WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Zabka
Bardzo dobrze, że wezwalas policję! Oczywiście, że ukarać. Jak przyjdą i będzie spokój to cóż. Będą z nim gadać na pewno. Kolejny raz też wezwij i tyle. Im więcej wezwań będą mieli pod ten adres tym lepiej. Wystarczy wtedy jeden wniosek do mieszkaniówki z hasłem, że policja tam jeździ regularnie i moim zdaniem powinni z nim pogadać. Lub inaczej: dowiedz się kto jest jego rodzicami i z nimi bym gadała. Postraszyła prawnikami, pismem do mieszkaniówki, zbieranymi podpisami. Nie pomoże nawet fakt, że mają to mieszkanie wlasnisciowe bo budynkiem zarządza mieszkaniówka i niestety w tych wypadkach nie ma mowy o: "wolność Tomku w swoim domku".
Trzymam kciuki za Roberta. Mam nadzieję, że będzie lepiej! Musi być!żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatka ja wiem ktorzy to jego rodzice w tym sek ze spoldzielnia nie chxe dac nr tel do nich a nie wiadomo gdzie sie wyprowadzili:-(
Matka czasami tu zaglada juz powiedzialam sasiadom ze jesli zobacza ja to maja przekazac zeby sie ze mna skontaktowala.
Juz wtedy jej nagadam.
Policja tym razem byla u nas.
Ps mlode szczuny! No.ok.
Mowia ze nic nie slychac ....no.tak bo sie spoznili.
Najlepsze: no wie pani to jest blok z plyt ma prawo slychac!!!!!
Zeby go ukarac musze na komendzie zlozy zawiadomienie o przejroczeniu wtedy sprawa od nich idzie do sadu a ja musze miec dowody!
Mam go nagrywac.......
To jeszcze musze zaopatrzyc sie w sprzet dobrej jakosci
No coz walka z wiatrakami....
Sasiedzi nie wiem czy jakis dojdzie do sadu bo to jakies wszystko strachliwe albo starej daty....
Bede wzywac bo nie ma wyjscia.
Z drugiej strony jest ten gosc za tepy zeby zrozumiec.
Wlasnie sie przebudzilam to slychac jak siedza i gadaja ..
Goraczka wrocila ale nie kaszle i oddycha przez nos ladnie.
Kaszlal jak wzielam do podania leku.
Ale mam stracha.... -
nick nieaktualny
-
Żabka to dobre wieści zdrówka napisz jakie zalecenia.
U nas Kosiu też poległ katar no i Babcia Wujek i ciocia też.
Ja się dziś wyspałam aż do 9:30 Igi ładnie spał Kosyek od 5 nie spał przed 7 wziął go M z Igim na dół ja dostalam. -
nick nieaktualnyPediatra dopisala nam jeszcze 8 zastrzykow i jeden taki jednorazowy na lepsze oddychanie.
Wiec robert byl dzis bardzo dzielny choc przy pierwszym zastrzyku wyszla strzykawka z igly bo tak sie rzucal.
Mamy dwa za soba i na 17:30 jeszcze jeden zastrzyk.
Nic dzis nie zjadl tylko pije.
Ta pani pediatra kazala odstawic ta kuracje odpornosciowa .
Jutro mamy gdzies isc sie osluchac czy jest ok.
Jak uslyszala do kogo tytaj chodzimy to mina nie ciekawa zapytalam czy ma miejsca u siebie dala kartke zeby przepisac dzieci do niej.
Ale zastanawiam sie czy nie jechac do naszego pediatry prywatnie.
Ale wizyta dopiero by byla w piatek jezelj przyjuje.
Kolezanka pisze ze ona lubi dawac antybiotyki.
Ile lekarzy tyle wersji leczenia a czlowiek glupieje.
Szkoda ze ten nasz prywatny przyjmuje co drugi dzien i to w wyznaczone dni i godziny jakby byl dostepny tak jak zwykly lekarz byloby latwiej
A z zapaleniem pluc mowila ze jest roznie dzis jest szmer jutro nie ma i tak roznie z tym.
Zastrzyki te co dostal przepisuja w szpitalu na zapalenie pluc.
A z mojego opisu czyt ze nie kaszlal spal spokojnie i raz byla goraczka oznacza ze zastrzyki pomagaja i jest ku lepszemu.
Zapalenie pluc mozna tez leczyc w domu bo to zalezy od stadium choroby.
Goraczki brak a powinna juz byc z godz temu wiec jest poprawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 11:21
-
Zabko
Właśnie chciałam.pisac jak u was. Bardzo się cieszę, że jest ciut ale zawsze lepiej. Oby tak dalej!
U nas za to chorobowo. Ja leżę, boli mnie gardło, mam chrype i temperaturę.
Amelka kaszle jak szalona. Wczoraj było już lepiej, dziś jest masakranie ma chwili by nie kaszlała
Jutro idziemy do naszego lekarza. Niech ja zobaczy.
Skali
A jak tam u was? -
nick nieaktualny
-
Zabko
Jest chory, to pewnie jeść mu się nie chcezobaczysz, że jeszcze chwila i będzie nadrabiał.
U nas ciągle to samo. Kaszel i smarki. Jutro muszę iść do lekarza. Nawet D nas nie zawiezie bo dziś zaprowadził auto do blacharza. No nic. Trzeba będzie Melke ciepło ubrać i iść. -
nick nieaktualnyNatka pewnie masz racje.
Przerazajace to jest.
Ale co sie dziwic dorosly nie je przy chorobie a co dopiero dziecko.
Ja tez ide do naszego pediatry na nfz niech go oslucha (osluchac moze mam nadzieje ze jutro nic juz nie bedzie slychac w tych plucach czy oskrzelach byle nie w plucach)przy okazji obok w budynku pojdziemy na zastrzyk.
A o 17:00 bede dzwonic do prywatnego umoiwc nas na piatek.
Natka ubierz ja cieplo i idzcie do lekarza.
U nas gile przezroczyste a leja sie.....
Oczy sine pod katem swiatla jak trup wyglada.
I takie tez dziecko na ip widzialam masakra jakie pochorowane.
Musze zadzwonic do zlobka rano zeby zapisaly ze nie przyjdzie.
Czg slyszalyscie albo wiecie ile dziecko trzymac w domu po antybiotyku?
Mowie do mexa ze skonczy zastrzyki to posiedzi w domu przeciez nie puszcze go do zlobka zeby znowu cos przyniosl tylko nje wiem ile?
I probiotyki trzeba dawac nie?
Bardzo dziekujemy za kciuki cioteczki.
Bardzo mi ulzylo ze nie jestesmy w szpitalu choc serce mi sie kroi jak jestesmy na zastrzykuWiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 19:55
-
nick nieaktualny
-
Zabka
Możliwe, że od tego ta choroba jest. Skiny dużo było, smarki, to spływało, zalegało i gotowe.
U nas piątki to nawet w planach nie są. Nic się nie szykuje. -
nick nieaktualnyNatka ja sie az zastanowilam czy dobrze zrobilam z tym antybiotykiem w zastrzykach, a moze internista zle slyszala ? A z drugiej strony komu ufac jak nie im?
A moze tak jak mowisz kumulacja i gotowe.
Jak to u was nie widac?
Ja to bym sobie zyczyla zevy wszystkie w szybkim czasie juz wyszly i bedzie spokoj z tymi zebami serio.
Pije sobie z mezem drinka .
Robert juz spi .
Nasmarowalam go mascia rozgrzewajaca .
Oby do rana nocki zarwane trzeba odsypiac -
Żabka jeśli było coś słychać i temperatura to raczej coś było więcej niż zęby więc dobrze ze antybiotyk bo ryzyko że szpitalem by się skończyło.
-
nick nieaktualnyHej.
Temp u nas byla o 23:00?
I jest cisza.....zastrzyki dzialaja.
Robert jeszcze spi.
Obdzwonilam zlobek, pediatre ale naszego nie ma zapisalam go do innego na osluchanie.
Raczej jest ok bo oddycha ladnie ja nic nie slysze ale wiadomo lekarz niech oslucha.
Popoludniu bede rejstrowac do prywatnego.
Natka daj znac po wizycie. -
To kciuki Żabka aby nie powróciła.
Ja zostawiłam Igusia w domu na czwartek piątek. Kosiu dzis słabo spał przez katar. -
Hej dziewczyny
U nas wczoraj było rodzeństwo m z dziećmi także było wesoło było łącznie 6 dzieci było wesoło i gwarnoe wszyscy przeżyli:)
Później byliśmy jeszcze u mojej babci
Pola przesłała noc ale teraz oboje śpią więc albo pogoda albo emocje albo coś ich bierze zobaczymy
M z radością poleciał dziś do pracy wczoraj było ścianie bo jego brat i szwagier to raczej typ ojca że natka wszystko robi itd A i nas pół na pół plus m gotuje i piecze ko placki na święta to jego działka przy dzieciach też skacze więc siedział taki bidny ale dumny A ja się cieszę że u nas taki model np po wigilii wracam bo byłam pi miske u mamy o 22 A m na kolanach myje podłogę jak to mówił teściowej to widziałam że sobie myśli co ty chłopie robisz hehe pewnie myśli że ja nic nie robię i pachnie no cóżkamciaelcia lubi tę wiadomość