WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia ja się na 3 nie zdecyduje już.
Ciężko przeszłam 2 cesarke do tego ja mam już 36 lat więc odpuszczę cieszę się że mam 2 zdrowych cudny chłopaków to i tak więcej niż kiedykolwiek przypuszczalam
-
Kamcia w 2dobie myślałam że zejdę tego świata serio myślę że wykonczyly mnie choroby a szczególnie zapalenie oskrzeli na tydzień przed cc. Do tego kaszel po cesarke to dramat a miałam ostry kaszel.
W 3 dobie było znosnie dopiero 4 doba było ok. Teraz to już naprawdę jest super ale nadal pamiętam pierwsze doby po cc i dalej twierdzę kolejnej nie przeżyje.
Rozważam wkładkę na 5 lat więc serio chęć na 3 mi przeszła haha. Ale wiadomo wszystko się może zmienić jak wygram w totka to na bank bym się starała o 3 -
Nie musi to być za rok...wyjdzie
A z kaszlem rozumiem. Przecież sama była chora przy pierwszym cieciu
A na drugie szłam z przeczuciem że mogę umrzeć(bo odplynelam przecież przy cisnieniu 80/40. )
Teraz też mówiłam mezowi że nie mam zdjecz piitrusiema dokładnie on nie ma z mamą gdybym nie wróciła ze szpitala...mąż stwierdził tylko ze sam sie tego boi
Duzo myśli i odczuc jest naturalnych
A ty młoda dupa jeszcze. Nikt nie zakazuje dzieci po czterdziestce -
A my dziś pierwszy spacer nowym wozekiem jest co pchać Ale można się ruszać jak Pola będzie siedzieć to go sprzedam i kupię inny taki jest plan
A ja jakoś nie mam humoru cały czas się martwię o Szymka niby widzę że jest ok a za drugim razem sobie wkrecam z tego wszystkiego zapomniałam Pole na usg Bioderrk zapisac jutro z samego rana muszę spróbować
Teraz czekam aż się obudzi bo usnela o 6 na spacerze i chyba już na noc poszła spać Szymek z m chrapia sobie smacznie
Jutro wizyta u giną idę do nowej lekarki młoda babka polecają ją widziałam ja w szpitalu bardzo sympatyczna mój co ciążę prowadził mnie wkurzyl poza tym on tylko ciężarne prowadzi więc nie da się do niego dostać na NFZ
-
Ajrin
Iguś zazdrosny o brata, pewnie dlatego chce wszystko co on.
Skali
Pochwal się nowym wózkiem.
Żabka
Oj ciężki dzień miałaś. Teraz tylko odpoczywaj i się wyśpij.
Antoś śpi, mąż też bo rano idzie jeszcze do pracy, więc ja też się kładę. Dobranoc.
-
Pisałam wczoraj posta a nie ma pewnie kliknelam co innego
Wózek abc design zoom mi zależało na gondoli jest dość spory Ale bardzo zwrotny dzięki czemu fajnie się prowadzi Ale najlepsze było ze jak wracałam od babci z mama Szymek nie chciał jechać w wózku tylko iść Ale w druga stronę i musiałam go nieść na rękach także taki paradoks . Wózek trafił się w moim mieście mieliśmy tylko obejrzeć Ale cenowo ok więc wzięliśmy . Ale jak Pola będzie siedzieć to kupimy spaceroeke obok siebie a ten sprzedamy może szybciej bo nie wiem ile będzie się w niej mieścić :p ikamciaelcia lubi tę wiadomość
-
No to fajnie że się trafił spokojnie później sprzedasz a jak będziesz potrzebować wyjść z 2 sama to masz jak.
My czasem Igusia przypinamy inaczej by uciekał albo dajemy coś do jedzenia haha -
Hej
U nas kolejna nocka bez cyckaoczywiście jest średnio z zasypianiem ale dajemy jakos radę
ale dziś np przespała cała noc bez pobudki!!!
Wow
Właśnie siedzę i czekam na fizjo z moja noga.
Wczoraj jeszcze na szybko kupiłam inne buty na przebranie na wesele bo na bank nie wytRymam w tych na obcasie
Skali
Super ze trafiła się okazja i masz wózek dla dwójkito zawsze wygodniej
Zosia uwielbia swój wózeki rano jak brzydka pogoda to ostatnio chce koniecznie wózku do żłobka jechać
A jak duża jest gondola ? Bo mówisz ze nie wieś jak długo Pola będzie się mieści?
Ajrin
Hehe słodziak z Igunia ale widać ze rozrabiaka !! W oczach i spokrzeniu to ma wypisane !!
Myśle ze to ze chce robić wszystko jak brat to jest objaw jakiejś zazdrości mimo wszystko
Noooo różowy może się jeszcze przyda...hihi
Kamcia
Twój Piter to diamentowycudowny chłopak
Natka
Co u Was? Co u Kosmitki?
Wy lecicie w czerwcu prawda? Może jakos w maju, w drugiej połowie uda się spotkać ?Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
U nas nocka świetna. Ale ja coś co raz później się kładę. No i przed 7cos Piotrunio z płaczem/jeczeniem się kręcił. O dziwo-ja też już nie spałam. Ale poszłam do niego, otulilam kołdrą i pospal do 8. Właśnie ładnie zjadł śniadanko. Teraz broi z pralką. Ta też ma pokrętło
a koła i kółka to jego bzik
Udało się z przeglądem hondy. Zrobiliśmy dodatkowo miesiąc wcześniej bo-termin porodu to termin przegladu czyli za miesiąc. A w dodatku nie ma mikscaw dowodzie rej na pieczątkę. Jutro mam ktg, wizytę,pewnie w lab tsh zalicze więc raczej pojadę też do urzedu po wymianę dowodu rej...zgodnie z instrukcją pana przeglad wczesniej by nie bawić się w dowód tymczasowy. Z brzuchem liczę na szybkie zalatwienie sprawy -
nick nieaktualnyKamcia to super że załatwiłem sprawę trzymam kciuki zatem żeby jutro ci tak sprawnie szybciutko poszło
Ps kupiłam białe szparagi wg twoich wskazówek jutro zrobię z jajem sadzonym
Dariah idzie wam super.
I chyba już tak pozostanie.
Co do butów dobra decyzja nawet gdybyś wytrzymała to lepiej mieć w razie czego.
Też bym na szpilkach tyle nie dała rady.
Ajrin hihi
Nie dowierzalam/ nie mogłam się napatrzec na igusia w tej wanience.
Wiesz tu raczej zazdrość przemawia przez igusia.
Mam nadzieję że pójdzie mu gładko z tą zazdrością i nie będzie robił mega histerii
Skali super ze trafiłaś na okazję.
Co u nas.
Męża wyłoniłam rano do przedszkola i na zastrzyk.
Potem musiał zawieść honde z powrotem do lakiernika na polerke a że mój mąż widzi mikro wady na lakierze więc kazał poprawić parę rzeczy.
Pojechaliśmy na dwa auta potem na zakupy i do domu.
Robert usnal o 13 dopiero i wstał o 15:00.
Ja z nim usnelam.
Nocka nie należała do najlepszych nie dał Robert pospac mial nos zatkany więc nie pospalam.
Robert wstał lewa noga więc i ja podlapalam.
Robert ma gile ale to sama woda leci i stan podgoraczkowy, marudzi że oooooo mam już go dosyć.
Nos cały czerwony.
Męża właśnie wygoniłam na zajęcia z córką a my siedzimy w domu bo nie pojadę z takim maruda a po drugie wieje mocno bo bym pochodziła tam po trawce czy gdzieś tam żeby szybko czas zlecial.
Kupiłam borówki znowu bo aż się cieszył w sklepie na ich widok
Przyjechaliśmy mąż jadł jabłko zjadł z nim pół jabłka poprawił borówkami i rosolem i poszedł spaćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 15:58
-
Mąż nawalil
Tzn jeszcze go nie ma i nie wiadomo o ktorej dojedzie. Dzisiejsze korepetycje przeniesione na jutro więc zobaczę z tym urzędem...bo rano maraton i popoludniu więc przemyśle pomiedzy...
U nas bardzo tworczy obiad . Jajecznica z parówka plus kromka z masłem i pomidorem. Konczymy chleb, parowki połowa...ale zrobilabym obiad-gdybym wiedziała że zmiana planów wrrrr
Ale mnie to wkurzylo
Moje dziecko od kilku dni sluchajac swoich piosenek na laptopie wymaga ciągłego przelaczania tych które mu się nie podobają. I jak to Piotrek-nie powie przełączi co najwazniejsze-jak jest fajna piosenka je i gryzie. Jak jest niefajna to albo buzi nie otworzy, albo przestaje gryźć to co ma już napakowane
więc jak nie przelaczac???a najlepsze bylo jego smianie się z jednej piosenki z pełną buzia na głos
Po mężu tak ma! To zagapianie się w tv az nic nie dociera(a pi mężu jego chrzesnica 16lat) -
Hahaha
Zamiast parówki dałam mu kawałek chipsamina bezcenna
on już je zna, oczywiście
Iiiiiiiiii
Każda piosenka fajna
Nie ma problemu by wziąć do reki i samemu wkładać do buzi
I tylko kontroluje czy wszystkiego nie zjadłam
Wyrodna matka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/56538edf0ed6.jpg
Haha
Nie ma chipsów
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bcb2165b681a.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 16:47
żabka04, marta258, Pysiaczek89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHahaha kamciu.
Udany ten Piotruś.
U nas podobnie.
Na widok nielubianej bajki jest płacz i biegnie do mnie.
Na widok reklamy obojętnie co to leci ważne że coś jest nie halo rozplakuje się i biegnie do mnie ale to taki zdalnie płacz coś mu się jednak nie podoba.
Co do chipsów to Robert leci do siostry jak ma i patrzy na nią żałośnie dajjjjjjj miiiiiii a ta go karmi więc wtedy radość ogromna bo Robert je chipsy.
Jutro zrobisz kamciu obiad na szybko? A jak nie to pojutrze
Przeżyje Piotruś bez obiadu.
U nas dalej obiad beeee
Nawet mu dziś pierogi ugotowalam specjalnie dla niego zjadł dwa kawałeczki
Pysiaczek może już w domu? -
Zabko
Specjalnie nie gotuję obiadkow bo Piotruś nie przepada, a wręcz jest nieprzewidywalny-nigdy nawet nie wiadomo czy zje ulubioną zupę
A my obiadów codziennie nie lubimy
Stąd się nie spinam
Ale jestem w domu to bym dla Piotrusia coś wymyśliła tak bylo na szybkotzn nie że szybko się robi ale że szybko dość zje
zanim mąż do domu o 16 wejdzie. Wtedy po jedzeniu
A tak ani korepetycji(nie zarobiłam na wymarzona od rana pizzę) ani jedzonka dla Piotrusia bardziej wartosciowegopóźniej może budyń??bo ja nawet tego nie gotuję jak męża nie ma-Piotrek zje pół a drugie pół mąż. Mnie nawet nie może kusić
Nie planuję
Plany nigdy nie wypalaja a tak Piotruś zje co bedzie
Zwlaszcza że znów spacer odpada. Meeega wiejeWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 17:07
-
My dziś zabiegany dzień w sensie był Pan montować domofony i zamek w furtce. Była prababcia zobaczyć Kostka. Potem po Igusia spacerkiem i na lody plus po pieczywo.
Facet przewiercil nam kabel w ścianie i wywalilo nam korki w domu. -
Kamcia
No Piotruś zapatrzony na chipsa, chyba mu smakuje
Skali
Fajny wózek trafiliście, na pewno trochę Wam posłuży.
My jesteśmy już na działce, wyjechaliśmy w południe i Antoś spał w samochodzie tylko 40 min, trochę mało ale co poradzić. Mimo to miał dużo energii w ciągu dnia, wszystko go interesowało i ciekawiło. Zjadł kolację zagadywany, miał tylko problem z zaśnięciem, ale pewnie przez nowe miejsce bo nie pamięta że był tu rok temu w wakacje. Mąż przy nim stał i usnął i oby spał spokojnie do rana. Pogoda była ok, później się rozpadało ale liczę że kolejne dni będą lepsze, a od soboty zapowiadają cieplutko i słonecznie