WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Koxhane !
Przepraszam ze nie pisze ale nie mam czasulatam cały czas a jak nie to z Sofijka jestem.
Kamcia
DZiekuje ze pytasz - wszystko dobrze, małe niedociągnięcia są - tak to jest jak się zamawia przez internet ale przeżyjemynajbardziej martwi mnie ze w piątek w godzinach ślubu maja być ulewy i burze ;(
Przepraszam nie od niosę się ;(09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyJa wczoraj usnelam jak dziecko.
Dariah spokojnie życzę żeby deszczu niebylo.
Wierzę że w zasięgu ceremonii i po nie będzie deszczu.
Ps u mnie jak jechałam do urzędu i jak wyszłam była mrzawka wrrrr
A potem słoneczko ;-(
Idę budzić dzieci i idziemy do przedszkola.
-
Dariah będzie dobrze i deszczu nie będzie.
My z M braliśmy ślub w. Śniegu -
Dariah
Pogoda na pewno dopisze i burzy nie będzie a deszcz w trakcie ślubu przynosi szczęście
U nas tak było, przed kościołem ładna pogoda a na ślub rozpadało się ale jak już wychodziliśmy to znowu ładna pogoda
Kamcia
Ja też ostatnio przeglądałam ubranka Antosia na lato i na szczęście body i bluzeczki ma, nawet sporo, spodenki krótkie też są więc kupować nic nie będę. A to dlatego że w zeszłym roku pod koniec lata zrobiłam zapas jak były wyprzedaże w pepco. Teraz prędzej coś dla Natalki kupię bo od jutra są w pepco body za 5zł i rampersy za 15 zł więc może się przejdę i coś wybiorę.
U nas dzisiaj słoneczna pogoda i zapowiada się upał. Na szczęście rano wpadła moja mama i zabrała Antosia na spacer więc chociaż skorzystał jak było trochę chłodniej. Mąż od rana w pracy więc ja sama do obiadu ale Antoś grzeczny, nawet szybko poszedł spać na drzemkę bo już o 11:30, a wcześniej tarł oczka i tulił się do podusi więc położyłam go i sama teraz leniuchuję
-
Mama miała mini wychodne
Już jestem
Ktg zaliczone
Płaskie jak cholerajedynie na tetnie trzy male skoki
Po ktg ostatnia wizyta. Nawet zostalam zwazona. Tyle samo co 2 miesiące temu ale lekarz przemilczalskierowanie do szpitala mam
Okazało się że mam jeszcze zrobić kile,morfologie i mocz (sama widziałam że dawno badań nie było), zaszlam do naszego lab z pytaniem czy pobiora krew(już od godziny mieli zamkniete) i zgodzili się, zaraz kupiłam pojemnik i mocz dalam
Jutro u poloznej mam wyniki odebrac albo rano w poniedzialek(przed szpitalem)
Zdecydowalam się na hyalobarier gel więc podeszłam na nasz oddział sprawdzić czy mająmają
Podpytalam o opiekę nad żoną i ponoć u nas od dnia wyjścia ze szpitala...
Potem odwiedziłam rossmanna żeby zapasy sloiczkow Piotrusiowi zrobić. Następnie mops. Zalatwilam dwie różne sprawy. Wnioski pobrane. A ze po "znajomości" to już połowę mam wypełnioną
Potem lidl. Polowalam na body dla starszaka bo nowością w Lidlu są rozmiary 98/104
Dużo do wyboru nie miałamdwupak dlugiego rekawa i dwa dwupaki krótki a dla Patryczka tylko rampersy 62...bo tylko te byly ladne a 50 małe, 56 nie mieli...poszłam z metrowka
zmierzylam body w domu i stwierdzilam że kupię lidlowe jesli będą większe niż te nasze największe
Zajechalam na ploty przy kawie do znajomej
W międzyczasie mąż w domu odbieral dwie paczki. Zaraz on wychodzi a jak wroci to ja zaliczam korepetycje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 13:06
Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
-
Kamcia super buciki.
Marta super że udało siev odpocząć.
Ja dziś sama z mamą M pojechał na melanżna 4 dni. A ja zaraz rowerem po Igusia jadę.
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamcia to się nabiegalas.
Buciki ładne
Co do zwolnienia na ciebie zapytaj może gina swojego czy wpisze mężowi jak przyjdzie skoro szpital robi problem.
A nawet jeżeli daje po wyjściu ze szpitala to pewnie coś wymyślisz
Mój gin mi takie rozwiązanie zaproponował.
U nas gorąco od rana.
O 9 Robert się pokladal na podusi.
W między czasie robiłam leżanki i naleśniki smazylam bo wpadłam na pomysł ze Robertowi zrobię ma obiad.
Niestety sama naleśnika jadłam.
Potem o 13 zasnął wrócił mąż poleciałam na pocztę bo sprzedałam zabawki dla niemowlaka po Robercie potem Roberta nakarmilam zupa poszliśmy po werke w między czasie dzwoniłam do babci z życzeniami bo ma dziś urodziny i się modlilam żeby nie padało bo niebo czarne i grzmialo ale przeszło.
Zostaliśmy na dworze.
Robert pięknie się bawił zrobił niespodziankę do pampresa
No i chciałam powiedzieć że lubię już maj.
Chciałam jeszcze do dziś tak naprawdę żeby był koniec maja bo kiepska wypłata była męża a tu dziś niespodzianka.
Dostał za sobotę kasę i premie!!!!!
Nie zabrał mu kierownik
A najlepsze mąż dostał SMS po 15 że wpłynęła kasa z jego firmy.
Doszłam do wniosku że księgowa się walla i zrobiła dwa przelewy bo są dwie kwoty takie same.
Więc te pieniądze dupe nam ratują i niemalże rozwalac oszczędności które uzbieralam (mizerne oszczędności)
W jego firmie nie zwracają się z prośbą o zwrot także jesteśmy happy za babola
Mamy zaproszenie do teściów na niedzielę nie wiem co się swieci.
A we wtorek po południu jadę do mojej babci na herbatkę z prezentem.
-
nick nieaktualny
-
Ja dziś pierwszy dzień z dzieciakami a raczej z Igim sama do tej pory M ogarniał Igusia.
Ale jakoś daliśmy radę dzieciaki śpią.
Dziś pierwszy raz na placu zabaw pezewijalam Igusiowi pampersa a Kostka karmilam cycem haha ale lepsze to niż siedzenie w domu i histeria Igusia płacz Kostka. Tak to Igi biegał i wyszalal się na placu zabaw a Kostkę grzecznie spał.
Po placu zabaw nakarmilam Kostka i poszłam kąpać Igusia potem usypiac. Byłam pewna że będzie krzyczał Tata przy usypia i a ten wolał do drzwi Aga czyli Panią że żłobka! Serio i to z 20 razy a ja siedziałam obok.
No zeszła prawie na zawał bo Kostek zaczął mega płakać minęło prawie 1.5godziny od jedzenia więc wiedziałam że głodny a Igi już usypial ale jak wstałam to też wstał i Mama więc powiedziałam że brat płaczę będę obok jak będzie mnie potrzebował to ma mnie zawołać przyjdę i poszłam karmić Kostka. Igi mnie nie wolał cisza ale coś mi nie dawało spokoju więc poszłam do pokoju a ten leży na materacu obok a głową nakryta cała kołdrą! Był tak spocony losie dobrze ze sie nie udusil! Idzie lato więc będzie można się pozbyć kołdry na rzecz kocyka ale co zimą mam teraz paranoje że. sie udusi. A ma teraz fazę zenajpier kładzie misia obok go przykrywa a potem sam się kładzie i siebie przykrywa. -
Kamcia
Zabiegany dzień miałaś, dobrze że udało się wszystko załatwić. A buciki śliczne.
Żabka
Fajnie że mąż dostał więcej kasy i nie musi oddawać, a kasa zawsze się przyda.
Ajrin
Podziwiam że sama dałaś radę ogarnąć dwójkę dzieciaków.
Ja jak narazie nie wyobrażam sobie siebie samej z dwoma maluchami w domu, coś czuję że będzie ciężko. Dobrze że mąż ma mieć cały miesiąc wolny po porodzie.
My popołudniu zaliczyliśmy spacerek do rossmanna i do ccc a później plac zabaw. Pierwszy raz widziałam jak Antoś sam wchodzi na zjeżdżalnię i zjeżdżaOstatnio mąż sam z nim wychodzi ale ja dzisiaj dobrze się czułam więc poszłam z nimi, no i przy okazji zakupy i lody
-
Marta nie tak całkiem sama bo żmija mama haha. Ale ona a niesprawne ręce i problem z kostka więc nie daje rady unieść ani Igusia ani Kostka za bardzo. Sama ma problem z wchodzeniem po schodach. Ale nakarmilam Kostka i włożyłam do wózka i jeździła na dole ponad godzinę
Niestety Kostek ma wieczorem gorsze chwilę i ostatnio bardzo marudzi pod koniec płakał dlatego zostawiłam Igusia byłam pewna że wrócę z Kostkiem na rękach do Igusia ale nie wolał poszedł sam spać.
-
Jutro jaderowerem z Igusiem do żłobka dziś odebrałam go rowerem był przeszczesliwy
Natka-matka wariatka :), Dariah lubią tę wiadomość
-
Fotorelacja z dziś. Właśnie siedzę przy piwku haha.
[
g][/url]Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 13:02
Pysiaczek89, marta258, kamciaelcia, Natka-matka wariatka :) lubią tę wiadomość
-
Zabka
To super z ta kasa sie udało! I nie trzeba zwracać?
Ajrin
Podziwiam, ze praktycznie sama ogarnelas chłopaków. Ja sie mega tego boje, bo Marcyś to teraz taki niegrzeczny, trzeba ciagle na niego patrzeć, bo pomysły ma straszne...a znowu, jak przypomnę sobie Marcysia bobasa, to cały czas na cycu wisiał i mam wizje niegrzecznego Marcysia i wiszącego Mikusia na cycu
Kamcia
Super butki Piotrusiowe
A u mnie nudy, powiem Wam, ze odliczam dni do poniedziałku, bo wtedy kończę 36 tydzien i mam wizyte u gin, gdzie dwa tygodnie temu mówiła, zeby wytrzymała do tej wlasnie wizyty. Mam nadzieje, ze sie uda, ale powiem Wam, ze serio leze i leze. Smieje sie, ze jestem jak orkahahha
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Ja najbardziej lubię jak karmię Szymka i Pola płacze i muszę karmić ich jednocześnie to moje ulubione chwilę Ale liczę ze skoro pozwolił sobie żeby umyć i dzis też to może jeść też sam zacznie ?
Ja się w lidlu splukalam mieć jedno ok Ale na dwoje to już masakra,
Cały dziś latamy za sprzetami do kuchni na koniec spotkanie ze stolsrzem
Daria trzymam kciuki za jutro !!!
Idę spać napiszę jutro bo padam na pysk
-
A do mnie rano pani ze żłobka dzwoniła haha.
Igi normalnie jest przed 8:30 w żłobku M go zawodzi jadąc do pracy. A ja dziś budzika nie nastawiam bo przecież Igi budzi się o 7 rano a tu 8:10 dzwoni M i mas budzido żłobka zawiodłam dopiero po 9
panie dzwonił przed 9 gdzie Igus czy wszystko ok.
No i dziś ma urodziny jego najlepszy kumpel
A rano Igi chciał winogrona na śniadanie ale był grzeczny nie awanturowal się tylko smutek że nie ma, obiecałam że kupię.
Dziewczyny proszę kciukasy bo mam wrażenie że Kostek załapał ode nie katar oby nie ale w nocy cjarczal i często się budził i ciężko mu się jadło. Odciagalam mu ę nie wiem na ile to mleko w nosie czy katar będzie dziś położna niech oceni.
No i dalej nam pępek nie odpadł.