WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
cześć moje detektywki
ogłaszam że żyję i mam się całkiem dobrze, oczywiście oprócz mdłości
teraz mam wszystkich w domu więc pędzę składać łóżko córce starszej (tylko ja zajmuję się w domu skręcaniem mebli:P )
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa właśnie przez hormony stresu ostatnia ciaze poronilam w październiku.
Były normy po 2,3x wyższe tak więc luz w dupce cieszymy się mdlosciami,bólami głowy czy pachwin i czego tam jeszcze
Jeczcie ile chcecie marudzić ile chcecie po to jesteśmy żeby się wspierać mówić porównywać itd a do fasolki włączcie: i love you
Spadam do potem:-) -
Co do brzucha 12tc a ja mam brzuch przodujący... http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb7f971923de.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 14:26
Skali89, Pauka, Justyna_89, Moonicorns, Bee85, bbeczka91, szpilka, Dzierzba, AniaLewandowska, Angela89, Sabina, Asienka1184, maluutka90, slodka100, Behemottka lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za pocieszenie lekarz też powiedział ze jak tak daleko zaszłam nie ma się czym martwić a co do świętości męża -nie był święty! Ale kto chlopa zrozumie. Jak lekarzowi wręcz wypłakałam się ze moj będzie mnie o poronienie oskarżał to powiedzial ze jak go spotka to mu nagada i ze mam durnego chlopa:P ale mój tak zawsze na wszystko reaguje ważne ze mu przeszło
-
Mychakruszyna brzmi to nieciekawie, ale już zaszłaś tak daleko, że może być tylko dobrze. Właściwie powyżej 9 tygodnia to statystycznie już z górki. Szkoda tylko, że mąż Cię nie wsparł. Właściwie to mogła być też jego przyczyna, więc nie obwiniaj siebie.
mychakruszyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anulka01 wrote:U mnie na szczęście odbiorem syna ze szkoły i zajęciami dodatkowymi zajmują sie moi rodzice i małżowinek:) ale przy lekcjach to juz muszę być ja... Chociaż nie znoszę tego, bo mój ma zawsze na wszystko cholernie dużo czasu a ja niestety mam mało cierpliwości... I tak powstaje mały armagedon w domu...
-
Bee85 wrote:Podzielam odczucia Haneczki, też ciągle mi ktoś czymś "podpada" aczkolwiek akurat nie te osoby. Ale nie będę się dzielić podejrzeniami, już wystarczy, że z Blair się wyhylałam
Ksosia na samym początku tego wątku też, bo jednak ktoś inny był chętny na zakładanie wątku a ona się "wyrwała" ale potem jakoś już o tym nie myślałam i na trola mi nie wygląda
A Tiktik to nie wiem jaki miałay cel lubić to co Blair ? Przecież to gdyby lubiła co Blair pisała byłaby bardziej podejrzane, bo tak nabijała lajki komuś innemu ?
Bee, czyli to dzięki Tobie zdemaskowano Blair? Moje gratulacje Ja już sama nie wiem. Czekam aż dziewczyny same się odezwą i może lepiej się poznamy. -
nick nieaktualny
-
haneczka wrote:Bee, czyli to dzięki Tobie zdemaskowano Blair? Moje gratulacje Ja już sama nie wiem. Czekam aż dziewczyny same się odezwą i może lepiej się poznamy.
Nie wiem czy "dzięki" - ale akurat pierwsza odezwałam się na grudniówkach z prośbą o dodatnie mnie na priv.. i potem już poszło.. Sama nie wiem co, zabrzmi to strasznie naiwnie ale mój mąż zawsze się śmieje, że on by nie mógł mnie zdradzać bo jakby o tym pomyślał to już bym wiedziała - często udaje mi się złapać kogoś jak kręci.. z nim to wszystkie prezenty, niespodzianki - no słabo ma chłop ze mną. Jedynie planowania zaręczyn nie wyczaiłam, ale po fakcie już wiem kiedy kupił pierścionek chociaż on się nie przyznaje, że wtedy
Czasem tak mam, że coś czuję po prostu, w wielu sytuacjach z życia to się sprawdza. A forum to moje pierwsze ever na jakim piszę, więc trudno powiedzieć czy do świata wirtualnego też mam takie zdolności czy to był ślepy trafhaneczka lubi tę wiadomość
-
Ksosia wrote:Dziewczyny... Zrobilo mi sie przykro ze mnie posadzilyscie..
Kurcze... Wiem ze sprawa z Blair jest do bani, ale kurcze...;(
Ech... Ok. Decydujcie....
Milego dnia.
Bez urazy. Ale nie masz się o co obrażać. Chyba rozumiesz nasz niepokój i nic by się nie stało gdybyś powiedziała nam coś o sobie, żeby być bardziej wiarygodną. Możesz też to olać, ale nie obrażać się.
Poza tym o niczym nikt tu nie decyduje. Jest nas blisko setka i każdy tutaj jest równy. A wątpliwości chyba można mieć, prawda?
Justyna_89, Bee85 lubią tę wiadomość
-
Ja tam Ksosi nie osądzam...bo na jakiej podstawie? Ze wątek zalozyla? Wspólnie wtedy zapadła decyzja o założeniu nowego kilka osób oferowalo się ze pomoże i ostatecznie Ksosia się tym zajęła. Jesli chciałyśmy nowy wątek to wiadomo że ktoś go musial założyć.
-
Ksosia wrote:Dziewczyny... Zrobilo mi sie przykro ze mnie posadzilyscie..
Kurcze... Wiem ze sprawa z Blair jest do bani, ale kurcze...;(
Ech... Ok. Decydujcie....
Milego dnia.
Tak czułam, że tak może być.
Dzisiaj nie siedziałam od rana tylko nadrabiałam jak Haneczka podzieliła się obawamy i dziewczyny ją przekonywały, że powinna wprost napisać o kogo chodzi, to zastanawiałam się co będę czuć jak to będę ja - i tak myślałam, że w sumie z satysfakcją bym udowodniła.. chociaż możliwe, że jakiś niesmak, czy smutek by był.
To jest właśnie wielki minus tej całej sytuacji z Blair - sprawiła, że nie mamy do siebie nawzajem zaufania. A jak pisać bez zaufania o najbardziej intymnych sprawach czy odczuciach ? No ja też mam blokadę.
Ale Ksosia odnosząc się wreszcie do Ciebie - jak dla mnie to wystarczy, że udowodnisz swoją prawdziwość i po sprawie. Mam nadzieję, że dla Ciebie też.
Zakładanie nowego wątku było z myślą, że będziemy się teraz weryfikować, potem część dziewczyn napisało, że nie ma zamiaru no i okey, ich prawo, ale cóż bez weryfikacji mogą być obawy właśniehaneczka lubi tę wiadomość
-
haneczka wrote:Z moich doświadczeń na kwietniówkach powiem, że forum to nie tylko pisanie o obiadach i postępach ciążowych, ale też dzielenie się swoimi emocjami, radością z oczekiwania i porodu, nawiązywanie przyjaźni itp. Trudno poczuć się na forum swobodnie, kiedy masz świadomość, że osoba podszywająca się za kogoś innego, po zdemaskowaniu i przeprosinach kontynuuje swoją chorą działalność na kolejnych wątkach. Nie wiemy ile jeszcze wcieleń ma nasza ovufriendowa oszustka. Jakbym nikomu nie ufała już dawno bym tu nie pisała. Dziwię się nawet trochę, że Ty tak potrafisz.
A tak dla jasności, maila nikomu wprost nie podawałam, ale zapraszałam dziewczyny przez swojego maila do edytowania dokumentu google. I właściwie zaufałyśmy sobie nawzajem podając prywatne maile. Kto mógł przypuszczać, że założycielka forum okaże się kiś takim. Nie mam pretensji o spam, umiem sobie z tym poradzić, ale jestem zażenowana tą całą sytuacją.
Nie chcę też nikogo urazić swoimi podejrzeniami, ale zastanawia mnie, że znów wątek zakłada dziewczyna z najwcześniejszym terminem porodu, która długo się nie odzywała i pojawiła się całkiem nagle po dłuższej przerwie. Zastanawia mnie pewna osoba, która ma termin bodajże na 20.09 a polubiła niemalże każdą wiadomość, którą polubiła Blair na początku poprzedniego wątku, choć nie mogła wtedy wiedzieć, że jest w ciąży. Ot taka paranoja mojamychakruszyna, Sophia, bisacz, Behemottka lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny.
Wczoraj wszystkie wizyty udane, liczę,że dziś będzie tak samo:)
Nie wiem, czy ze mną coś jest nie tak.. ale ja też o sprawie z Blair nie mogę zapomnieć..Poczułam do niej nić sympatii..bo miała do mnie przyjechac do Holandii
,,Miała,,tam niby rodzine.....tak dziwnie teraz.Straciłam zaufanie do tego forum, analizuje Wasze Posty- to jest chore.
Dzieki Wam dowiaduje sie wielu przydatnych rzeczy, o których nie wiedziałabym będąc w ciąży w Holandii
moim zdaniem dobe rozwiązanie to dodawanie do każdego zdjecia usg, czy brzuszka daty i nicka z forum.
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Bez urazy. Ale nie masz się o co obrażać. Chyba rozumiesz nasz niepokój i nic by się nie stało gdybyś powiedziała nam coś o sobie, żeby być bardziej wiarygodną. Możesz też to olać, ale nie obrażać się.
Poza tym o niczym nikt tu nie decyduje. Jest nas blisko setka i każdy tutaj jest równy. A wątpliwości chyba można mieć, prawda?
Haneczko, ja się nie obraziłam, bo sama jestem z tych nieufnych. Nawet nie wiedziałam, że jakaś tabelka krąży. Po prostu zrobiło mi się przykro. Ktoś wie że inna osoba to zobaczy, a pisze się o niej jakby jej nie było.... to było przykre.
Na bieżąco wrzucałam swoje zdjęcia USG i opisywałam przebieg wizyty u gin. Byłam jedną z pierwszych, które usłyszały serduszko. Starałam się z mężem 9 msc i przez ten czas prowadziłam wykresy na ovu. Trafny był 25 list., a 24.12 zrobiłam test...
Ze wzgledu na dyspozycję i zwolnienie w pracy powiedziałam, że mogę prowadzić nowe forum. określiła się też blablabla, ale powiedziała, żebym założyła wątek.
Oczywiście chętnie Ci podam mój numer telefonu, a nawet imię, nazwisko i kontakt facebookowy (chociaż tam ciążą się nie chwalę), ale ze względu na to, że forum jest otwarte i mają tu dostęp osoby, które nawet nie mają konta na bbf to raczej nie strzelę sobie w łeb. Więc zaproponuj w jaki sposób mam się uwiarygodnić...
PS - owszem rozumiem WASZ niepokój, ale ja też TU jestem, więc jest to także mój niepokój i to ja zaproponowałam zdjęcia USG z podpisem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 14:51
Bee85, mychakruszyna, Justyna_89, Anulka01, Broszka, Behemottka lubią tę wiadomość