WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kto jeszcze tak się czuje?
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/20133e00bff5.jpgBratek, A_n_k_a_80, żabka04, Anulka01, alinka, Sabina, staraczka_85, Ksosia, megg, bisacz, Malutka92, bbeczka91, Broszka, Żabcia_, violett, szpilka, YvonnElizabeth, _izunia_, Macioszczyczka, martta lubią tę wiadomość
-
Ale nikt inny nas nie pokocha aż tak:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2c5b9767a25f.jpg
Ani tak.....:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/208dd8ced4aa.jpg
Bratek, Pysiaczek89, A_n_k_a_80, żabka04, Anulka01, Sabina, Ksosia, megg, Gumcia, bbeczka91, violett, szpilka, YvonnElizabeth, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Behemottka, ja ze swoim naturalnym zaszłabym co najwyżej z ciążę spożywczą
Chociaż moja gin też nie szalała z nim. To ja się uparłam, mierzyłam.... i w udanym cyklu zwiększyłam znacznie dawkęMa kobita do mnie cierpliwość, nie ma co
Ale wie, jaka branża i że krzywdy sobie nigdy nie zrobiłam, więc głowy mi jeszcze nie urwała ani razu
)))
P.S. Nie chcę Cię martwić, ale zwłaszcza ta druga grafika jest absolutnie NIEobca każdemu statystycznemu posiadaczowi dopieszczonego psa/kotaMoje najchętniej wlazłyby za mną do kibla za każdym razem, tylko ja jakaś goopia i aspołeczna, bo drzwi zamykam ;/ W efekcie średnio co drugie wyjście z wc łączy się ze staranowaniem drzwiami mojego psa
Ewentualnie podczas prysznica co chwilę mam podkręcaną wentylację
bo koty wsadzają łapki pod drzwi i usiłują zwędzić chodniczek, którym czasem się ratuje, by mnie gwizdało
Libido? Był skok. Potem spokój. Teraz znowu się zbiera - widzę po snach
Nie mieliśmy nakazu urzędowania w gumcePrzy zdrowej ciąży nie sądzę, by miało to zaszkodzić - a też nawet spotkałam się z opinią, że wręcz działa na plus na babskie okolice
Może gdzieś tam pisali o innym wpływie już na ostatnim ostatkuale wtedy, to wszystko jest w stanie pogonić rozwiązanie, takie mam wrażenie. jest w stanie, albo jest nadzieja, że jest w stanie - bo to często są info na stronach dla tych, którym już termin minął
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 23:46
Behemottka, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
A to prawda, moje pieski miały tak samo
Teraz niestety nie mamy czworołapa, bo raz lub dwa razy w roku latamy na kilka tygodni do Polski, no i by takiemu stworkowi serce pękło, i mi zresztą też
Może jak się Fasol pojawi, to będziemy bardziej stacjonarni?
-
Ojjj tam, Behemottka, przecież w USA pet-sitterzy, to super rozwinięta branża
)))) Tylko trzeba znaleźć zaufanego, do którego najlepiej przyzwyczaisz za młodu
(sama pracowałam tak przez wiele lat
).
A z innej parafii - wszystkie nasze ciężarówki BLIŹNIACZE - właśnie dochodzę do wniosku, że chylę przed Wami czoła i plaskam po podłogę....
Jak te Wasze kręgosłupy dadzą radę????Ale Mamuśka cudna i mega ciepła
Swoją drogą, jak się popatrzy na tę stronę, to wprost niesamowite, jak zróżnicowane brzuszki potrafią byćNawet przy w miarę podobnej budowie ciała matek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 00:08
Behemottka, Sabina, bbeczka91, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Behemottka wrote:Pomyśl o tym tak: od dnia miesiączki, przez pierwszy tydzień suwaczek mówi, że masz 0 tyg ciąży, bo jesteś dopiero w pierwszym. Kończysz pierwszy tydzień siedem dni później i suwaczek zaczyna pokazywać 1.
To tak jak z urodzinami, w pierwszym roku życia nie masz jeszcze roczku, dopiero po 12 miesiącach masz urodziny i kończysz jeden roczek, następnedo dnia rozpoczynasz drugi roczek, ale przecież nie masz jeszcze dwóch lat, masz 1 tok i 1 dzień.
Czyli jeśli dzisiaj (w środę) masz 12+4, to skończyłaś już 12 tygodni i jesteś w trzynastym tygodniu. Gramatycznie i logicznie pewnie już nie powinnaś brać lekarstwa, ale sematyczna struktura jest tak pomieszama, że dla pewności zadzwoniłabym lo lekarza
-
Bratek wrote:Ojjj tam, Behemottka, przecież w USA pet-sitterzy, to super rozwinięta branża
)))) Tylko trzeba znaleźć zaufanego, do którego najlepiej przyzwyczaisz za młodu
(sama pracowałam tak przez wiele lat
).
Są, ale jakoś tak nie mogę się przekonać.
Bo widzisz, kiedy mój 11-miesięczny owczarek niemiecki dzień po przeprowadzce do nowego domu został na dwie godziny sam w ogródku, to postanowił podkopać ogrodzenie i "szukać nas" na starym osiedlu - mądra głowa kochana. I tacy "życzliwi" go "przygarneli" nie informując nikogo. Przez miesiąc dzień w dzień szukaliśmy futrzaka (nagroda, plakaty, radio, telewizja, prasa, schroniska, policja, you name it...) i w końcu przez wielki przypadek znajoma znajomej wspomniała o takim piesku co go jej sąsiedzi "znaleźli" (to, że miał obroże z telefonem kontaktowym nie wystarczyło, żeby psa oddać). Więc pojechaliśmy tam, moja mama od razu, że "Państwa mają NASZEGO psa", a oni, że tak, ale on taki chory, że nic nie je, że do "ludzkiego lekarza" go już wozili, że on chyba nie przeżyje.... Kurka wodna pręgowana, tęskniło biedaczysko kudłate, morda kochana. Przysięgam, taki był wychudzony, że ja go nie poznałam, on poznał mnie. Polizał po twarzy i od razy hop na swoje miejsce w samochodzie, bez słowa. W domu zjadł wielką, ogromną michę kaszy z mięsem i spał biedaczyna 12 godzin non-stop. Po tym przytył zdrowo i wrócil do normy. Mały głupolek. Po tym "zagubieniu" nigdy już nas z oka nie spuścił.
Małam wtedy 16 lat, jeszcze mało kto czipował zwierzaki. Tak czy siak, teraz nie zniosabym rozłąki, bo wiem jak psiaki ją przeżywają... A to był pies pierwsza klasa, mądry, wierny, przytulaśny. Strasznie za nim tęsknie... Do łazienki też właziłAle nigdy w domu nie nabrudził, a mieliśmy go od ósmego tygodnia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 02:17
Sabina, bbeczka91, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Cicho wszędzie, głucho wszędzie... Moje ciężarne śpią wszystkie i tak sobię ja pisze do pustego forum, jakoby schizofrenik jaki, czy cóś. Dobranoc paniom:). Jutro tylko przetrwać i weekend!
Aaa, informowalam dzisiaj szefową, no i okazało sie, że chyba mogę dwa semestry wolnego wziąć, niepłatnego of course... Po jednym dostaje spowrotem moj level i klasę, a po dwóch jest nowy level i ogólnie co tam bedzie wolne, ale mnie to nie wadzi, bo ja i tak chyba będę chciała redukcje godzin. Jesienią bedzie zastępstwo, a potem kolejna decyzjaogólnie chyba będę miała wolne od czerwca 2016 do końca sierpnia 2017
Bo wakacje, wiecie;)
No i moja szefowa, ucieszona bardzo nowiną, daje mi dobre rady, m.in. zeby nie wchodzić na fora internetowe (ehm ehm..), albo zeby nie słuchać horror stories... Po czym zaczyna opowiadać mi o swoim siostrzeńcu z ZD i dziurą w sercu, jak to lekarze spartaczyli etc... Po mojej minie chyba sie zreflektowała, ale ja dziękuje za takie rady... Co to? Nie słuchać horrorów, tylko moj horror dozwolony? Ech. No ale ogólnie dobrze poszło.maluutka90, żabka04, Broszka, _izunia_, martta, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadziuuuula wrote:Witam Was w moim 13stym tygodniu:)
a kiedy zaczyna się 4 miesiąc, bo na razie pokazuje mi 3ci...
Witam się z kawką, dziś będzie szalony dzień, już się boję, a wieczorem pewnie padnę zaraz jak wrócę do domu - jazdy, praca, lekarz... -
maluutka90 wrote:Dziewczyny jaki rozmiar pajacyka bedzie dobry na swieta dla naszych maluchow?? Maz kupil 2 sliczne swiateczne pajace w smyku ale wzial rozmiar 68, nie wiem czy nie za duze?? moze wymienic na 62?
maluutka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bratek wrote:Ojjj tam, Behemottka, przecież w USA pet-sitterzy, to super rozwinięta branża
)))) Tylko trzeba znaleźć zaufanego, do którego najlepiej przyzwyczaisz za młodu
(sama pracowałam tak przez wiele lat
).
A z innej parafii - wszystkie nasze ciężarówki BLIŹNIACZE - właśnie dochodzę do wniosku, że chylę przed Wami czoła i plaskam po podłogę....
Jak te Wasze kręgosłupy dadzą radę????Ale Mamuśka cudna i mega ciepła
Swoją drogą, jak się popatrzy na tę stronę, to wprost niesamowite, jak zróżnicowane brzuszki potrafią byćNawet przy w miarę podobnej budowie ciała matek
Co do libido to mam ale co z tego? Trzeba na półeczkę odłożyć, zasłonić książkami i czekać do końca roku. Boję się, że mi błona odrośnie do tego czasu... pajęczyny, nietoperze i coś w ten deseń...
Ubranka będziemy kupować na 50 cm dla bliźniaków. Syn się urodził i miał 56 cm i 3979 g, kluska była z niego i w ubranka 56 nie wchodził. Też nie miał po kim być taki duży i gruby, potem szybko zleciał i jest drobniutki cały czas.
Młody chyba choróbsko zwalcza bo dziś jest już ok, tylko katar został.
Powodzenia na wizytach kobietki!A_n_k_a_80, AniaLewandowska, bisacz, żabka04, Sabina, _izunia_, Behemottka, Bratek lubią tę wiadomość
-
Dzieńdoberek! Dzisiaj wizytuję w związku z czym mój żołądek chce mi gardłem wyskoczyć. I do tego wszystkiego maz mnie olał i wyjechał wiec w zastępstwie jedzie ze mną mamusia:) Tak sie zastanawiam czy będę miała w tej ciazy choć jedna wizytę przed która nie będę siwieć...
Miłego dnia wszystkim życzę!A_n_k_a_80, AniaLewandowska, żabka04, bbeczka91, Pysiaczek89, Sabina, _izunia_, Behemottka lubią tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny