WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Do szpitala nie trzeba, uf
Coś tam zaczęło się ruszać ale nadal słychać i to zapalenie na lewym płacie płuca nadal jest.
Więc siedzę dalej w domu.
Za godzinę idzie Amelka. Ech...tak się denerwuje.kamciaelcia, żabka04 lubią tę wiadomość
-
i ja sie witam
nocka w miare OK, mały przebudził sie ze dwa razy, ale nie płkał-tylko wołał-przeczekalam i sam jednak zasnął
wstał o 7:15 w nienajlepszym humorze, tzn bylo widać po nim że coś jest nie tak
i szybko sie okazało, przy stanie podgoraczkowym podałam nurofen, przyszły mi do głowy zęby, srednio jadł i wpychał wszystko do buzi, po 30 min temp urosła do 38, 5 ale po godzinie juz super...
nic sie nie dzieje-zero kaszlu, kataru, kichania itd itp
wiadomo, ze jesli nic nie boli, to i zęby akurat nie dokuczaja...
macie jakieś pomysły co to? bo jesli powujkowa grypa to jednak ostro by się zaczęła???? do czwartku (do szczepienia) na pewno sie ujawni...
natka
mogłoby być lepiej, marny moim zdaniem antybiotyk...ale najważniejsze ze nie gorzej
A z Amelka zyczę, by to był tylko straszak -
Kamcia
Oby to były ząbki i nic gorszego wam się nie przyplątało.
A antybiotyki mam dwa, niestety ponoć tak jest z tym płatkowym zapaleniem płuc.
Gdziekolwiek o tym czytalam to faktycznie zalecają leczenie szpitalne, ciężko się tego pozbyća ja staram się jak mogę. Grunt, zw coś się ruszyło i zaczyna powolutku schodzic.
Martwię się o Mele.
Skali
Hmmm...tak czuję, gdzieś wewnątrz, że w tym tyg urodziszzobaczymy czy będę miała rację
obstawiam bardziej koniec tego tygodnia/początek przyszłego niźli teraz, już, ale poczekamy, zobaczymy.
A ty jak czujesz? -
Natka daj znac jak Amelka.
Dobrze ze cos tam schodzi nie wiedziałam ze to az tak oporne zapalenie. Zdrówka siedź tylko w donu aby przeszło bo szpital nic fajnego.
Ja wracam dzis zomno na maksa a ja musialam do centrum do lekarza gnac.
Niestety wczoraj dziwne uplawy a w nocy czułam że coś nie swojo mi w szyjce niby nie pieklo.ale jakoś tak jakoś jakby wszystko napuchniete od środka. Niestety coś sie przypetalo po antybiotyku i grypie zoladkowej niestety mam globulki. Dziecko posluchal serduszka zbadal szyjke jest ok.
Niestety dziś mój gin wziął wolne i musialam do innego ale był bardzo miły i troskliwy pytal sie jak sobie z grypa poradzilam przejął sie bardzo to ze tak choroby trzymaja kazał odpoczywać nie wychodzić na mróz i smog póki cieplwj sie nie zrobi.
A po polecialam do galerii i kupilam sobie bluzke i sporo kosmetyków bo jakoś ostatnio mam jazde na dbanie o cere i malowanie sięa ze trafilam na ekstra promocje to naprawde kupilam za dużo
Ale będę miała radoche przez kilka tygodni chociaż coś
Nachodzilam sie na maksa serio serio dwa razy musialam az usiąść zlapac oddech i się napić
Ale fajny dzień z tego wyszedł więc miałam chwile dla siebie. -
Kamcia nie mam pojęcia co to może byc z ta temperatura oby zęby u mas nie goraczkuje na zęby ale kupy robi straszne ze sluzem kwasne rzadkie i tylek ma tak odparzony ze płacze az gryzie ręce z bólu jak go przewijamy a łzy ciurkiem.
-
teraz malutki drzemie, zjadł całą butlę mm-z 10 miarek
zobaczymy co później z tego wyniknie
bo choroba to nie goraczka, jak ma cos byc, to bedzie, lekarz przed szczepieniem znajdzie
ale jak ma być to niech juz bedzie a ja jakiś lek bym podała i w ogóle w czwartek sie nie fatygowała
dziś-jak w sumie wczoraj-mam tylko to odrabianie w domu, bez innych korepetycji, wiec wszystko bede wiedzieć, wczoraj byliśmy na mini spacerku (bo u nas takie minus 4/5) ale dzis pewnie odpuszczę -
Wiecie ze wychodzi na to ze wiekszosc zalozycielek wątków na fb to trole.
Kamcia twój watek z tego co dziewczyny pisza też troll Katka prowadzi.
Strona 768 kwietniowek.kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
kamcia
dobrze, że u was coraz lepiej. Cieszę się.
Ajrin
Należy ci się trochę luksusu, parę ciuchów czy kosmetyków? A kto tam to liczy? Ważne byś czuła się dobrze.
Amelka po wizycie. Osłuchowo czysto- ufff, gardło już tylko lekko czerwone, więc chyba ten antybiotyk zadziałał.
Kaszel ma od smarków, więc mamy zalecony inny psikacz do nosa. Niestety jednak potwierdziło się to, co podejrzewałam- prawe ucho w środku ma zaczerwienione więc dlatego się za nie łapie. Dostaliśmy krople. Mela zostanie do końca tygodnia ze mną w domu. Może od poniedziałku pójdzie do żłobka- zobaczymy.
AJrin lubi tę wiadomość
-
Natka
Dużo zdrówka dla Was, obydwie z Amelką się kurujcie i odpoczywajcie.
Skali
Ja też obstawiam poród Poli na końcówkę tego tygodnia lub początek przyszłego.
Kamcia
Śliczny morski avatarek.
U Piotrusia obstawiam zęby bo Antoś ma podobne objawy oprócz gorączki.
Dzisiaj była bardzo wcześnie pobudka bo już o 6:30, apetyt dalej kiepski ale śniadanie jakoś zjadł. Na rehabilitacji ładnie ćwiczył ale po nie chciał znowu jeść, tylko kilka kęsów chleba. Później szybko na szczepienie, była duża obsuwa bo aż 45 min, dzieci bardzo płakały ale Antoś zniósł dzielnie, tylko trochę zapłakał i zaraz zapomniał. W domu zjadł obiad z dużymi problemami i szybko usnął a była późna godzina bo 14 a normalnie ok 12 idzie spać. My zamówiliśmy sobie pizzę bo nie było czasu na gotowanie obiadu. Teraz Antoś szaleje po domu a ja leżę i odpoczywam.kamciaelcia, Natka-matka wariatka :) lubią tę wiadomość
-
Oj Skali co sie dzieje mam nadzieje ze nic z Szymkiem cos z domem?
Jedz na kfc jeśli tylko pomoże ale weź na ostro ponoć lepiej na wywolanie porodu -
nick nieaktualnyNareszcie mam chwilę.
Dzieci wykapane, najedzone dziś naleśniki na kolacje bo na obiad jutro będę z serem śmietana i jagodami mniemam.
Teraz bajki oglądają a ja leze.
Mam biegunkę nie wiem czy coś nie podlapalam czy coś mi zaszkodziło ale co?
Byłam z mężem i Robertem na szybkim spacerze po werke do przedszkola.
Robert się przewietrzyl i chatę przy okazji wietrzylam może coś złapałem?
Kamcia no fakt zmieniłaś avatarek i nie cie poznać czyt szukam Petera hahahha
Stawiam u was na zęby.
Jak teraz ma się Piotruś?
Skali co się stało?
Smacznego.
Adrian dobrze pisze bierz ostre mocno
Natka zdrówka dla naszej kosmetyki.
Pewnie niech zostanie z tobą i zdrowiejcie dziewczyny.
Marta brawo dla Antosia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 19:59
-
gorączka spadła już na bank po 2h, nie mierzyłam, bo ot tak się nie da
wykapany i po kapieli dosłownie krzyki, ze bola zęby...dałam nurofen w czopku (mniejsza dawka ibuprofenu)
już na pewno czopek działa a tata malutkiego usypia, on niemal spi...ale jak lezał na plecach zakaszlał...no i zwatpiliśmy-czy kaszel od sliny, czy kaszel? ale nic nie dawałam, na brzuszku zasypia i jest spokojnie
zobaczymy jak noc
zdarzało nam się goraczkowac i samo bez niczego mijało...ale nigdy ze szczepieniem to sie nie zbiegało...tego sie boje
ale ogólnie mały miał dobry humor...
Wirus grypy jak długo sie legnie?? -
Wirus grypy to cholerstwo. Zarazasz już ok tygodnia przed twoimi objawami.
Grypa następuje bardzo gwałtownie: bardzo wysoka temperatura czytaj ok 40st, ból mięśni i stawów, kaszel suchy, duszący.
Kamciu, gdyby to była prawdziwa grypa Piotruś raczej wylby cały czas lub osoby się wam przez ręce.
W najgorszym wypadku się przeziębił, ale po jednej akcji z kaszlem raczej bym tak nie myślała. Poobserwuj, może faktycznie żeby? Trzymam kciuki by nic groźnego i szybko wam odpuściło.
Dobrze, że podałaś ibuprofen bo on działa również przeciwzapalnie więc jeśli to początek jakiegoś przeziębienia to możliwe, że uda wam się je ugasić w zarodku.
Ostatnio mówię do D, że jak to dobrze, że nasze dziecko już jest takie kumate.
Pytam się Amelki gdzie ja boli to pokazuje mi np na buzie. -
moje niekumate
wujka wzięło jakoś na 2-3 dzień jak byliśmy, czyli złapał wczesniej, czyli u nas tydzień od wujka...i wiem jak w teorii grypa-ale w praktyce to az tak wujek nie miał, ale własnie ogólnie osłabienie, ból i kaszel suchy...
bez gorączki
a u nas goraczka
i narazie tyle moge napisac
do przeziębienia nam daleko ...i niech pozostanie, ze to zęby