WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyStrazaczka1990 wrote:U mnie to samo.Lecz ja nawet kasy na bieliznę nie miałam bo kartę mi zabierał moja.Wstd sie przyznac ale lazilam w dziurawych.Jak mnie mama zobaczyla co ja nosze .Wszystko wyrzucila.Leczylam się psychiatrycznie,i u psychologa.A wiesz co mi pomogło??kuzynka wyciągnęła mnie na imprezę.Do kumpla.Bo tak to ciągle Plakalam zamknięta w pokoju.Wzielam się w garść .Zaczelam odzywać.Ubierać się jak kobieta .Fakt pamiętam moje pierwsze drogie buty.Jak się rozstalam z nim i wyszłam z depresji.Poszlam bo różowe adidasy Nike
300zl i moje słowa do sprzedawcy.Proszę Pana szybciej bo się rozmysle
Mnie też kumpela wyciągnęła z depresja tylko mnie do fryzjera wyciągnęła ściskam włosy zrobiłam grzywką to jak ściana grzywką to poczulam stos kamieni wałach się z mojego serca. W szoku była że tak lżej mi się zrobiło. Potem zmiana koloru poszłam do pracy o której marzyłam. Bo gdzie nie pracowałam to się kurwilam!!!! Miałam być kura domowazałożyła mi konto na portalu randkowy i tak mbie mąż obecny znalazł. Czepic się i już się nie odczepil.
Hihi
Bardzo dobrze kumpela zrobiła i ty tez zaszalalam moja droga figury buty za 300! No nie ważne należało ci się nie?!
To była forma rehabilitacjiStrazaczka1990, Sabina lubią tę wiadomość
-
Żabcia ja Sławka też znalazłam na portalu randkowym:) pamiętam jak pokazałam palcem na jego zdjęcie i powiedziałam sobie "Ty będziesz mój" tak się stało.Mimo że 100km Nas dzieliło .Sumiennie jeździłam autobusem
z kilkoma przesiadkami.I Cieszę się że zabrałam go z jego wioski .Bo pewnie by się stoczył przez kumpli rozpil rozcpal .Albo i siedział .Jesteśmy że sobą od 19sierpnia a od listopada 15juz zamieszkalam z nim a w styczniu o ciąży się dowiedzialam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2016, 17:13
-
Behemottka wrote:m.k.83 - Ten troll pamiętnikowy też do mojego zawitał... To jakaś zgorzkniała, zazdrosna osoba jest. Najgorzej, ze system nie daje mi usunąć jej komentarza. Bo ja sie nie cyrtolę, to nie opinia, to troll.
Strazaczka jak dobrze że wyrwałaś się z łap byłego męża. Ciężki temat, podobne rzeczy przeżyłam, nie w małżeństwie, ale w pierwszym związku. Miałam 20 lat, glupio się zakochałam w 10 lat starszym facecie. Kilka lat zmarnowane, psychika rozwalona, zaufanie do ludzi. Odbudowałam to wszystko dzięki mojego Łukaszowi, z którym juz ponad 7 lat jestem szczęsliwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2016, 17:31
Strazaczka1990, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalutka zgadzam się z tobą tylko w takich związkach toksycznych jak się jest to trzeba umieć wytłumaczyć kobiecie bo ona zaslepiona w swojego kata a po drugie osoba która chce dobrze staje się wrogiem.
Mi koleżanka do obecnego męża też jakieś miała swoje zdanie ale jej nie posłuchalam i nie żałuję bo gdybym się jej posłucha na pewno dziś z nim bym nie była.
Mamy być szczęśliwe mamy jedno życie i jak sobie pościeli tak się wyspimy.
Ja sobie obiecałam że z córką będę rozmawiać od młodych lat żeby głupek ja jakiś nie skrzywdzil i żeby ona się też nie dała bo będzie wiedzieć o co chodzi.
Ze mną nikt nawet mama nie rozmawiała i szukałam i wierzyłam na oślep.
Strazaczka1990 lubi tę wiadomość
-
Madziuuuula wrote:Behemotka jeszcze ja prowadzę pamiętnik, ale raczej rzadko piszę.
Ashley pozwolą na 100 %, bo sama mam koleżankę, która ma specyficzne imię z oryginalną angielską pisownią m.in. przez "th" pisane.
Bo sie zmieniały ostatnio przepisy, ze spalszczaja imiona. Stad wysyp Brajanow i Dzesik.
-
nick nieaktualnyKurczę Dziewczyny współczuję nie wiedziałam, że tyle kobiet faktycznie to dotyka.
Ja nigdy takich przeżyć nie miałam jestem z moim obecnie mężem od lat, już z 8,5 i zawsze był najukochańszy, nigdy w życiu by mnie nie uderzył. Więc nie wiem co przeżyłyście.
Życzę Wam, żeby w Waszych obecnych związkach już tak zawsze było. Niech Was szanują i kochają tak jak na to zasługujecie.Behemottka, żabka04, Strazaczka1990, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Musi być dobrze.
I trzeba umieć wyciągać wnioski z takich lekcji na przyszłość.
Na początku sprawdzałam mu telefon .Balam się że nie wyrobi tego.Ale przetrwał to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2016, 17:50
-
Behemottka ależ przyjemnie czyta się Twój pamiętnik:)
A wiecie że ja kiedyś też stalam z moim mężem obecnym na rozstaju drog, było bardzo źle, bez szansna powodzenie, bbył żal łzy i nienawiść.z mojej strony, nie było co ratować.... Ale podjęliśmy decyzję o kolejnej ale już ostatniej próbie ratowania naszego życia wspólnego. Udało się, było ciężko i długo trwało zanim na nowo udało się nam poukladac to czego wydawało się poukladac się nie da. jest nam razem popprostu dobrze:) i jeśli to jest ta miłość o której tyle się słyszy to tak- jestem zakochana:)Strazaczka1990, Behemottka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRobotka1 wrote:Behemottka ależ przyjemnie czyta się Twój pamiętnik:)
A wiecie że ja kiedyś też stalam z moim mężem obecnym na rozstaju drog, było bardzo źle, bez szansna powodzenie, bbył żal łzy i nienawiść.z mojej strony, nie było co ratować.... Ale podjęliśmy decyzję o kolejnej ale już ostatniej próbie ratowania naszego życia wspólnego. Udało się, było ciężko i długo trwało zanim na nowo udało się nam poukladac to czego wydawało się poukladac się nie da. jest nam razem popprostu dobrze:) i jeśli to jest ta miłość o której tyle się słyszy to tak- jestem zakochana:)
Cieszę się że się udało.
Czasami trzeba dać jeszcze jedna szans.
Wykorzystaliście ja.
Teraz dzidziuś ahhhhh.
Cudowne chwilę przed wami chociaż nie ukrywam jak się pojawi dziecko i czas po porodzie może być ciężko.Ale to przed wami i mam nadzieję że obowiązki zostaną podzielone.
Strazaczka1990, Behemottka lubią tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:Dostęp do tabelki daje haneczka
To mam to samojakis program do edycji mi sie sciagnal
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2016, 20:06
-
nick nieaktualny