WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNatka współczuję toż to tragedia!
Nic nie mów mój wychodził dziś do pracy i prosił żebym mu coś kupiła na przeziębienie bo znowu coś go bierze (ten sam kolega co go zaraził znowu jest chory!).
Ale zapomniałam hihi
A tyle co skończył antybiotyk brać.
Ahhhhh
Zastrzele jak znowu będziemy wszyscy chorzy.
Edition: wpadł do domu chory. Gadać nie może! Wrrrrrr grrrrrr brrrrrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2017, 19:36
-
Zabka
Łącze się z tobą w bólu. Masakra jakaś.
Mojego gardło boli, gorączkę w nocy miał i to tyle w sumie ale wiesz....umierający.
Jutro trzymajcie kciuki za pierwszy dłuższy dzień Amelki w żłobku. Chce ją zaprowadzić na 8:00 na śniadanie i zostawić aż do 13:30. Odebrać ja po leżakowaniu. Umrę z tęsknoty za nią -
nick nieaktualnyBozszeeee
Padam na pysk już.
Mnie ramię boli.
Kamcia to raczej od złej pozycji przy spaniu??
Nie ważne.
Robert Jerzy od 5 rano nawet teraz.
Uszy mnie już bolą.
Teraz je kolacje nr2
Tzn podejście nr 2.
Kaszka cioci Dariah beeeee
Dałam pierwszy raz chleb z masłem i serem żółtym
Królewski dla krolewicza hahaha
Edit nie dadzą mi napisać!
Natka trzymam trzymam.
Czekamy na relacje
Ahhh szkoda nawet gadać.
Nie mam siły.
Kamcia wiem wiem co ty potrafisz hahaha
Kalendarz skutkuje u córki
OdpukacWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2017, 20:23
Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
-
Żabka, śliczny Robcio po fryzjerze. I zdrówka dla męża.
Natka, kciuki zaciśnięte za Amelkę, poradzi sobie w żłobku.
Pytałaś czy wracam do pracy, teraz jestem na zaległym urlopie wypoczynkowym do końca listopada a później biorę wychowawczy i przez najbliższe 2 lata nie mam zamiaru wracać do pracy
U nas noce są zdecydowanie lepsze, apetyt Antosia trochę gorszy na obiad ale kaszki pięknie zjada. Tylko poprzesuwało mu się coś spanie bo zasypia przed 20 i wstaje o 7 a niedawno pobudka była dopiero po 8 albo nawet blisko 9. Po przestawieniu czasu nie wiem co to będzie.żabka04 lubi tę wiadomość
-
My się witamy szyna śpi m właśnie wychodzi na budowę praca wre myślę że do końca tygodnia styropian będzie skończony może uda się coś siatki położyć
Wczoraj szyma miał gorączkę bo we wtorek miał podany drugie dawkę leku na robaka i podobnie jak 2 tygodnie temu słabszy dzień Ale jadł
Piękna pogoda to dużo siedzimy na polu trzeba korzystać
Natka czy to dziś wielki dzień ? Trzymam kciuki
Przez to że mnie wyrzuca to nie pamiętam co kto pisze wrrr
Ajrin jak w pracy ???
Może uda mi się wrzucić zdjęcie Szymka po wizycie u fryzjerao ile starczy mi cierpliwość
-
nick nieaktualnySkali super ze robota idzie.
Fajnie cieszę się
No czekamy na fotelu szymka.
Mnie też wyrzuca z bbf co chwila muszę się logować i szukać wątku.
Nie wiem o co chodzi.
Natka nooooo cicho aż dziwnie.
Znam to uczucie
Mam nadzieję że ładnie zje śniadanko a może drzemie zaliczy?
Czekamy na relacje.
Kamcia jak tam po wczorajszym dniu?
Dziś luzy?
Marta jak Antons?
Ajrin dariah odezwij ie się w wolnym czasie.
My nocka zarwana od 3:-(
Ja nie wiem co się dzieje od paru nocek.
Budzi się albo się wyspal, albo głodny albo pić wrrrr
Robię sałatkę jarzynowa właśnie wstawilam warzywa, po południu odbiorę córkę i kupię mięsko mielone zrobię gołąbki nie wiem może wieczorem.
Jutro moja mama przyjedzie w odwiedziny i spóźnione urodziny dzieci.
Więc jakiś obiad jeszcze trzeba skręcić na jutro. -
tak
dzis spokojniejszy dzień
ale i tak zmiana planów, mąz miał mieć nocne strzelanie (stąd przenosiłam korepetycje), a pojechał normalnie do pracy...zatem prawdopodobnie mam wolne popołudnie
jutro natomiast wziął wolne bo mam usg na 10:20 (niestety gin, do którego chodziłam prywatnie robić usg, przestal przyjmować popołudniu-więc albo sprawdzi sie branie wolnego co 3 tyg, albo wybiorę innego w tej placówce)
nocka dobra pomimo gorącego kaloryfera
ja też dobrze zasypiałam po każdorazowym wstawaniu na siusiu
chciałabym jutro z małym zajechać do tego fryzjera, ale raczej będziemy szybko wracac ze względu na jego zbliżającą się drzemkę
ale szopa na głowie już jest -
U mnie też coś nie tak z bbf, ciągle muszę się logować od nowa i nie zawsze mogę wejść na forum bo wyskakuje jakiś błąd.
A nocka fatalna, Antoś znowu budził się kilka razy z płaczem i na dodatek był cały zgrzany a gorąco w pokoju nie było, chyba śniły mu się koszmary bo strasznie niespokojnie spał, tylko stanie nad nim, głaskanie i mówienie pomagało. Myślę że miał za dużo wrażeń wczoraj na spacerze, bo najpierw jakiś chłopiec do niego podszedł i coś tam mówił gugu a Antoś się przestraszył i rozpłakał. Pierwszy raz płakał na spacerze i to tak że musiałam wyjąć go z wózka i przytulać. Uspokoił się a za chwilę spotkałam koleżankę, podeszła do wózka i Antoś znowu w płacz na obcą osobę, dopiero na rękach się uspokoił. Muszę brać mu smoczka na spacer tak jak wcześniej to wtedy może mu pomoże. A później już był spokojny jak spacerowałam z sąsiadką i jej półtorarocznym synkiem, ale Antoś ich zna więc pewnie dlatego już nie płakał i ładnie gugał z kolegą i się wymieniali zabawkamiDzisiaj popołudniu też się wybieramy razem na spacer bo pogoda piękna więc korzystamy.
-
nick nieaktualnyWspółczuję Marta atrakcji.
Nas wczoraj w autobusie taka pierwsza akcja złapała.
Musiałem wyjąć z wózka i wziąść na ręce.
Kierowca mnie tylko irytowal bo jechał nie powiem jak "jakby ziemniaki wiózł".
Wysiadlam 5 przystanków wcześniej i poszłam na nogach.
Teraz mamy przymusowy spacer.
Robert niechcial spać w domu, zdążyłam tylko sałatkę zrobić i to na raty.
Nakarmilam go i wyszłam na dwór
Córkę mam odebrać dopiero o 15:30 wiec idę po mięsko na gołąbki a potem gdzieś usiądę.
Sama obiadu nie zjadłam więc coś sobie kupię.
Mam ochotę na kebaba ale nie wolno mi -
Witam się.
Amelka ze żłobka odebrana ok 13:30. Znów powitała mnie płaczem. Ona nie płacze tak jak wasze, że już przyszłam. Ona widzi mnie i uderza w płacz i z wyciągniętymi ramionami biegnie.
Wiec: Mela bawi się ładnie, raczej z dziećmi niż sama. Jest ogólnie grzeczna.
Ale
Nie zjadła dziś NIC. Dosłownie ponoć NIC.
Na śniadanie mieli parówki i myślałam, że to zje na 100% bo nie przepuszcza takiej okazji ale nie zjadła. Nawet z ketchupem.
Obiadu nie ruszyła, zatykała usta rękoma, panie próbowały jakoś chociaż łyżeczkę jedną ale nawet spróbować nie chciała.
Podwieczorek: jogurt czyli coś co Mela uwielbia i też nie zjadła. Pani goniła ja po sali z łyżeczką by chociaż to jej dać bo ja mówiłam, że rano jej nic nie dałam i wiedziały, że dziecko ostatni posiłek zjadła wczoraj. Nic nie zjadła. Po żłobku pojechaliśmy do Biedronki i tam kupiłam jej bułkę. Zjadła pół. Była taka głodna. W domu zjadła porcje makaronu.
Co tu zrobić z tym jedzeniem w żłobku? Panie mi powiedziały bym przyniosła coś co wiem, że ona zje a co ja mam przynieść skoro pewniaka czyli parowki i jogurtu ruszyć nie chciała? -
nick nieaktualnyNatka ogólnie jak na pierwszy dzień uważam że było super.
Oprócz tego jedzenia.
Ale może Amelka nie ma ostatnio apetytu, tu rozlaka, tęskni i strzeliła forma.
Co by tłumaczyło płacz jej jak cie widzi.
Wiesz różnie dzieci reagują.
Ja bym kupiła rano bułkę,masło, dżem? Plaster wędliny, sera co tam lubi.
Na obiad nie wiem słoiczek dynia,czy forumowy indyk w pomidorach (dałam ostatnio cały Robert zjadł z uśmiechem) do tego serek np piatusia.
Mam nadzieję że będzie ładnie jeść tam.
Ważne że nie płacze i się bawi ładnie.
Ja byłam na dworze 4,5h!
Robert spał 3h..
Teraz sparzylam kapustę mąż już wraca do domu
A córka próbuje zrobić awanturę hahahha
Ale u niej to ze zmęczenia.
Robert wcina chrupki kukurydziane arachidowe (córce kupiłam a ten ukradł).
Dziś na placu zabaw zaczepial Roberta Kubuś (14mcy) wiecie jak on zacieszal do niego.
Robert chyba lubi dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 09:32
Natka-matka wariatka :), kamciaelcia lubią tę wiadomość
-
Zabko
Jutro kupię jej w piekarni suche bułki, które ostatnio wcina. Zabiorę piatusia. Może zje.
Jutro na obiad rybka w żłobku a ona rybkę lubi więc liczę na to, że zje. Oby.
W końcu zacznie jeść, caly czas na to liczę.żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
I nas też dziś kiepsko z jedzeniem właściwie tylko zupę zjadł ślę nie chce to nie zaraz butlę dostanie i idzie spać
Mgła dziś była do 13 u nas Ale później spacer na plac zabaw był także spoko
M jutro znów jedzie Ale tylko na2 dni tym razem Andrychów
Natka może jutro zje jak dziś się przeglodzila
-
Hejka,
Sorki ze sie nie odzywalam ale bylam na zielonym zadupiu prawie bez neta belly noe dzialalo fb jakos dawal rade ale tez ledwo.
Ale generalnie matka miala wyjazdowe 2 dni w pracy i nawet korpo gadka mi sie podobala chyba tęsknię za kontaktami z ludzmi ponad rok po angielsku nie gadalam.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/47c3ef8b2f4f.jpg
A jutro znikam na kolejne 2 dni bo chyba kednego dnia 800 km noe będzie mi sie chcialo jechać.
Kamcia kiedy prenatalne?
Natka może zacznie jeść poki co moze tak odreagowuje rozlake?
Igi ponoć spał dzis 3 godziny w żłobkukamciaelcia lubi tę wiadomość