WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ufff doczytałam Was
dałyście czadu z dzisiaejszym pisaniem
Małgorzatka i Agatia trzymam kciuki dobre wyniki i pozytywne wiadomości
Gratuluję udanych wizyt
Agape89 wrote:Może któraś też ma problem z tentnem. Ja mam w granicach 90. A często mi uderza spoczunkowe do 120-130. Czy w ciazy to normalne? Ze tentno jest wysokie i ciągle skacze. Któraś też ma taki problem?
Dobrejnocki
Ja miewam takie skoki tętna i mam wizytę u kardiologa na 30.03. Musi mi leki włączyć tylko nie wiem czy da na stałe a może tylko doraźnie. W dzieciństwie chorowałam na serce ale wyrosłam. Tak mówili, że będzie trzeba uważać na serducho. Przed ciążą też miewałam takie skoki tętna nawet do 150 wtedy brałam pół Metocardu 50 ale w ciąży nie można tego leku. W dzieciństwie brałam Isoptin stale, ten lek podobno można w ciąży ale gin powiedziała, że muszę się skonsultować z kardiologiem. Zobaczę co mi powie po wizycie.
Dobranoc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:ja kilka kołysanek znam, bo swojej podopiecznej w pracy przed snem śpiewałam, ale talentu muzycznego niestety mi brak, choć podobno dla dziecka ważniejszy jest barwa głosu matki, niż to czy zaśpiewamy całkowicie czysto. Mam nadzieję
Mój syn ma prawie 5 lat i jak sobie lezymy razem to każe mi śpiewać. Nigdy nie mówił, że fałszuje.
-
Dzień dobry w weekend!
Ja dziś w domku siedzę i mam trochę energii - wreszcie coś ogarnę, taką mam nadzieję!
Któraś z Was pisała, że na zgagę pije wodę gazowaną. O dzięki Ci dobra kobieto! Miałam akurat w domu małą butelkę i o dziwo pomogło, jestem uratowana! A ja cały czas niegazowaną żłopałam....
Claudiuszek jeżeli u nas potwierdzi się chłopak to też będzie StaśMąż się uparł
Małgorzatka i Agatia trzymam kciuki za wyniki!Malutka92, claudiuszek, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBroszka wrote:Dzień dobry w weekend!
Ja dziś w domku siedzę i mam trochę energii - wreszcie coś ogarnę, taką mam nadzieję!
Któraś z Was pisała, że na zgagę pije wodę gazowaną. O dzięki Ci dobra kobieto! Miałam akurat w domu małą butelkę i o dziwo pomogło, jestem uratowana! A ja cały czas niegazowaną żłopałam....
Claudiuszek jeżeli u nas potwierdzi się chłopak to też będzie StaśMąż się uparł
Małgorzatka i Agatia trzymam kciuki za wyniki!
Ja też pije wogę lekko gazowaną. Non stop. I już zgagi nie mam dość długo.
Mój organizm tak się przyzwyczaił do 1,5l wody dziennie minimum, że jak nie wypije tyle to mnie bardzo boli głowa.
Broszka, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa czekam na poniedziałek. O 9 mam wizytę. Oby się wypieło.
Syn na pierwszym usg prenatalnym jajka przykleił do głowicy prawie i było widać sprzęt jak na dłoni.
Dzisiaj przed pracą wskoczę do lumpka z HM, ktoś mądry zrobił godziny otwarcia o 8.30 więc jeszcze zdążę. Może jakiś kombinezonik się trafi, albo malutki pajacyk.
A jak nie to tunikę dla siebie do leginsów. Biodra mi zbierają zapasy na mleko.;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2016, 07:46
Dzierzba, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień Dobry. Ja od rana próbuję stworzyć listę na wyprawkę, ale coś ciężko mi to idzie z pomocą artykułów w necie jakoś im nie ufam:)
może ma któraś pod ręką swoją listę do wysłania na priv? Może się zainspiruję, problem mam ile czego kupić typu ubranka, jestem do tego stopnia zielona w tematyce dzieci, że właśnie przeglądam obrazki co to jest pajacyk, a co to kaftanik, a co spioszek! Biedne to moje dziecko;) -
nick nieaktualnyMoja lista Ci nie pomoże, bo kupuje dla dziecka raptem 10 rzeczy
Jak ktoś się nudzi to zapraszam.
https://bellybestfriend.pl/pamietnik/w-fasolkowym-swiecie-szczesliwej-ciezarnej,2323,2.html?sd=1Magdziulla lubi tę wiadomość
-
Magdziulla Żabka kiedyś wrzucała taką listę z wyprawką ale to chyba jeszcze na starym forum było. Jak się pojawi musisz ją zapytać
Nie martw się - ja też zielona w tych sprawach:P Jak byłam młodsza i moja siostra miała dzieci (pierwsze urodziła jak miałam 11 lat) to mogłam je przewijać i nosić, ale im byłam starsza tym bardziej bałam się brać niemowlaki na ręce, do tego stopnia, że ostatnie małe dziecko w rodzinie wzięłam na ręce dopiero jak skończyło rok:P