WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej czyli Igi w rozowych pantoflach moze śmigać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 22:18
Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Ale miałam weekend zajęty. Czytałam z doskoku, więc nie za bardzo mogę się odnieść do wszystkich bo zwyczajnie nie pamiętam więc wybaczcie
Kamcia
Brawo dla Piotrusia za pierwsze piękne kroczki!
Ajrin
Piękne buciki. A co z tego, że różowe. Najważniejsze, że wygodne i Igi zadowolony
Dariah
Jak twój awans? Coś wiadomo?
Zabka
Jak samopoczucie?
Marta?
Poprawiło się Antosiowi spanie?
Skali?
Czujesz już ruchy?
U nas noce koszmarne. Cały weekend w nocy miałam jazdę przynajmniej na 2h. Płakała, wyła, krzyczała i spala jedynie na moich rękachwięc jestem wykończona.
No i w piątek zaczęła boleć mnie prawa nerkaw sobotę jeszcze bardziej i wieczorem w sobotę i cała niedzielę miałam jeszcze w bonusie ból żołądka, rewolucje żołądkowe takie, że Zabko ja ci współczuję, że ty musiałaś tyle czasu się tak męczyć.
Oczywiście pokłóciłam się z D, bo mimo, że mnie bolało i nerka i żołądek to i tak sprzątałam, gotowałam i dwa razy dziennie na spacer szłam i jak w niedzielę poprostu padłam że zmęczenia na kanapę popołudniu i zasnęło mi się to dosłownie spałam 10min bo mój wspaniały mąż tak się zajmował dzieckiem w tym czasie, że dziecko bawiło się samo (czyt w trzaskanie mamy w głowę książeczka by czytała) a on przy kompie.
Tak się wkurzyłam, że zapewne sąsiedzi mnie słyszeli ale mam to gdzieś.
Wykrzyczałam się, wkurzona ubrałam siebie i Mele i poszłyśmy na spacer.
Nawet mi się z nim gadać dziś nie chce. Sam całą noc spał, w niedzielę jeszcze do 11:30 spał a mi się nic nie należy.
Dziś zrobiłam obiad dla Meli i dla siebie. Książę niech sam sobie gotuje. -
nick nieaktualnyNatka tule.
Kobiety są silne i że wszystkim się uporaja w gratisów nawet ból.
Weź coś przeciwbolowego albo jakaś nospe?
Współczuję atrakcji z mężem.
Wrrr
Sama przez to przechodziłam dlatego też wybaczcie że milczalam.
Miałam mega doła
Czytałam was ale nie miałam nie do powiedzenia a smecic też niechcialam.
Miałam dosyć męża bo sfochowany i wygodę ile to on miał do powiedzenia czyt jestem w domu na wakacjach, rozpierdalam pieniądze czyt na zakupy, że go nie rozumiem i nie chce się dogadać! Plus dzieci (2 tyg z dwójka w domu) do tego sama jak palec nie ma nikogo z kim można pogadać o mężu buraku
Przez dwa dni się godzilismy ale się pogodzilismy może dotarło znowu na jakiś czas bo wyzygalam co myślę dobrze ze na koniec nie dodałam "poszukaj sobie nowej baby" bo dużo nie brakowało.
Ja czuję się dobrze.
Bóle minęły to pewnie była kolka jelitowa która powstała od sera białego.
Odstawilam ser i jest ok.
Córka w przedszkolu a ja się cieszę cisza bloga cisza od 1,5h bo Robert śpi
Cudowna chwila!
Potem pójdę po córkę i pojedziemy na zajęcia gimnastyczne.
Diariah już rano miałam napisać jak tam dzwonili?
Ja trzymam kciuki i wierzę w twój awans
Ajrin hahaha to numer babcia zrobiła.
Jak cie nie razi w oczy ten kolor to niech nosi Igus takie buciki.
A nie mogła wymienić?
-
Mi jakoś mocno kolor nie robi chociaz sama bym nie kupila to akurat miekkich kapvi szukalam o znalrsc nie moglam, wiec wazne że za tydzien do zlobka jakoes kapcie ma.
A teściowa kupila takie bo innych tej firmy nie było
Natka, Zabka współczuję i patelnia bym tych waszych strzeliła, mój jakoś ostatnio sie ogarnął nie dosc że w nocy wstaje ostatnio miałam cala nocke dla siebie tylko on wstawał to keszcze rano w weekwnd bierze Igusia na dół abym ja mogla odespać.
A dzis prawie zaspal do pracy bo Igi spal do 8 co mu sie nie zdaza on ranny ptaszek wstaje kolo 7.
No i chybamamy 3 zabka bo cos tak mi białego rzucilo sie w oczy ale nie da zagladnac sobie chyba łyżeczka musze tam postukacNatka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
-
U nas nocka średnia, ale bez tragedii
Nadal ma katar i już mnie to wkurzadzisiaj idziemy do lekarza na bilans i po kuracje odtruwająca to na pewno nam coś da tez na katar
oby !!!
Co do awansu to ma być informacja w tym tygodniu niby bo szef chce żeby nowa odoba zaczęła od poniedziałku wiec logicznie misi być w tym tygodniua czy ja to będę to nie wiem
ale Kochane na pewno Wam powiem jakakolwiek będzie decyzja
od razu Wam napisze
Natka, Żabka,
Tule Was mocnona prawdę nie macie dziewczyny łatwo ;( daleko mojemu do ideału ale jedno co trzeba mu oddać to zajmuje się świetnie dzieckiem i domem ! Ba! Nawet domem to lepiej niż ja
aż wstyd się orzyznawac !!!
Bądźcie silne !!!
Ajrin,
Ah tam !! Różowe czy niebieskie - ze rak powiem w tym wielu nie ma różnicy bo i tak dziecko jeszcze nieświadome czy to dla dziewczynki czy chłopca - najważniejsze ze wygodnea widać ze Igus je ładnie zaakceptował
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Witam się i ja u nas kryzys jedzeniowy ciąg dalszy do tego było lepiej a od nowa Szymek kaszle Ale też pcha palce do buzi i raz kaszel z tego powodu raz chyba go dusi zobaczymy chciałam dac syrop nie chciał buzi otworzyć może przy obiadku uda się podać a tak to inhalacje
Ruchów nie czuje Ale ja liczę koło 20 tygodnie nie wcześniej choć mówią że w drugiej szybciej Ale chyba nie u mnie
Ja mam nerwe na niejedzenie Szymka już,mnie zaczyna wyprowadzać z równowagi Ale co zrobisz
-
AJrin, śliczne buciki, najważniejsze że wygodne i Igiemu się podobają.
Natka, Żabka, współczuję trudnych sytuacji z mężami. Faceci to jacyś dziwni, myślą że jak my kobiety jesteśmy w domu to mamy wakacje i na wszystko mamy czas, a sprzątanie, gotowanie i zajmowanie się dzieckiem to zajmuje chwilę a resztę czasu to leżymy i leniuchujemy. Chyba muszą się zamienić z żonami i zobaczyć jak wygląda codzienność, zwykły dzień. Nawet jest taki program w tv że żona wyjeżdża na kilka dni a mąż w domu zajmuje się wszystkim i oczywiście dziećmi. I dopiero wtedy doceniają pracę kobiety że siedzenie w domu to nie laba a nawet większa praca niż ich bo 24h na dobę, 7 dni w tyg.
U nas noc masakra, Antoś obudził się z płaczem i krzykiem o 3 i wył przez prawie 3h, w przerwie na chwilę usnął ale zaraz znowu krzyk, aż mu z nosa leciało, a nie dał sobie nic odciągnąć i krzyczał jeszcze bardziej. Dałam paracetaol i posmarowałam dziąsła ale poprawy nie było. W końcu przed 6 był trochę spokojniejszy, chlipał szlochał i usnął. Pobudka dopiero o 9:40, pewnie musiał odespać, śniadanie marnie zjadł, lepiej kaszkę, ogólnie od rana straszna maruda i płaczek. Z drzemką problem, rzucał się i wstawał, zrobił kupę i dopiero usnął o 14. Wszystko się poprzesuwało, teraz nie wiem ile będzie spał. Obiad podszykowany a ja mam chociaż chwilkę na kawę.
-
Skali,
Ja mam nerwy na ten jej katar zwłaszcza ze właśnie ja odebrałam ze żłobka wiec zapytałam panią jak jej katar w ciągu dnia a ona ze prawie wcale kataru nie ma... a kurde w domu ma i to jej leci i leci...a w nocy ja to budzi..
alergia??? Sama już nie wiem !!09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Byłyśmy dziś z Amelia w parku zbierać "skarby jesieni". Amelka pięknie zbierała wszystko co leżało w trawie :* dzięki temu nowe zabawki w postaci kasztanów i liści
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/13727f37c56e.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2017, 16:18
kamciaelcia, Dariah, Skali89, żabka04, marta258, AJrin lubią tę wiadomość
-
wczoraj zbieralismy kasztanki, ale za łatwo wchodza do buzi, wiec zostały w wozku
a u nas chodzenie na maksa-udaje sie juz na szerokosc pokoju
no i kazda kanape zalicza, wiec nie posiedzeNatka-matka wariatka :), Skali89, żabka04 lubią tę wiadomość
-
Witam się.
Noc koszmar. Nie przespałam nawet 2h w ciągu. Amelia ciągle się budziła, ciągle poplakiwanie. Masakra.
Nie wyobrażam sobie jak to będzie jak wrócę do pracy.
Odezwę się później.
Kamcia
Trzymam kciuki za wizytę. -
nick nieaktualnyMy też się witamy.
Nocka super było jedna przerwa na piciu.
Byliśmy zaprowadzić córkę do przedszkola po drodze Robert zjadł pół bułki małej.
Wcina tylko zwykłe bułki nie chce nawet rogala
Teraz siedzimy w domku i jemy musli.
Kamcia powodzenia.
Natka tule.
Ja wszystko notuje w glowie jak wasze dzieci przeszły te szczepienie masakra że tak odreagowuja dzieci:-(
My mamy 4.10 aż się boję co to będzie. -
My szczepili sny się 2tyg temu. Gorączki nie ma póki co. W dzień humor w miarę ok. W nocy śpi do ok 1:00 a potem takie cyrki, że szok.
-
Dziś prenatalne na 16:15 wieczorem nie mogłam zasnac dopadl mnie przerwzenie i uczucie że coś zlego sie zdąży, serce mi tak walilo ze czułam je w gardle. Prosze o kciuki mocy.
Zabka moze bedzie bez problemowe szczepienie my mamy 30.10.