WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
kaloryfer raczej naprawiony
ale za to dziś musimy sobie radzić zbyt goracymtrudno, najwyżej w nocy okno uchylę...minus-głośno bedzie
jutro dokończa we dwoje
mały już śpi, choć aż dziwne bo wstał o 9:30
w nocy ładnie spał, ja tylko nie mogłam usnąć około 3, potem mąż o 5 jechał do pracy...szwagierka wstała około 7...pojechała juz do Holandii (prosto spod bloku)
dzis jestem sama z malutkim, pewnie po 16 zaliczymy spacer(reka lepiej), wczoraj miał na sobie tylko bluze...szkoda było tych dzieci w czapach -
Natka
Ten Twój mąż naprawdę mógłby pomóc przy chorym dziecku a nie leży i odpoczywa byk, trzeba go pogonić do roboty.
Kamcia
Wczoraj było tak ciepło że Antoś też lekko ubrany, body i bluzka, oczywiście bez czapki a na dworzu dzieci poubierane w kurtki i czapy, przecież na pewno było im gorąco, współczuję im.
U nas ostatnie 2 noce lepiej, Antoś tylko coś popłakiwał przez sen ale sam się uspokoił i spał do rana. Apetyt trochę lepszy ale ostatnio coś przy obiedzie marudzi. No ale pogoda piękna więc korzystamy i chodzimy na spacery. A wczoraj byłam koleżanki, dała dla Antosia pełno ubranek po swoich dzieciach więc mam 2 wielkie torby do posegregowania i poukładania. Już wcześniej też dostawałam od niej ubranka i zabawki i jak narazie większość się przydaje więc chętnie korzystamy.
-
nick nieaktualnyJej dopiero usiadlam.
Dzień od rana u nas zabiegany.
Nocka ok.
Potem pobudka pojechaliśmy zawiezlismy córkę do przedszkola ledwo co zdążyliśmy jakoś od rana wszystko szło topornie.
Potem wielkie zakupy hahahha kupiłam sobie nowego mopa cóż za radość maaż 19,95 zł dałam więc raczej ta promocja mnie tak cieszy bo przecież nie miotla ala szmata.
Potem do domu na 11 polecialam do koleżanki bo ubranka po jej synku czekały co się okazało pożyczyła bo jej siostra jest w 5 MC i będzie chłopak.
Mówię to zostaw dla niej nie muszę brać nieee obiecałam więc mówię zaznaczę i oddam.
Fajnie bo dwa komplety zimowe kurtka i spodnie bluzy spodnie.
Przyda się na zmianę w razie co.
Robert mi usnal pod jej klatka więc musiałam wczolgac się z wózkiem.
I tak spał aż 3h dopiero w przedszkolu się obudził bo już nieszlam do domu.
Ja obiad zjadłam na dworze w formie drozdzowki hihi
Teraz robię pranie nr1 póki słońce
I obejrzę powtórkę serialu:-)
Kamcia dałaś radę z szwagierka?
Natka współczuję ale wiem co przezywasz.
Jeszcze mąż który mógłby trochę pomóc.
Mam to samo tule cie
Nie pamiętam co miałam napisać.
-
Ajrin
Faktycznie kiepsko wyglądają te powrotu z pracy. Na szczęście chyba długo tak nie będzie co? Ile zamierzasz pracować?
Skali
O matulu! Co z twoim mężem? Coś poważnego? Trzymam kciuki by było wszystko ok.
Kamcia
Dobrze, że coś się ruszyło z tym kaloryferem. Za ciepło też nie dobrze, ale przynajmniej grzeje. Nie ma tam regulatora żadnego?
Zabka
Też miałaś dziś intensywny dzień. Bardzo ładnie ci dziś Robert spał. Jak córka? Zaakceptowała kalendarz i stara się?
Marta, Zabka
Ale wam się udało z tymi ubrankami
Marta
Dobrze, że u was noce coraz lepieja ty wracasz do pracy?
U nas dzień bardzo średni. Rano jeszcze wypiła 120ml mm po czym je zwróciłai nagle ozdrowiała. Miała energię, nie lala się tak przez ręce. Po godzinie zjadła kilka kęsów suchej bułki, popijała herbatka koperkowa. Koło południa wypiła 120ml mm ale nie zasnęła. Nie spala dzisiaj w dzień w ogóle.
Najgorszy jest ten katar, bo jest gęsty, spływa jej do gardła co wywołuje ataki kaszlu a kaszel wywołuje wymioty.
Na obiad zjadła stroche spaghetti, potem poszłyśmy na spacer w trakcie którego zjadła 1/3 suchej bułki.
Kolacja to 1,5parowki i pół piatusia. Miała incydent ze zwrotka z powodu kaszlu ale tylko kilka kawałków parówki i jadła dalej.
Trzymajcie kciuki za wieczorne mleko i noc. Strasznie się boje tego wieczornego karmienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2017, 18:03
-
właśnie wróciliśmy ze spacerku
cudna pogoda
kupiłam insulinę (znów w tej jednej aptece)
odwiedziłam znajomą w sklepiejej wniosek-nie wyglądam za dobrze i schudłam
nawet na spacerze Piotrek jęczałteraz zajął się klamerkami: wyciąga je i pakuje z powrotem do koszyczka
-
Nie wiem czy czasem ten katar i cała reszta to nie był powód ale właśnie zauważyłam (a rano sprawdzałam i nie było), że wyszły Amelce dwie górne dwójki.
Biedna. Nie dość, że chora to jeszcze żeby. -
Ale mnie wkurzasz to bbf co jest grane ?
Natka mój m ma chloniaka narazie czekamy czy zmiana będzie rosła bo u niego jest skośny wcześniej miał na czole i na głowieie teraz na brzuchu u niego objaw go tylko zmiana skórka wyniki krwi ma w porzadku węzły nie powiększone trochę się moje Ale ufam ze ten lekarz ma rację ze nie robi tomografii
Ja już leżę Szymek zjadł i śpi wczoraj byliśmy u fryzjerara był mega grzeczny i ma Piekna fryzurę niestety mam coś z telefonemm i nie dość że mi zdhecia znikbely to nie mogę zrobić
Na budowie elewację wystartowała m walczy z ojcem kładą styropian już dziś pojechał bo muszą rusztowania rozłożyć no ślę fajnie jakby się udało póki pogoda jest
-
Witam się i ja.
Noc ciut lepiej, budziła się, ale rzadziej. Rano wstała w dobrym humorze, odciagnelam jej gole, dałam śniadanie, mleko i zaprowadziłam do żłobka.
Dziś odbiorę ja po obiedzie. Zobaczymy jak jej pójdzie.
Skali
Mam nadzieję, że szybko mąż wyzdrowieje i ufam i wierzę, że będzie dobrze. Trzeba mieć nadzieję. Trzymam kciuki.
Kamcia
Zatem odezwij się jak tylko znajdziesz chwilę czasui uważaj na siebie.
-
nick nieaktualnyWitamy się i my.
Nie śpimy od 5
Liczyłam że się położę z małym na drzemke ale nie jest zmęczony i nie wiem kiedy usnie.
Zaprowadziłam córkę do przedszkola po drodze weszłam do fryzjera zaklepalam miejsce i poleciała do przedszkola.
Poszłam do fryzjera ostrzyc Roberta.
Biedny płakał trzymałem go na kolanach jakoś babka dała radę byłam cała w jego włosach ale było warto:-)
Potem do domu.
Wzięłam prysznic bo się tak spocilam i te włosy blee Robert grzecznie się czymś tam zajął.
Wstawiłem obiad i czekam aż pójdzie spać.
Po południu zajęcia gimnastyczne potem kąpiel i kolacja i spać
-
nick nieaktualny
-
Odebrałam Amelke.
W żłobku obiadu nie zjadła, nie chciała. Panie próbowały ale nie. W domu też nic nie zjadła na obiad. Nie to nie.
Dostała 120ml mm i położyłam ja do łóżeczka.
Słyszę, że bawi się i nie zamierza spać. Nic to, dopóki nie płacze to niech się bawi.
Jutro chce ją zaprowadzić do żłobka na 8:00 i odebrać około 13:30. -
nick nieaktualnyPospalam z Robertem 1,5h.
K....wa od rana wierca u mnie w klatce.
Robią remont od początku roku i skończyć nie mogą.
Dzięki dziewczyny.
No już do męża rano mówiłam że całkiem inny chłopak z niego.
To już nie maluszek
Nic idę obiad sobie zrobię. -
nick nieaktualny