WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLusia_M wrote:Jakieś propozycje dziewczyny na dzisiejszy obiad?? Ja w ciąży mam non stop ogromną ochotę na mięso kaczki, oczywiście pozwalam sobie raz na jakieś 2 tygodnie, ale właśnie dzisiaj mnie tak kusi żeby zrobić sobie pierś z kaczki
My właśnie godz temu skonsumowalismy nasza - kurde juz dawno mi nie wyszła tak dobra jak dzis!!! Sama zjadłam 1 cała pierśa sos pomarańczowy wyszedł wyśmienity
a M nie mógł sie nadziwić
Co do słoiczków. Ile rodzicow, tyle opinii. Ja przy T gotowałam sama. Przecieralam przez sitko, latałam na targ po świeża cielęcinke, zdrowe marcheweczki z ogródka babci, jajeczka bez pieczątek itd. Namordowalam sie jak dziki osioł. Jak nie przewijalam dupci, to stałam w kuchni i szykowałam juz na następny dzień. I tak w kółko. Kompletnie zero czasu dla siebie. A T teraz wybrzydza. Dlatego przy Hani nie zamierzam popełniać tego błędu. Skoro ktoś juz wymyślił gotowe słoiczki to tum razem zamierzam z nich korzystać. A jak mała osiągnie juz odpowiedni wiek, będę jej wprowadzała to samo jedzienie co nam, przyprawione i bez żadnych udziwnień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 19:47
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
a ja dzisiaj przeszłam samą siebie, najpierw obiadek pierś z kaczki, ziemniaczki i moja ulubiona sałata, a dwie godziny później nagle naszło mnie na naleśniki
i zeszłam je smażyć, a teraz mam ochotę zrobić pizze, ale na razie trzymam się jakoś powtarzając sobie, że jedzenie na noc jest nie zdrowe
AniaLewandowska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja wróciłam z urodzin babci a mąż poszedł...biegać jeszcze. Ja jestem padnieta do tego mam od godziny bóle z boku brzucha jakby mi ktoś szpilki wbijał
myślę ze ciepły prysznic zaradzi.
Strazaczka myśmy też mieli straż na weselu choc mąż w garniturze normalnie szedł ale eskortę mieliśmy i całą delegacje, podobało mi się to bo goście 1 raz takie coś widzieli, dodatkowo zastawiali nas na środku skrzyżowania - zastawili ruch, na sygnałach improwizowany wypadek zrobili, "poszkodowany" dopiero po 11 butelkach wódki podarowanej miał rokowania na przezycie:) ogólnie fajnie aż żałuję że nie mieliśmy kamerzysty bo zdjęcia ładne wyszły. -
nick nieaktualnywidziałam dziś w smyku tego misia i jestem w nim zakochana
pięknie szumi, bije serduszko, śpiewa kołysankę i wibruje, w smyku kosztował 139 lub 149 zł, ale wiedziałam że na allegro znajdzie się taniej
http://allegro.pl/fisher-price-mis-motylek-przytulanka-dfp20-i6000687377.html_izunia_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyclaudiuszek wrote:LRF była dzisiaj w Twoich stronach- o ile pamietam jestes z Bielska
a to moje drugie ulubione miasto po Krakowie
byliśmy na obiedzie w Tratatoria da Tadeusz (to chyba nasza ulubiona knajpka w Bielsku)- pierwszy raz jadłam gąskę
my gąskę mieliśmy na przyjęciu po ślubie, ale niestety nie udało mi się jej spróbować..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 21:58
-
Little Red Fox wrote:tak, jestem z Bielska, nigdy mnie w tej Tratorii nie było, ale zbliża się rocznica ślubu i gdzieś by się wyszło
my gąskę mieliśmy na przyjęciu po ślubie, ale niestety nie udało mi się jej spróbować..
jedzenie mają naprawdę b.dobre. My też mamy niedługo 4 rocznicę ślubu i też tam pewnie bedziemy cos konsumować
polcam zupę serową, rybaka i krem z kalafiora mmmmm
-
Informacyjnie do dziewczyn z Warszawy, jakby któraś z Was nie wiedziała.
Jutro jest maraton i bedą utrudnienia w ruchu.
Jesli planujecie przemieszczanie sie to sprawdźcie cyz ulice sa przejezdne.Sophia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:tak, jestem z Bielska, nigdy mnie w tej Tratorii nie było, ale zbliża się rocznica ślubu i gdzieś by się wyszło
my gąskę mieliśmy na przyjęciu po ślubie, ale niestety nie udało mi się jej spróbować..
A my przy okazji zeszłego wypadu na Szyndzielnie wpadliśmy na obiad do Bielska do restauracji Lawenda. O matko!!!! Wspaniała knajpa. Ja zamówiłam shab pieczony w kminku z sosem borowikowym z warzywami, M stęka podawanego na gorącym kamieniudzieciaki tradycyjnie kotlecik i spaghetti
dawno tak dobrze nie jedliśmy w obcym mieście
-
U mnie pierwsza kompletnie bezsenna noc. Może za dużo wrażeń w dzień, a może to wina kawy z ekspresu o 16:00- nie wiem. No to wpadłam do Was zobaczyć co słychać i pochwalić swojego dzidziucha w brzuchu, że już ładnie fika i od kilku dni brzuszek aż podskakuje.
W piątek dowiem się, co z niego za człek.
Angela, a co to za bakteria była taka groźna? Bo mi ciągle nawracają infekcje,a gin w ciemno wypisuje globulki zamiast wymaz zrobić i twierdzi, że w ciąży to normalne. Jakoś w 1. tak nie miałam...Trochę się martwię.
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:U mnie pierwsza kompletnie bezsenna noc. Może za dużo wrażeń w dzień, a może to wina kawy z ekspresu o 16:00- nie wiem. No to wpadłam do Was zobaczyć co słychać i pochwalić swojego dzidziucha w brzuchu, że już ładnie fika i od kilku dni brzuszek aż podskakuje.
W piątek dowiem się, co z niego za człek.
Angela, a co to za bakteria była taka groźna? Bo mi ciągle nawracają infekcje,a gin w ciemno wypisuje globulki zamiast wymaz zrobić i twierdzi, że w ciąży to normalne. Jakoś w 1. tak nie miałam...Trochę się martwię.haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybbeczka91 wrote:Widzę, że same rocznice ślubów. My z mężem obchodzimy w poniedziałek, pierwszą
Nasza czwarta bedzie 25 sierpnia, przed samym porodem.Może dzidzia zrobi nam prezent i rocznicę spędzimy na porodówce.
Tak wogóle witam się. Miało być brzydko i deszczowo-śniegowo, a u nas mimo, że zimno jest zabójcze słoneczko. ;P
Ja oczywiście jak z rana przy kawce i obolałym kręgosłupie;PWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 07:26
bbeczka91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulka idź do apteki kup tabletki Isla porzeczkowe.
Zjadłam cały listek w ciągu dnia na noc zagryzlam tabletka Prenalen.
I bol gardła przeszedł.
Został mi jakoś czasami katar i czasami pojawia się kaszel suchy.
Ale trzy dni mnie męczyło.
Zdrówka:-)Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Macioszczyczka wrote:Nasza czwarta bedzie 25 sierpnia, przed samym porodem.
Może dzidzia zrobi nam prezent i rocznicę spędzimy na porodówce.
Tak wogóle witam się. Miało być brzydko i deszczowo-śniegowo, a u nas mimo, że zimno jest zabójcze słoneczko. ;P
Ja oczywiście jak z rana przy kawce i obolałym kręgosłupie;P
my mamy rocznice 24 sierpnia tylko ze trzecia
bbeczka91 lubi tę wiadomość