WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa tez czekam i czekam na ruchy a leniuch moj nie chce. Moge zalowac tych slow, prawda?
Z mezem juz lepiej - mam nadzieje. Goraczka zeszla. W nocy 1 raz odwiedzil wc i cisza. Oby tak zostalo...
Dzis do tesciow jade. O ile oni sa spoko tak rodzenstwo meza doprowadza mnie czasem do szalu ...
Mokrego dyngusa! -
nick nieaktualnyOh widzę, że wiele boryka się z choróbskami
w ciaży to masakra, ja boję się, że to zaszkodzi dzieciom. Nie mam na szczęście gorączki i chyba już się nie pojawi. Piję cytrynę, miód, zrobiłam syrop z cebuli, płuczę gardło i niby lepiej ale to dopiero rano ... kaszel dalej mam odkrywający aż zbiera na wymioty
boję się tego kaszlu, że brzuch za mocno się napina, a że mnie kłuje od kilku dni czasami to nie wiem to moja wina, czy zwyczajnie rosną.
-
Witam się
Ksosia trzymaj się i nie daj chorobie a mężowi szybkiego powrotu do zdrowia
Wiecie co czuje się jak wyrodna matka....moj fasolinek zaliczył 1 dyskotekę wczoraj....CIEZARNA i DYSKOTEKA ! Ale byliśmy tylko 2 godz bo mąż do pracy o 5 wstawal ale jechala cała ekipa znajomych i z ciekawości pojechaliśmy bo nowy klub w Rybniku otwarli Ambrozja Exclusive Club...faktycznie ekskluzywny bo znajomi za lożę + wstęp dla 14 os. zapłacili...1200 zl!!! Nie mogłam tego przeżyć bo to prawie wózek nowy!! Myśmy tylko wstęp placili bo na chwilę ale i tak te 40zl boli mnie do terazStrazaczka1990, Sabina, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Ja tylko na szybko nadrobię was w środę jak już R pojedzie w końcu do pracy, będę miała święty spokój. Sytuacja w miarę stabilna napiszę więcej później.
WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZYNY !! i żeby taka piękna pogoda już została na dłużejmychakruszyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry Dyngusowo
Jestem objedzona, ze huhuhuhua najgorsze jest to, ze żołądek sie tak rozciągnął, ze ciagle jestem głodna
Wieże, ze dopadają Was rożne dolegliwości. Mnie rownież nie ominęło szlag jasnyna wardze schodzi mi po raz kolejny oprycha (juz wiem, ze bedzie moim częstym gościem do końca ciąży) a wczoraj dopadło mnie zapalenie spojówki (znowu lewe oko; chyba przez ten ostatni wylew oko jest słabsze i bardziej wrażliwe). Wyglądam fatalnie
a jutro mam spotkanie z klientem - chyba będę musiała to przełożyć.
Ale dosyć marudzenia! Jakoś trzeba żyćmimo wszystko dziś znowu planujemy spacerek podobnie jak wczoraj
aczkolwiek dziś tylko we dwójkę, bo dzieci pojechały "do drugich".
Moi rodzice i siostra sie nie odezwali nawet z życzeniami i było mi cholernie przykro z tego powodu. Jedynie mój młodszy brat zrobił veto i trzymając moja stronę przyjechał do Nas na śniadanie i został aż do deseru.
Nic, jutro Onkologia i kilka godzin spędzonych w kolejce, chyba ze upomnę sie, ze jestem w ciąży.
Pirelka - spokojnie. Dzidziusiom nic nie bedzie.
Violett - dziewczyny pisały kiedyś o rożnych sposobach, czosnku do nosa, czyszczeniu woda morska.
Lusia - trzymaj sie
Ksiosia - dobrze, ze z mężem juz lepiej
LRF - cholera, u mnie ruchya delikatne juz czułam. Teraz jakoś jakby ustały. Nie lubię, wrrrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2016, 14:00
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymychakruszyna wrote:Polecam artykuł wzruszający ale z pięknym zakończeniem
http://babyonline.pl/prawdziwe-historie-starania-o-dziecko-narodziny-wczesniaka,prawdziwe-historie-nieplodnosc-artykul,17367,r1.htmlmychakruszyna lubi tę wiadomość