WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja byłam strasznie napalona na kosz albo kołyskę(koniecznie z kółkami), ale z racji podliczenia kosztów wyprawki, postanowiłam dać sobie z tym spokój. To jest fajne pod względem mobilności-idziesz pod prysznic, możesz zabrać malucha do łazienki, gotujesz, możesz wjechać koszem do kuchni. Tylko u nas tą funkcję będzie spełniał bujaczek, a te 2-3 miesiące gdy maluszek będzie do niego za mały można korzystać z wózka
Little, dzięki za namiar na organizer -
Ja nie kupuję żadnych kołysek, koszy itp. Dla mnie zbędny wydatek i zabieracz miejsca. Z synkiem mieliśmy łóżeczko drewniane i turystyczne (które przez chwilę stało w salonie), ale wywiezlismy na działkę, bo nie było potrzebne. W dużym stała huśtawka z możliwością położenia oparcia do pozycji pół leżącej i mlodye w tym siedział. A do kuchni i łazienki dziecka nie brałam.
-
Witam się
jutro wizyta:D teraz w wiadomościach mówili ze jest mnóstwo kleszczy szczególnie okolice warszawy takze uważajcie na siebie.
Skali wiadomo ze nie mamy wpływu na wielkość brzuszka, patrząc jaki ja mam ostatnio przyrost pewno za 2 tyg też tak będę wyglądaćzwłaszcza ze lekarz powiedział że niższe dziewczyny maja większe brzuszki.
U mnie dziś piekna pogoda oby tak cały dzień -
Ja też byłam napalona na kołyskę ale koleżanki dziecko miescilo się do 4 miesiąca więc myślę szkoda kasy. Do salonu chyba kupie bujaczek żeby łatwo było mi przenieść choc też ponoć różnie dzieci reagują ale może jak nauczę od początku to polubi go:P
-
Witam sie z łóżeczka! U nas szaro buro i deszczowo wiec nawet śniadanie w łożku zjemy
Fox mój brzuchol tez jest dość pokaźny a jestem prawie 2 tyg niżej od Ciebiepózniej zrobię zdjęcie.
Dzisiaj ciężka noc miałam. Brzuchol rwał przy każdym ruchu. Dzisiaj biomet niekorzystny w całym kraju
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyWitam sie w piękny słoneczny dzień
Widzę temat kołysek itd. My podobnie jak LRF kupujemy tylko to co potrzebne. Zbieramy tez używane rzeczy od znajomych. Przy pierwszej córci popełniałam ten błąd, ze wszystkiego musiało byc aż za nadto i z połowy w ogole nie skorzystałam. Dzis wystarczy nam tylko łóżeczko tradycyjne i turystyczne, ze względu na fakt, ze dosyć sporo podróżujemy
Wieczór mieliśmy wczoraj bardzo udany - pizze znikały w mgnieniu oka. Musieliśmy na szybko robić jeszcze kanapkia chłopcy, ich 4 wypiła 7 butelek wina
baby tradycyjnie przy herbatce. Zawsze był taki podział, ze jednego wieczora jak sie spotykamy piją faceci następnego kobiety
A teraz szybkie śniadanko i ruszymy na cały dzień w gory - na Szyndzienietroche podreptamy, pojedziemy kolejka, zeby dziewczynki miały frajdę a na koniec skoczymy na jakaś kiełbache z grilla
Udanej niedzieliWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 10:06
bbeczka91, mychakruszyna, mmargol, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Mycha, nie pocieszę Cię, ale przeglądałam juz chyba 4 portale z pogodą i wszędzie zapowiadają pochmurnie, a nawet deszcz
-
nick nieaktualnyDzien dobry z rana! U nas deszczowo. Wyszykowalam sie do kosciola i nienposzlam... Deszcz, brak parasola i bol plecow wygral ...
Foxiku faktycznie duzy brzusioile masz na plusie na wadze? Az sie nie moge napatrEc:) ja wygladam jakbym po prostu grubiutka byla. Nie wyglada mi moj na ciazowy
Ja bardzo chcialam kolyske ale jednak od razu lozeczko bierzemy, a kojec do zabawy i spania kupujemy jeszcze do rodzicow bo Antek bedzie tam sypial pewnie czesto jak matce bedzie sie nudzic i pojdzie do mamusia jeszcze brata dziecko bedzie pewnie tam kimac z Antkiem
Dzis moi daddy ma urodziny i jedziemy do restauracji na dziczyzne !omonommo
Milego dnia mamusie !:* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWow Foxik, ale brzusio, to ja chciałabym taki pod koniec
Ale uroczynie powiem !
U mnie dzisiaj lepiej, aczkolwiek od pogody głowa też jeszcze pobolewa.. łydki mam napięte jakby skurcze chciały mnie łapać, jak chodzę, ale smaruję i na razie nie dostaję skurczy.
Moja ginekolog mówiła "ruchy pewnie Pani już czuję", a ja mówię, że właśnie nie, na co ona, że mam czas do 22 tc więc spokojnie, jednak wolałabym już coś czuć, bo schizuję
Ogólnie jakoś samopoczucie ostatnio dziwne, wciąż coś mi doskwiera, a im więcej tym bardziej wpadam w psychozedzisiaj z rana krzyż mnie bolał.
Co do kołyski to marzą mi się, ale starczają na tak krótko, że nie inwestuję w niekupiliśmy już łóżeczka, dwa to i tak wyzwanie, fajnie że udało się kupić używane. Odbieramy je początkiem maja, tylko szuflady dorobimy i może jedno pomalujemy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 10:55
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
pirelka, my szuflady nie mielismy, kupiłam i 3 pojemniki plastikowe na kółkach, które idealnie miesciły sie pod łózeczkiem i wydawały mi sie po prostu praktyczniejsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 11:01
Ksosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:pirelka, my szuflady nie mielismy, kupiłam i 3 pojemniki plastikowe na kółkach, które idealnie miesciły sie pod łózeczkiem i wydawały mi sie po prostu praktyczniejsze
-
nick nieaktualny
-
ja pomyslałam, bo wymiary pokoi znam na pamięć
sa tak mało ustawne i niewielkie. a kanapę w pokoju małej chciałam mieć-sama spała, więc było dla mnie miejsce w czasie choroby, gości miałam gdzie położyć...nie wysunęłabym calej szuflady i zrezygnowałam z niej swiadomie przy wyborze łózeczka
-
nick nieaktualny