WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas dziś Szymonem cały dzień maruda na koniec przeszedł parę kroków i raz się puścił
Poszedł późno spać bo m wrócił o 8 z budowy zanim kąpiel zjadł i jeszcze mu m robił raczka więc zamiast spania było zmianie na cały dom ale w końcu padł
Jutro mam tyle spraw ze aż musiałam sobie na kartce zapisać
-
Kamcia mam nadzieję że wszystko będzie dobrze
Natka oby jutro było lepiej czasem tak jest ze jak się wału to już wszystko ale najważniejsze pozytywne myślenie bez tego śni rusz o zobacz nowe buty sobie kupisz bez wyrzutów ze pieniądze wydajesz
Ajrin trzymamy kciuki
-
Skali brawo dla Szymka zobacz jak szybko mu idzie nadgania jak torpeda.
Kamcia daj znac jak po obchodzie.
Natka no to pioruński dzień oby dziś był o 180 inny.
U nas dni są ok ale nocki to my mamy tragedia. Ja nie wiem skąd mam siłe na funkcjonowanie Igi budzi sie min 4 razy do tego ma zawsze większą przerwe min godzinna ja wtedy nie śpie z 2 godziny.
I na dokładne M który mi sie sypie i jak nie chory to skomlący z bólu bo ramie boli i ja musze w nocy schodzić i szukać w aptecce leków bo mi skomle pod uchem. -
nick nieaktualnyKamcia i jak?
Natka co za dzień!
Mam nadzieję że dziś lepszy.
Ajrin trzymamy kciuki.
Czekamy na wieści.
Marta twój Antoni to takie grzeczne dziecko.
Skali wow Szymon ci idzie jak burza.
Pienie chłopak nadrobil na prawdę wyskoczył jak z procy. Brawo!
U nas pada.
Córka w domu ale jutro już bym chciała żeby jednak poszła do przedszkola bo nic jej nie jest a ona nie chce!
Ja już odliczam dni(10) do zjazdu pod ziemię.
Przemycilam dziś trochę mm z owsianka i owocem.
Z 210 zjadł 100 co mnie cieszy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Do niedzieli ogarnie...a potem?
Proponuję (bez urazy) podłogę poduszki i pozycję leżąca, polsiedzaca.
Mąż niech zaopatrzy porządnie cie w wodę do picia, zakupy tak żebyś nie wychodziła i nie nosiła.
Z Piotrkiem sobie wyjdziesz tylko na krótki spacer w wózku.
Fakt będzie trzeba go wnieść ale to raczej co dwa dni taki spacer?
Tak ja to widzę kamciu.
Ja też musiałam leżeć.
Mąż robił w domu obowiązki i zakupy ja tylko takie lekkie i malutko.
Córka duża i sama chodziławięc tu problem mniejszy.
Na ile męża nie będzie? -
Kamcia, jeśli masz leżeć to niestety może będzie potrzeba pomoc? Warto rozważyć rodzine badź nianie na kilka godzin. Bo schodzenie ze schodów spacery odpadają zakupy też i gotowanie. Ważne, że wychodzisz oby było dobrze.
Natka brzmi jak jelitówka Igi wyglądał jak biała ściana jak go odbierałam i tez niestety wymiotował. Zdrówka dla was. -
Nie ma nikogo do pomocy
Niania na godziny? Przecież one nie chcą na godziny. Ważne że dziecko mieć rano"na stałe" a nie dorywczo
Więc jak nianię znaleźć?
Wiadomo jak z tym lezeniem-nie wiadomo w czym problem więc wszystko aby zapobiec poronieniu
Mąż nie wyjezdza. Pójdzie po prostu do pracy od 6-16. Na poligon nie będzie dojeżdżać. Korepetycje!też mój"obowiązek. Dwa tygodnie i tak byłyby wolne przez poligon. Ale mam tego do odrabiania lekcji...
Spacerów i zakupów nie muszę bo mąż bedzie -
nick nieaktualnyAjrin w tych rejonach są baby leniwe do opieki nad dzieckiem.
Najlepiej przywieźć dziecko do domu, odebrać tak żeby za dużo nie robiła.
A chyba o to nie chodzi.
One chcą robić nic i zarobić.
Miałam ten sam problem.
Znalazłam po dłuższym szukaniu ale po 3 MC zrezygnowała.
Także wiesz......
Kamcia a szwagierka?
Tak wiem ale musisz zęby zacisnąć bo potrzebujesz pomocy.
Ewentualnie mąż na l4?
Ale to na dłużej by musiał.
Albo urlop bezpłatny na MC?
Dasz radę tylko naprawdę musisz leżeć nawet na podłodze a Piotrek niech chodzi po chacie pewnie będzie siedział na podłodze i się bawił z tobą bo siedzisz koło niego.
Obiady gotuj na dwa dni ale szybkie takie.
Będzie dobrze.
Przerabialam to przez 13to:-(
Na spacer chodziłam ale krótki za zgodą lekarza. -
Zabko
Obie szwagierki w Holandii. W tym problem. Niby zjeżdżają na chwilę do Polski w ten poniedziałek. Ale wiesz jak to wygląda. Zapakowani we 3 na tydzień do domu rodzinnego 1500 km...czy mi pomogą? Jakby jedna, jakby celowo do Piotrusia to tak(takie mamy plany ma maj ze szwagierka ale jeszcze i tym nie wie)
A tak cała trójka w pośpiechu bo mama się pogniewa? Bo do córki starsza pedzi?
A z nianią trafiłaś w samo sednoprzywieź, odbierz i zmiesc się w godzinach bo ona nienie może po 15...i na stałe bo kilka godzin nie interesuje...
Teściowa? Też nie pomoże fizycznie...
Gotowanie?Przecież rzadko gotuję
A z tym l4 męża OK. Ale tydzień?dwa??miesiąc?wiecie że to on nas utrzymujeWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 11:42
-
nick nieaktualnyNo dlatego napisałam że nie na długo l4.
Tzn wiesz jak starczy od MC do MC na takiej wypłacie plus twoja no to ok można przebolec.
Moja droga jeść też trzeba możesz ewentualnie zamawiać coś z jakiejś knajpy.
To jest mega wkur....jace jak nie masz na kogo liczyc.
Na prawdę.
Ile ja się naplakalam przez nie moc
A urlop męża?
Może coś tam zaległe zostało?
Ja nie widzę wyjścia.
Mąż na zakupy w ilościach hurtowych.
Spisz co ci trzeba dla ciebie dla Piotrka na obiady itp, pochować wszystko co Piotruś dosiegnie i rozbije i tyle.
Podłoga poduszki zabawki pilot woda i to twój świat do powrotu męża do czasu kiedy na pokładzie będzie spokój.
A spacery co drugi trzeci dzień albo poprosić koleżankę?
A jak nie to balkon jeszcze masz.
Bierz leki i odpoczywaj.
Stres już wiesz ze źle wpływa.
Będzie dobrze kochana.
Krwiaka nie znaleźli na usg?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 11:51
-
Zabko
Ani krwiaka ani odklejen
Wspomnieli o ewentualnym starym krwiaku no ale nikt go nie stwierdził i nikt nie widział więc to tylko gdybanie
A u męża nie ma zaległego urlopu bo muszą wykorzystywać caly na raz. Mają tzw dni wolne np za służby, za poligony ale mąż ich teraz nie ma. Dostal teraz w tzw kredyt 5dni. Więc musi odpracowac weekendowymi sluzbami. Poza tym oni maja ferie swiateczne jak dzieciaki w szkolach np wolne 20.12- 03.01 i tu też musi zdobyć dni wolne(bo to jest odgórnie)
Nie to co u mnie w pracy-urlop zalegly z trzech latWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 11:59
-
Kamcia.spokojnie, to wszystko jest do ogarnięcia.
Tak jak pisze Zabka usiądź na podłodze, niech Piotruś wokół ciebie smiga. Gotuj na 2 a nawet 3dni. Zupy lub inne dania jednogarnkowe. Teraz może wydaje ci się to nie do ogarnięcia ale dasz radę. Ważne byś dbała o siebie i uważała.
Amelka odebrana ze żłobka. Bladości nie widzę. Gorączki ponoć nie było i nie ma póki co. Biega i śmieje się.
Panie mówiły, że Mela zaczęła kaszleć i zwymiotowała głównie śniadaniem i flegma.
Teraz póki co nie kaszle, nawet się nie smarka.
Zjadła rosolku i to z chęcią i smakiem. Zaraz ja kładę na drzemkę.
W ogóle nie wygląda na chora. Nie wiem co to było. -
Natka
Pewnie ten Amelkowy kaszel a za nim poszly wymioty...co ty przecież znasz, a w żłobku zapobiegawczo zadzwonili
Ważne że nic innego nie dolega
Ale mi się nie podoba to że pediatra nie pomaga. My dorośli też potrafimy na sucho kaszlec przez miesiąc po infekcji...ale dziecko się męczy. No i pomyśleć nawet jak przelyk piecze od tych wymiotowja naciskalabym na pediatre
-
nick nieaktualnyUważam że krwiak był bo z kadry te krwawienie i brudzenie?
Pewnie się gin przyzna potem.
U mnie tak było szkoda gadać.
Nie ważne teraz masz odpoczywać i tyle.
Nie wiem co ci jeszcze doradzic.
Szkoda że brat nie jest mądrzejszy bo pewnie by pomógł.
Umiesz liczyć na siebie? No.....
Będzie dobrze ja w to wierzę.
Jestem z tobą myślami.
Mam nadzieję że Piotruś w rym czasie zachowa się jak złoty chłopak będzie grzeczniutki (choć jest).
Nifty będziesz robić przemyslalas to jeszcze raz?
Jesteś już w domu?