WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
KasicaLisica - gratulacje! I bardzo zazdroszczę, że już wiesz
Podobno jak zapytać kobietę w ciąży to prawie każda odpowie, że nie liczy się płeć tylko by było zdrowe
Ja mam przeczucia na chłopaka, chociaż powiem Wam, że czasem myślę, że może z dziewczynką byloby mi łatwiej najpierw - sama nie wiem czemu a, napisałam najpierw - bo teraz się tak na płeć nie nastawiam w sumie, ale chciałabym mieć conajmniej dwójkę dzieci (pewnie na tym skończymy) i "standardowo" parkę, więc o ile teraz nie mam ciśnienia, to z tym drugim będzie spore
O wadze to lepiej się nie wypowiem.. pół roku temu się odchudzałam do wesela - nie było tragedii, ale te 3-5 kg zawsze fajnie zrzucić, potem byliśmy w listopadzie na wyjeździe po ślubnym - po raz pierwszy w życiu na all inclusive (do tej pory zawsze były góry i konserwy ) - umieraliśmy z przejedzenia! Przytyliśmy ponad 10 kg każdy ... potem święta w PL- ciężko było sobie cokolwiek odmówić.. więc waga startowa dla ciąży jest dla mnie masakryczna - w życiu tyle nie ważyłam
A no i z tym uśpionymi obawami mam podobnie, ale teraz sobie wyznaczyłam, że po prenatalnych koniec! Nie będę nic się martwić tylko cieszyć !
I potwierdzam, że coś jest z tym, że trzeba dużo nabiału wciągać, też mnie głowa bolała prawie codziennie w zeszłym tygodniu, pije kefiry, mleko, jem ser biały (nie przepadam za jogurtami) i narazie (odpukać) - nie bolimychakruszyna lubi tę wiadomość
-
Mimo że tyle nastukałam to i tak zapomniałam!
Zobaczcie sobie w C&A spodnie, moja przyjaciółka (ma termin na czerwiec) właśnie tam sobie kupiła jeansy ciążowe, widziałam ją w grudniu, wyglądała w nich bardzo elegancko, fajnie, spodnie z wysokim pasem, ale nie dało się poznać, że to ciążówki- bo pas zasłonięty bluzką, mówiła chyba że trafiła na promo i kosztowały 99 zł.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 11:20
-
Sabina wrote:Ja idę do łóżka. Znowu jestem chora
Mnie też coś szczypie gardło. Poprosiłam Małża, by mi przytaszczył kilka rzeczy na przeziębienie (srebro na gardło, Prenatal GripCare i sól morską). Nie chcę prosić pielęgniarek o paracetamol.Już razem
-
Nie no nuda. Dziecko poszło spać, mąż też znów padł i odsypia zeszły tydzień. Chyba wreszcie się umyję, ubiorę, umaluję. Jak za dawnych lat.
Trzeba korzystać, że do 14 jestem jeszcze względnie na chodzie.
Anulka, boski ten filmik z yt! Obejrzałam kilka i już się boję mojej dwójeczki we wrześniu. Haha -
nick nieaktualny
-
Witam sie z Wami dziewczęta, niedawno sie obudziłam i chyba mega leniwa niedziela sie szykuje, bo jakos nie mam ochoty nic robic wymioty mijają, mdlosci dopadły przed snem ale takie chwilowe, myslalam juz ze nie wytrzymam i bede musiała isc do łazienki ale udało sie zasnac.
Sny jak zwykle chore serduszkowanie w pociągu haha a co tam ze ludzie sie gapili a ja powiedziałam tylko żebyśmy zasłonili sie kołdra potem szukałam mojego małża wszedzie i mowil ze jest na jakiejś wiosce nie mam pojęcia juz co to była za nazwa cos ma C i chyba nie istnieje nic takiego i obudziło mnie moje gadanie na głos "nie wiem gdzie to kur** jest" darlam sie tak -
nick nieaktualny
-
mychakruszyna wrote:Witam ja też dzień wczorajszy i dzisiejszy z mężem spędzam więc nie mam czasu nadrobić ale jutro czuję że będę miała niezła lekturę wstalam i ból brzucha nie chce popuścić teraz wzięłam"poranna" porcje dupka może przejdzie :)miłego dnia życzę
Ja wczoraj cały dzien jakos dziwny bol, jakby ukłucia na samym dole...miałam tez lekkie plamienie, ale gin uspokoiła ze to po cytologii, w każdym razie najadlam sie strachu i dzis w nocy jednak wzięłam nospe, chociaż chciałam uniknąć...
A Ty jaki masz ból? Wybacz, moze przeoczyłam wcześniejszy wpis... -
Dziewczyny, ja wiem, że najlepiej nie brać żadnych leków w ciąży, ale też nie można tak demonizować wszystkiego. Co innego nadużywanie leków, a co innego branie od czasu do czasu. Lepiej wziąć nospę i uspokoić skurcze jelit czy napięcie mięśni macicy. Niż później stresować się całe dnie czy te skurcze nie zaszkodzą...
Dzierzba lubi tę wiadomość
Już razem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox ja mam podobna sytuacje, umowa konczy mi sie w trakcie macierzynskiego. Jak sie czegos dowiesz to chetnie poslucham, cos mi sie obilo o uszy, ze firma powinna przedluzyc wtedy umowe co najmniej do konca macierzynskiego, ale pewnosci nie mam.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadziulla, jakbym czytala o sobie. Tez jestem zla, ze sie tak zamartwiam, z drugiej strony to chyba juz bedzie nieodlaczna cecha bycia rodzicem tlumacze sobie, ze musze nauczyc sie z tym zyc, panowac nad stresem i po prostu wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze.
-
nick nieaktualnyZabka, czyli podejrzewaja u Ciebie cukrzyce ciazowa? I nie musisz stosowac diety? Dziwne to troche, ja mam ciagle wyrzuty sumienia, bo pozwalam sobie na drobne grzeszki, ale poki co waga bez zmian.
Ej, waga 75 kg przy 168 to nie jest nadwaga 20 kg, kto tak wymysla? :p przeciez norma bedzie gdzies do 60 -64 kg.
Ja jak sie dowiedzialam o IO to przy wzroscie 168 wazylam 70 kg. Po jakichs 6 miesiacach leczenia wrocilam do swoich 57 kg. I teraz codziennie zaklinam wage, zebym zaczela tyc :p
Ale zastanawiam sie, ile lacznie przytyje w ciazy ehh -
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Oj cieżko was było nadrobić Kasica Ty fuksiaro;) tez bym juz chciała wiedzieć! Gratuluje!
U mnie z wagą tez wieczna walka... Na razie 66 z hakiem... 2,5 kilo mi juz doszło... Na bank dobije do 20 kg.
Wczoraj nie miałam siły sie tu udzielać bo tak mnie łeb bolał, ze myślałam ze zdechnę! Tylko po prawej stronie, tak jakoś dziwnie. Nic mi nie pomagało: spacer, amol i dupa. O 2 w nocy wywaliłam męża do apteki po Apap... W domu miałam tylko Apap max i nie wiedziałam czy mozna. Mam trochę wyrzuty sumienia ze wzięłam tą tabletkę A jeszcze tak całkowicie mi nie przeszło...
A o szpitalnym żarciu wolę zapomnieć... bleeeee.
Miłej niedzieli życzę. Ja dziś muszę odbębnić imprezę rodzinna. Kacper ma urodziny w poniedziałek:) Ale wykorzystując mój stan poprosiłam wszystkich tylko na kawę i ciacho, bez kolacji bo nie mam siły robić
Od rana czułam się jak na kacu, po południu byliśmy na urodzinach siostrzenicy i prawdę mówiąc czekałam tylko aż wrócimy do domu. Położyłam się o 22 spać a obudziłam o 1 z okropnym ćmiąco łupiącym bólem głowy na szczęście udało mi się zasnąć. Wstałam o 11 i jest o niebo lepiej. Zauważyłam, że jak porządnie się wyśpię to moje dolegliwości ciążowe są dużo mniejsze, nawet piersi dziś odpuściły.
U nas przedziera się słońce przez chmury ale okropnie wieje ale i tak chyba pokusimy się o jakiś spacerek.
Udanej niedzieli