autorytet
    Postów: 669 481

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 10:28

    Pokonałam PCO...
    26.09.2016 - Julia, urodzona przez sn o 12:42. 3820 g, 54 cm, 10/10 !

    4K5ap1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia co za wiedzma :-(
    Współczuję Ci pewnie chciała pokazać jak się umie wspaniale zajmować wnusia.....
    Cieszę się że mąż ja do pionu ustawił że się odezwal.

  • Darusia Autorytet
    Postów: 669 481

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 10:38

    żabka04 lubi tę wiadomość

    Pokonałam PCO...
    26.09.2016 - Julia, urodzona przez sn o 12:42. 3820 g, 54 cm, 10/10 !

    4K5ap1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziuuuula wrote:
    Tak, Agatia, to okreslenie idealnie pasuje:) Wiedzmini:) Odczuwam wielka ulge, gdy tak o nich mysle, a nie tesciowie.

    Foxiu moj dzis wpadl w histerie, bo go tata na brzuszek obrocil w gosciach. Dlugo nie mogl sie uspokoic. nawet Majka jezowska nie pomagala.

    A co do sypiania w nocy to moj sie budzi tyle razy, ze przy 4 trace rachube, spi z nami w lozku. ja juz sie nie szczypie.
    odrzucam kazda teorie o snie, usypianiu, spaniu w lozeczku, hi hi hi
    u nas to samo, jak się wczoraj obudził trzy razy myślałam że środek nocy jest, patrzę na zegarek - 22 o.O

    jak byliśmy u moich rodziców brat ma pokój za ścianą, później Mama opowiadała że to mniej więcej tak: brat jak zjawa, godz. 5:30 "bądź cicho jeszcze, bo Filip wypije mleczko i może pójdzie spać dalej, na razie nie śpi", a on do niej "a myślisz że ja spałem??" :D akurat jak kładł się spać to Filip urządził płacz. Zjadł butlę, nad ranem obudziliśmy się z przesikanym pajacem :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daria, ja nikomu nie daję Małego na ręce, ostatnio nawet popłakał się u mojego Taty, to żeby mu przykro nie było, powiedziałam że Filipa gryzie jego wełniany sweter ;) u mojej Mamy spoko, u mnie spoko, u męża spoko, tak to płacze, a Teściowa mogłaby być bardziej wyrozumiała, skoro widzi że dziecko płacze :/ moja tak samo miała, że oddać nie chciała :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia wrote:
    Żabka myślałam, że i ja zacznę wyć bo już miałam taką ochotę z tej bezradności. No weź i spróbuj się odezwać, to na 100% masz pewność że się zaraz jędza obrazi. Albo co najgorsze, że M strzeli focha...

    Ps. Pięknie Junior pospał ;)

    Wiem o czym mówisz :-(
    Dlatego gratki dla męża :-)
    A tobie wiem że serce się krajalo.
    Teraz wiesz ze mąż potrafi się odezwać do matki więc jeśli będzie "następny raz" zabierz dziecko i nawet nie dyskutuj.
    Jeśli będzie niemiła atmosfera to się robi ewakuację :-) musisz tylko powód wymyślić.

    Ja tak zrobiłam w sylwestra.
    Tak mi się nie chciało jechać niby tylko kawa ale zostancie do rana,mężowi też się odechcialo.
    Pojechaliśmy że 2h posiedzieliśmy i mały zaczął dziwnie się zachowywać.
    Prezyl się,wyginal, płakał kazałam się zbierać i przyjechaliśmy:-)

    Pamiętaj że teściowa ma się jaka ma ale najważniejsze jest twoje gniazdko.
    Harmonia i ład.
    Więc mniej to w doopie co ona będzie mówiła, czy się obrazi czy nie.
    Żyjesz z mężem a nie z nią.

    No kończę ci gderac bo za bardzo po niej pojadę hahaha

    Ja też nie mam zajebistej :-(
    Za to maz zdaje sobie sprawę jaka jego matka jest tzn ciężki charakter.


    Moja córka ma kaszel mokry wrrr
    We wtorek występ w przedszkolu na dzień babci i dziadka.
    Także mam zlot dziadków :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 07:38

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mały poszedł na drzemke nr 1 więc lecę się umyć.
    Kawkę i śniadanko przy nim jadłam :-)
    Bo kawy mi się chciało.

    A wcześniej kupa mnie syn przywitał :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co do teściowych, moja ostatnio była zdziwiona jak się dowiedziała że Filipowi zjedliśmy z mężem czekoladę, którą Młody dostał pod choinkę :D

    Madziuuuula, Ulfenstein, Natka-matka wariatka :), żabka04, Dariah lubią tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I my się witamy
    ale z łóżka
    po wstaniu zawsze turlamy się w łóżeczku tzn mały się turla a mama kawę pije

    Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Darusia Autorytet
    Postów: 669 481

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 10:38

    Pokonałam PCO...
    26.09.2016 - Julia, urodzona przez sn o 12:42. 3820 g, 54 cm, 10/10 !

    4K5ap1.png
  • Madziuuuula Autorytet
    Postów: 1199 675

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia moja tesciowa bardzo podobnie. W swieta wziela mi Malego, zaczela nosic ( choc sama jest kategorycznie przeciwna noszeniu - nigdy nie zrozumiem tej kobiety ), Filip zaczal plakac, to zaczela go lulac-bujac, on dalej plakal to wyrwala mi grzechotke z reki i zaczela mu pokazywac, ale nic to nie dalo. W koncu jej go zabralam. Potem wziela go na rece drugi raz, doslownie WYRWALA go mojemu szwagrowi, a swojemu synowi, posadzila tak w pionie na kolanie i maly zaczal wyc. maz jej go wyrwal, a ona " ale chociaz chwilke "

    Ale jak to jest, ze jak wczoraj bylam u rodzicow, to maly sie ucieszyl na ich widok ( oczywiscie bedac u mnie na rekach), a na widok tesciow sie poplakal. Przejmuje moje emocje czy co??

    201609111661.png
    Filipek, 62 cm i 3660 g radości:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziuuuula wrote:
    Darusia moja tesciowa bardzo podobnie. W swieta wziela mi Malego, zaczela nosic ( choc sama jest kategorycznie przeciwna noszeniu - nigdy nie zrozumiem tej kobiety ), Filip zaczal plakac, to zaczela go lulac-bujac, on dalej plakal to wyrwala mi grzechotke z reki i zaczela mu pokazywac, ale nic to nie dalo. W koncu jej go zabralam. Potem wziela go na rece drugi raz, doslownie WYRWALA go mojemu szwagrowi, a swojemu synowi, posadzila tak w pionie na kolanie i maly zaczal wyc. maz jej go wyrwal, a ona " ale chociaz chwilke "

    Ale jak to jest, ze jak wczoraj bylam u rodzicow, to maly sie ucieszyl na ich widok ( oczywiscie bedac u mnie na rekach), a na widok tesciow sie poplakal. Przejmuje moje emocje czy co??
    to całkiem możliwe :(
    mój jak ostatnio zaczął płakać i nic nie pomagało to dała mu do rączek smartfona :O

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia wrote:
    My jutro mamy kontrolę bioderek


    My kardiologa

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Madziuuuula Autorytet
    Postów: 1199 675

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to będziemy trzymać kciuki!

    kamciaelcia, Darusia lubią tę wiadomość

    201609111661.png
    Filipek, 62 cm i 3660 g radości:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już trzymam kciuki :-)

    kamciaelcia, Darusia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) teraz nie mam czasu czytac co napisalyscie ale pozniej ogarne to cos skrobne:)
    zaraz musze sie zabierac za zrobienie saltki z selera i raz dwa upiec ciasto jogurtowe bo jedziemy do szwagra na urodziny dodatkowo musze sieu yc i ogarnac i cala ekipe,. To milej noedzieli wszystkim zycze , odezwesie pozniej :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja ciągle się zastanawiam czy dać mu już tą dynię czy poczekać kilka dni, bo został nam tydzień do skończonego 6 miesiąca i nic się nie zmieni do tego czasu :) a z drugiej strony boję się tego momentu, lub że coś się będzie działo :(

  • Ulfenstein Autorytet
    Postów: 2055 1820

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na Twoim miejscu bym poczekała. To tylko kilka dni, a widać ze sie bijesz z myślami.
    Jeśli miałoby nie podejść to bedziesz potem sobie mówić, ze trzeba było poczekac.
    Już i tak dzielnie wytrwałas :)

    k0kd3e5emmavzxbk.png
    37+6 - 10/10, 2400g, 51cm.
    20+4 - 400g, 24+4 - 710g, 28+4 - 1050g, 32+5 - 1750g, 35+3 - 2220g, 37+3 - 2450g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulf, ja nawet za tydzień będę się bała, bo to coś nowego :/
    a nie zaczynam od słoiczków jak wiele dziewczyn tutaj.

    a dziś mam męża w domu więc będę się pewniej czuła, gdyby coś się działo
    za tydzień wyjeżdżamy na urodziny, później mamy kilka wizyt lekarskich, więc na dobrą sprawę byśmy rozszerzali dopiero w drugiej połowie lutego

    co ma być to będzie
    wiem że po skończonym czwartym nie był gotowy
    widzę ogromna przepaść między tym co było a tym co jest..

‹‹ 3144 3145 3146 3147 3148 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ