WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry.
Ja już na nogach. Za 20min budzę Amelke, ubieram ja i do żłobka.
Nie mogłam w nocy spać a jak już zasnęłam to śniła mi się praca.
Fuck! To ostatni weekend wolności.
Trzymajcie kciuki za Mele, oby dziś coś zjadła w żłobku.
Ajrin
Podziwiam za taką pracę. Wyjazdy, nieobecność w domu. Ja bym chyba się nie zgodziła w pracy. Najważniejsze, że sprawia co to satysfakcję.
Co do angielskiego to tym też się cykam. Ja w pracy na codzien używam ang a mam wrażenie, że przez to siedzenie w domu wszystko pozapominalam. Kurcze, ja czasem mam problem poprawnie wysłowić się w naszym ojczystym języku a gdzie obcym
Kamcia
Trzymam kciuki za wizytę. Daj znać koniecznie jak już będziesz po! &&&
Marta
Biedny Antośmam nadzieję, że ta noc minęła wam lepiej. Co do płaczu to ja akurat nie znam tych sytuacji, bo Mela poszłaby wszędzie z kazdym i to też nie jest dobre. Może teraz to taki właśnie okres, że świadomość większą naszych dzieci i strach przed obcymi też.
Zabka
Plan na wczoraj wykonany? Gołąbki zrobione?
Roberto pociesznyniech podjada siostrze, ma zdrowie
Skali
Mąż znów w trasie, na szczęście to tylko 2dni, szybko minie
Dariah? Co tam u was? Jak Zosia, jak w pracy? Odezwij się do nas -
witam i ja
własnie dopijam drugą kawunie
mały stresik jest
Piotruś spał idealnie, ale mama sama założyła pokretło na zawór kaloryfera i wbrew prawom fizyki go zakręciławidać było rożnicę w spaniu małego
jedziemy we trójkę
natka
kciuki sa
ale ja bym tak się nie martwiła niejedzeniem, bo w końcu zacznie-swoje czy żłobkowe, ale zacznie, daj jej czas, taka cwana sprytna Amelka a jednak gorzej sobie radzi ze żłobkiem, ale poradzi sobie, twoje pozytywne nastawienie, czas i bedzie super -
nick nieaktualnyWitamy.
Noc do bani.
Od 3 pobudka z wrzaskiem niechciane zasnąć choć oczy się zamykaly.
Ahhhhhh
No i w nocy dziewczyny wpadłam na artykuł że nasze dzieci mają skok rozwojowy z tam te pobudki, marudzić, brak apetytu, ciekawski świat itd wchodzą w bunt dwulatka.
Gołąbki zrobiłam.
Wieczorem umieralam z bólu żołądka.
Zjadłam sernika kawałek i parę ślimaków z ciasta francuskiego z dżemem.
Głupia ja ale nie mogłam się powstrzymać -
My też w stali chociaż Szymek tak się rzucał nad ranem dopiero jak m pojechał i zwolnił jego miejsce to po kilkudziesięciu minutach usnal i obudzilismy się o 9 dałam go do łóżeczka i po 30 sekundach się obudził magia
Na śniadanie trzy kromki z weki nie jest źle Ale on gryźć nie umie tzn odgryzc kawałek i te ręce no ale probohemy
Wczoraj m nie chciał mnie miziac po plecach bo mu mówię ze to mi dopomoglo w porodzie ze skórą była przygotowane to jak to usłyszał to szał ze on mi w niczym nie będzie dopomagal i tym razem o miesiąc przenoszę oczywiście mi chodziło o sam poród a jemu o pomoc w wywolaniu hehe
-
Kamcia
Kciuki zaciśnięte za wizytę.
Natka
Amelka w końcu będzie jadła, na pewno nie da się zagłodzić, jak zgłodnieje to da znać.
U nas noc dzisiaj zdecydowanie lepsza bo bez żadnej pobudki, tylko minus że Antoś wstał wyspany o 6:30. Na szczęście mąż teraz chodzi do pracy na 11 więc wstał do niego i dał mu śniadanie a ja pospałam do 9. Przez to wczesne wstanie drzemka zaczęła się już przed 11 i mam nadzieję że Antoś pośpi te 2,5h bo ostatnie 2 dni spał po półtorej godziny i wieczorem już był bardzo marudny i kładliśmy go wcześniej.
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3f84f93f43a7.jpg
Wyczolgal się przed wejściem do gabinetu
Usg dobrze
Dzidzia ma 2,7 cm
Serduszko pikało 173x
Wszystko wyglada prawidłowo
Rączka nam mignela
Piotrek jednak nie dotrwal do konca badania i wyszli z mężem
Za 3 tyg prenatalne u tego samego gin
Ale lekarz się śmiał z malego
I oberwal z calej siły betoniarka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0c4fa084eefd.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 12:33
marta258, Natka-matka wariatka :), żabka04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamcia super ze wizyta udana
Piękna Małgosia hihi
Rosnijcie kochane zdrowo.
Ja wróciłam nie dawno z podwórka.
Była mama z ojczymem zjedli obiad i musiałam wyjść na dwór bo była 14:30 a Robert nie zamierzał iść spać tylko marudzil.
Wyszliśmy z klatki Robert zasnął!
Robi jak córka! Na dworze będzie spał a w domu nie wrrrr
Pospacerowalismy, córka poszła na loda z dziadkiem i pojechali potem spotkałam sąsiadke chwilę się dziewczyny pobawily i poszliśmy na chatę.
Jutro jadę ok 13 do mojej babci bo jest u ciotki także nie wiem o której wrócę hihi
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:nooo
mąż dzisiaj do mnie że czwarte zrobimy
Ooooo widze że następny kozak?
Ja znowu myślę nad heniem
Tak mnie w......a ten stan.
Jeszcze moja matka dziś wyjechała z tekstem jak ogarnialam dzieciaki przed wyjściem "a ty chcesz trzecie?!".
Ręce mi opadły nic jej nie mówiłam z kadry ona to wie?
-
Zabka
Ludzie ogarniają i 8mke dzieci a ty trójki byś nie ogarnęła? Gadanie takie.
Świetnie sobie radzisz. Ja ci powiem, że czasem starsi nie pamiętają jak to swoją gromadę ogarniali jedninirj usilnie drudzy więcej
Amelia dziś znów zaliczyła dietę żłobkowa.
Śniadania nie zjadła, nawet tych suchych bułek co kupiłam. Obiadu tez nic. Mleka ponoć wypiła 3lylyczki i też nie chciała. Dopiero popołudniu zjadła pół piatusia ale Pani ja po sali z łyżeczką goniła bo w krzesełku histerii dostawała.
Ja nie wiem co z nią jest.
Mam nadzieję, że może w przyszłym tygodniu jakoś się jej odmieni. Oby! -
nick nieaktualnyNatka dzięki.
Wiem wiem ale to tak brzmiało :" porabalo cie babo ".
Natka a jak Amelka je w domu?
Mam nadzieję że przelamie się do tego krzesełka w zlobku.
A może mogą ją karmić na dywanie tzn chodzi mi tak jak w domu je?
Znalazłam winowajce tego stanu Roberta.
Dwie dwójki dolne idą już dziurki ma w dziaslach.
Wyglupialam się z nim i udało się w dziób zajrzeć.
Na kolacje zjadł pół jaka gotowanego i cwiartke bułki z pasztetem.
Jest ok jeszcze kaszki w niego wcisne później. -
Witam sie udalo mi sie sprawnie pozalatwiac i wlasnie wróciłam do domku.
Niestety Igi mial kiepsa noc po czym ja zasnac nie mogłam wiec totalnie niewyspana kestem i pewnie zaraz padne, zapomnialam dzis naweto wlasnych imieninach haha.
Co do pracy to nie dokonca tak wyglada zgralo sie wykazd integracyjny ktory jest 2 razy w roku z wyjazdem dzis prywatnym w rodzinne strony. Udalo mi sie sprzedac mieszkanieumowa podpisana bardzo sie cieszę choć sentyment jest bo to mieszkanie w którym spedzilam większość swojego życia od urodzenia az po 19 lat.
kamciaelcia, Dariah lubią tę wiadomość
-
Kamcia brawo za wizytę a Piotruś to niezły odkurzacz zakamarków
kamciaelcia lubi tę wiadomość