WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyalinka wrote:dziewczyny a łóżeczko jakie kupujecie? klasyczne drewniane czy turystyczne? i jakie za i przeciw za każdym.
ja chciałam drewniane (już mam nawet wybrane), ale od siostry męża mamy dostać jakieś wypasione turystyczne i mnie przekonuje, że one są lepsze dla malucha. Ale jakoś sama nie wiem, chyba bardziej tradycyjna jestem...
My kupujemy tradycyjne ale powiem Ci jak było z moją córką. Nie chciała w takim spać nie wiem czy to wina materaca czy samego łóżeczka drewnianego. Od jakiś 3-4 miesięcy śpi w turystycznym często śpi na siatce i jej wygodnie. Ale na pewno bym do turystycznego łóżeczka na stałe nie położyła niemowlaka. Jakoś mnie to nie przekonuje, siatka trochę zniekształca widok więc dla takiego maluszka nie jest to korzystne. Co innego większe dziecko które wstaje lub na jakiś moment do spania.
-
nick nieaktualnyMalutka92 wrote:Z poczty,ale ostatnio przyszly tez takie chusteczki pod szyjkę tak samo nic nie ważyły, a jednak znalazly sie w skrzynce pocztowej
Bo może paczka była rejestrowana, oni mają jakiś dziwny system. Wiem tylko że nie które paczki mogą trafić do skrzynki a nie które (te nawet które się mieszczą) nie muszą ich nawet zabierać z poczty i tylko wsadzają awizo i nawet nie dzwonią domofonem że paczkę można odebrać na poczcie.. bez sens. -
nick nieaktualnyMalutka92 wrote:Z aliexpressu chyba wszystkie sa nierejestrowane,bo oni maja jakis system darmowej wysyłki,bie wglebialam sie,ale coz niech im bedzie.
No tak, to by sie zgadzało. Ostatnio odbierałam z bebilonu paczkę i pani pytała czy paczka nie jest przypadkowo z chin. Więc nie ma co się spodziewać że paczka będzie w skrzynce niestety.. -
Alinka my mamy w domu drewniane, a na działce turystyczne. Niestety będę musiała kupice drugie turystyczne, bo "teściowa" rozwaliła i się nie składa
Choć na razie czekam z zakupem, bo Młody wyemigrowal do normalnego łóżka w wieku 10 mc, na działce na tapczan i już do łóżeczek nie wrócił. Ja z małą bedzier tak samo to szkoda kupowacWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2016, 22:20
-
nick nieaktualny
-
Listonosze nie biora nawet z poczty duzych paczek nierejestrowanych.
Ja się wcale nie dziwię, bo czasami mi żal mojego listonosza, kiedyś spotkałam go ba ulicy więc postanowił mi dac list, musiałam rower mu przytrzymać i ledwo go w pionie utrzymalam, taki obladowany...
Dzierzba olej teściowa.
U mnie było podobnie co do lekarza...
Moja wymyśliła żebym z nią i dziećmi zamieszkala na jakieś 3 miesiące po urodzeniu ale o mężu nie wspomniała :p oczywiście mi tego osobiście nie powiedziała tylko mężowi :p
Chyba bym z okna wyskoczyła :p nie wspominając że dzieci przecież mają ojca, który w naszym przypadku ma możliwość pomagać początku dużo. -
dzień dobry
Ewa olej, olej. Kuźwa ja z tą kobietą od czwartku będę mieszkała, aż do zrobienia domu czyli pewnie jakiś rok! Muszę nauczyć się w trybie ekspresowym cierpliwości i słuchania, przytakiwania i robienia po swojemu, tylko to jest bardzo męczące psychicznie. Jak się dzieci urodzą to dopiero będzie jazda... No nic.Najwyżej będę swoje bolączki na belly wyrzucać, albo bloga założę by nie implodować i nie popaść w nerwicę.
Ja się listonoszom nie dziwię teraz, że nie noszą paczek... Mają jakąś masakrę. Jest ich mało, czasem mają dwa rejony, pensja marna...agatia, ewa84 lubią tę wiadomość
-
Czy tylko ja mam tak w domu ze jestem strasznie nie doceniana? Traktowana jak praczka sprzątaczka kucharka i pani od spełniania życzeń?! Nieważne sa moje plany ale zachcianki mojego syna i męża na pierwszym miejscu. Ech, właśnie dlatego marzyła mi sie córeczka, jedyna szansa na wsparcie i zrozumienie
Przepraszam ze smęci od rana ale od wczoraj jest mi naprawdę przykro i musiałam się gdzieś wygadać...
Macioszczyczka, Żabcia_ lubią tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyDzien dobry!
O matko! Nie było mnie tu pare dni, a tu 1000 strona
Nie wiem czy dam radę Was nadrobić, ale sie postaram.
Dziewczyny mam pytanie. Wczoraj na prawej piersi od wewnętrznej jej strony wyczułam guzek, który boli jak cholera. Domniemam, ze to moze byc jakiś zatkany gruczoł mleczny. Próbuje to rozmasowywać delikatnie, robić ciepłe okłady ale nic.
Pamietam dokładnie ten sam bol jak kończyłam po 11 miesiącach karmić moja córę i po prostu dostałam zapalenia piersi. Tylko, ze wtedy radziłam sobie ściągając mleko. Teraz to chyba nie bardzoznacie jeszcze jakieś sposoby?
Cholera, bo w przeciwnym wypadku będę musiała iść do lekarza -
nick nieaktualnyMalutka92 wrote:Ja z aliexpressu zamawialam termometr w smoczku i buciki,kurier zostawil avizo pomimo,ze caly czas ktos jest w domu a na avizo bylo zaznaczone,ze przesylka nie zmieściła sie w skrzynce. Taki cham,ze nie raczyl zadzwonic i dac tej paczuszki
-
nick nieaktualnyAngela89 wrote:Dzierzba, lubię takie znawczyni wszystkiego. Moja babcia jest taka, niestety ale wie że ze mną nawet gadać nie ma co
Więc na szczęście nie próbuje. A zakupy masz całkowite prawo aby szaleć ważne że humor lepszy
No i nie raz lepiej nie którym mówić minimum aby właśnie uniknąć takich mądrości.
Moja babcia tez taka jest. Jak kupilam pierwsze 3szt. body to od razu poszlam sie pochwalic. A babcia do mnie "a po co ci to?". Ja mowie ze dziecko musze miec w co ubrac, a ona "no przeciez twoj brat bedzie mial dziecko 3 miesiace przed toba to ci odda te male" na co ja " ale oni maja dziewczynke", a babcia "a co za roznica?"
Coz... Olalam i sie dalej zachwycalam przy reszcie rodziny -
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Czy tylko ja mam tak w domu ze jestem strasznie nie doceniana? Traktowana jak praczka sprzątaczka kucharka i pani od spełniania życzeń?! Nieważne sa moje plany ale zachcianki mojego syna i męża na pierwszym miejscu. Ech, właśnie dlatego marzyła mi sie córeczka, jedyna szansa na wsparcie i zrozumienie
Przepraszam ze smęci od rana ale od wczoraj jest mi naprawdę przykro i musiałam się gdzieś wygadać...
A syn... Po prostu wie ze to spelnisz bo jestes jego mama
Glowa do gory :*Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydobrze, że u mnie jest zdrowa sytuacja, co prawda teściowa kręciła głową jak znaleźliśmy pierwszy wózek za 850 zł, że to drogo i dużo pieniędzy... podobno pół rodziny miało oddawać nam rzeczy po swoich dzieciach i póki co wszystko sami kupujemy, bo ich pociechy mają już po 3-4 latka więc te ubranka, z których wyrosły dawno poszły dalej
może jedynie moja mama się doczepiła żeby nie kupować łóżeczko-kołyski, ale jak się z tym przespałam to nawet miała rację
-
Anulka to czas w końcu pomyśleć o sobie, zrobić sobie wolne raz na jakiś czas, kosmetyczka, książka czy co tam lubisz. Naucz się odmawiać. Ja np jak jestem zmęczona to moi wiedzą, że nie mają prawa ode mnie wymagać bym robiła im w tym czasie deserek czy kolację.Syn wie, że po przyjściu ze szkoły mama ma godzinę na leżenie a on idzie się bawić albo leży ze mną. Wcześniej codziennie był sport, a chłopaki wtedy spędzali czas ze sobą, robili śniadanie, kolację. Niby takie błahe a jednak dzięki temu czuję się też ważna w tej rodzinie.
Choć nie wiem jak będzie teraz u teściów bo teściowa syna na tron by posadziła i tylko o jego wypoczynek się martwi. Zobaczymy czy przetrwamy przez nią. Jak się uda to naszego związku już nic nie zniszczy chybaAnulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Matko dziewczyny jak ja sie przeraziłam! Znowu miałam te duszności, myślałam ze zemdleje! Lecę po ciśnieniomierz a tam puls 120 i arytmia! Tak sie zdenerwowałam ze na ciśnienie nie spojrzałam... Chyba kardiolog sie kłaniaMama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Dzierzba wrote:dzień dobry
Ewa olej olej od czwartku będę mieszkała, aż do zrobienia domu czyli pewnie jakiś rok! Muszę nauczyć się w trybie ekspresowym cierpliwości i słuchania, przytakiwania i robienia po swojemu, tylko to jest bardzo męczące psychicznie. Jak się dzieci urodzą to dopiero będzie jazda... No nic.Najwyżej będę swoje bolączki na belly wyrzucać, albo bloga założę by nie implodować i nie popaść w nerwicę.
Ja się listonoszom nie dziwię teraz, że nie noszą paczek... Mają jakąś masakrę. Jest ich mało, czasem mają dwa rejony, pensja marna...
Wspólne mieszkanie zmienia sytuację
Takie przytakiwanie to najtrudniejsze.
Ja właśnie sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, moja teściowa nie jest w sumie zła, ale uważa się za eksperta w każdej dziedzinie i już widzę jakby to było :p