WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Skali
Pewnie najadłaś się strachu, dobrze że szybko zareagowałaś i z Szymonkiem ok.
Kamcia
Dużo udało się załatwić, super. A o ojcowski niech mąż walczy jak mu się należy.
Pysiaczek
Gratuluję donoszonej ciąży, to czekamy teraz na Mikusia.
Ajrin
Ale Wam zrobili z mieszkaniem, nowe a tyle błędów i do poprawki. Oby szybko naprawili.
U nas dzisiaj piękna pogoda, od rana mąż w pracy ale miałam pomoc, teść zabrał Antosia na plac zabaw a ja z teściową poszłam na zakupy, no i nie mogłam się oprzeć i kupiłam truskawki. Synek drzemie już ponad 2h, zaraz go budzę na obiad, a ja sobie odpoczęłam oczywiście przy serialu, kawce, ciachu i bułce z seremPysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
Kamciu
Zgodnie z kodeksem pracy ojcowskiego odmówić pracodawca nie może.
Art 182 § 2. Urlop ojcowski jest udzielany na pisemny wniosek pracownika-ojca wychowującego dziecko, składany w terminie nie krótszym niż 7 dni przed rozpoczęciem korzystania z urlopu. Do wniosku dołącza się dokumenty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 1868a rozporządzenie w sprawie wniosków o udzielenie urlopów: macierzyńskiego, na warunkach urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego. Pracodawca jest obowiązany uwzględnić wniosek pracownika. -
Wojsko czy nie, prawo jest jedno.
Ja wiem, że są ludzie i parapety bo tak jest wszędzie ale mąż może zgłosić wniosek do kadr czy HR i kadrowa mu ten wniosek przyjąć musi. -
Kamcia sporo jak na godzinę hehe. Ja złożyłam wniosek o żłobek państwowy dla Kosia jutro muszę podejść zanieść podpisany papierek. A o 17 mamy wizytę w prywatnym żłobku też dla Kosia. Za rok wracam do pracy więc musimy już mieć plan A i B. Zobaczymy bardzo bym chciała aby udało się żłobek pastwowy i dla Kosia a przedszkole państwowe dla Igusia. No ale to daleka droga jak nie ogarniamy plan B prywatne dobre a cenowo znosne placówki.
Kamcia współczuję że Piotruś się nie dostał do klubiku nie ma alternatywy? -
To nic tylko otwierać własną placówkę jak tak słabo z wyborem. Unas prywatnie wybór jest ale niestety czasem sobie za to liczą.
-
Hura mamy lodówkę udało się odebrać
także sprzęty już są czekamy na kuchnię pewnie przyszły tydzień m już gruntuje także lada moment malowanie podłogi beton i może na gwiazdkę się wprowadzimy hahaha nie no nie planuje jeszcze schody drzwi Ale bez drzwi można mieszkać
Kamcia no bardzo zaradna jesteś ja się cieszę ze mam tyle pomocy bo nie muszę się spinackamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Oj ale zjadła bym tatara ślinka cieknie.
Niebawem na trochę się skuszę pewnie.
Ja jutro wizyta u giną i muszę aż do centrum jechać i pewnie pojadę kolejka z Kostkiem więc będzie wyprawa z wózkiem w pociągu choć może jednak autobusem pojadę mhmm muszę przemyśleć strategie. -
Igi dopiero padł walczył sam ponad godzinę aż zaczął wołać mama więc utulilam kazał się położyć z nim przykrym mnie kołdrą swoją i przytulił się aż do mnie i zasnął w 5 min. Gdyby nie Kostek i za krótka kołdra to bym została tam do rana tak mi miło było.
-
Jeny jaka cisza tu.
Ja w drodze do centrum na kontrolę do gina.
Jadę pociągiem z maluszkiem samaoby spał na wizycie haha.
Igi wstał z lekka gorączki obstawiam szczepienie i marudny wysłaliśmy do żłobka bo ja dziś mam giną jak coś zostanie jutro w domu jeśli jakiś inny objaw dojdzie. -
ajrin
ja jestem cały czas
będę nudna pisząc że u nas noc super??
tata z malutkim na spacerku a maleńki spi...mama ogarnia pokoje dziecięce swiezo wymyta i pachnąca
super podróż! ja na samą mysl miałabym nerwachyba ze pociągi się zmieniły i jest jak wjechać, wyjechać i usiąść hihi
a tak serio-powodzenia na wizycie -
Ja już w domku Kostek ogarnięty nakarmiony liczę że zaśnie a ja wypije kawkę
Gin dał zielone światło na aktywności wszystko ok.
Kostek nie spał przed wizytą ani na wizycie ale jak to Kosio leżał i oglądał świat
Igi to całkiem inny typ był pamiętam jak z Tatą jechałam na wizytę on zabawial Igusia ja poszłam do pokoju wracam po 15 min a Igi na rękach u mojego taty i jeczy steka się denerwuje.
PS. Teraz kolej szczególnie ta podmiejska to inny świat serio. Zresztą mogłam jechać i autem i autobusem ale do samego centrum od nas kolej najszybsza tylko 15 min. Autem się nie za parkuje a jak się zaparkuj to sporo kasy trzeba zapłacić. Autobus to jak autem 40min i dalej z buta trzeba iść niż od kolejki.
Wagony nowe klimatyzowane na płasko jedynie co to jest spora dziura ale da radę wózkiem bez podnoszenia ja przejechać. -
Ja dziś byłam sama z dwójką na kontroli pili bioderek wszystko ok ale jestem wypompowana bo po pierwsze bez auta chciałam zawieźć szynka do mojej babci jakieś 2,5 km i stamtąd pojechać autobusem z pola więc jadę a tu babci nie ma poszła w pole sądzić jarzyny czasu nie było żeby tam iść więc pojechałam autobusem z dwójką doszłam do poradni to od razu zawilalu a miałam być na 13 byłam o 12 dobrze że jakaś miła pani popatrzyła na szynka a ja poszłam trwało to 30 sekund później myślę sobie ustnie w wózku ale nie wypilam kawę z koleżanką doszłam do domu i udało się padł po 15