Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
anulka20 wrote:Witam się w 25t=26t dzisiaj w godzinach od 4 do 4.30 miałam skurcze jejku to było straszne brzuch na dole mnie bolał twardnial rozmasowalam sobie tobie i puścił i za 5-10 min to samo juz chciałam męża budzić by mi nospe podał ale w końcu przeszło. Pierwszy raz tak miałam. Co to mogło być? Jakby dłużej to trwało obudzilabym męża i prosiła oraz nospe a jak nie to na IP.
Najprawdopodobniej masz już skurcze Braxtona HicksaTwoja macica się przygotowuje pomału do porodu, jak u większości kobiet na tym etapie, u mnie też co jakiś czas się pojawiają. Położna w szkole rodzenia powiedziała że są niegroźne i dziecko ich nie czuje
Macica po prostu robi sobie trening przed porodem
-
hejka
Dostalam mega kataru wczoraj a przeciez niedawno mi sie skonczyl:( doprowadzilismy z mezem piwnice do porzadku w koncu. Wczoraj tez przestawilismy u synka w pokoju loZko i wiecej miejsca jest, dzis chce zeby mi przesunal lozko nasze- wstepnie tak jak bymialo lozeczko stanac.
Anulka nie masuj brzucha jak masz skurcze! Bo to dodatkowo pobudza.
Ja wpoprzedniej ciazy nawet reki na brzuch nie moglam polozyc, bielizne maksymalnie zsunieta zadnych leginsow wysoko na brzuch . Taka mialam wrwzliwa macice.
Dzuls ja mialam tzn nadal mam turystyczne u rodzicow jak jezdzimy i mialam taki wlasnie wyzszy poziom na poczatek , dosc wygodne bylo bo w nocy noga popychal jak plakal i mi sie kolyska z tego zrobila. Ale w domu mam ze szczebelkami innego sobie nie wyobrazam. -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry.
Ale dzisiaj pospałam. U nas pogoda byle jaka. Idę zaraz zjeść jajecznicę, bo młody kopie i kopie. Później zawożę męża na tego grilla (chociaż chyba im nie wypali i będą siedzieć u kolegi w domu). Mama dzwoniła, że kupiła Nikosiowi 20 rzeczy hehe. Już się nie mogę doczekać aż zobaczę.Kasiarzynka, adzia, skabarka lubią tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:Najprawdopodobniej masz już skurcze Braxtona Hicksa
Twoja macica się przygotowuje pomału do porodu, jak u większości kobiet na tym etapie, u mnie też co jakiś czas się pojawiają. Położna w szkole rodzenia powiedziała że są niegroźne i dziecko ich nie czuje
Macica po prostu robi sobie trening przed porodem
-
Wiesz co Anulka, ja tak miałam dwie noce temu. Bardzo mocny skurcz i ból brzucha, nie wiem, jak długo, ale miałam nawet problemy z przekręceniem się na drugi bok. Młody też się przy tym wiercił niemiłosiernie. Ale mam od kilku dni naprawdę ciężkie zaparcie i zrzuciłam to na kolkę jelitową i gazy w jelitach...Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Dzien dobry w ta deszczowa niedziele u nas
Maly fika od rana ladnie, ale za to od rana mam kolkeale mam nadzieje ze zaraz przejdzie wzielam juz espumisan i czekam...
Moj maly milknie jak tylko uslyszy Tatusia i jak poczuje reke tatysia na brzuchu to tak samo hehe ale za to ostatnio moj piesek sie przytulal do brzuszka do maly fikal
My mamy lozeczko drewniane
Na wybory idziemy obowiazkowo a pozniej idziemy na pyszny sernik do mojej mamusi i tatusia -
anulka20 wrote:Też się zastanawiałam czy to nie te skurcze ale one bolały całe szczęście ze przeszło i bez nospy i same z siebie na początku myślałam że to ta moja kolka jelitowa ale to tym razem na pewno nie była ona. A po rozmasowaniu mi puściły skurcze jak kladlam się na bok lewy to jeszcze bardziej odczuwam. Na płasko byłam i nogi zgjete miałam ale następnym razem nie będę masować. No i będę obserwować żeby dość często nie występowały . Co ile mogą się pojawić te skurcze?
Wiesz położna mówiła że różnie, u niektórych jest to raz na miesiąc, u innych raz na dzień, ale jest pewne że nie mogą one być regularne! I nie mogą być bardzo silne. Jeśli zauważysz że są regularne np co 1 godzinę, albo są tak bardzo silne, to nie masz co się zastanawiać tylko pędzić na IP -
Lilla My wrote:Wiesz co Anulka, ja tak miałam dwie noce temu. Bardzo mocny skurcz i ból brzucha, nie wiem, jak długo, ale miałam nawet problemy z przekręceniem się na drugi bok. Młody też się przy tym wiercił niemiłosiernie. Ale mam od kilku dni naprawdę ciężkie zaparcie i zrzuciłam to na kolkę jelitową i gazy w jelitach...
Wypróbuj może śliwki, są ponoć dobre na zaparcia.
Mnie na szczęście nie męczą ani zgagi ani zaparcia -
Czarna_88 wrote:Moj maly milknie jak tylko uslyszy Tatusia i jak poczuje reke tatysia na brzuchu to tak samo hehe ale za to ostatnio moj piesek sie przytulal do brzuszka do maly fikal
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2015, 13:20
-
Mi na zaparcia gruszka pomaga albo ananas, mala kawa z mlekiem, sliwki suszone albo np siemielniane dodane np do zupki melcznej czy jogurtu...
-
Lady Savage wrote:Wiesz położna mówiła że różnie, u niektórych jest to raz na miesiąc, u innych raz na dzień, ale jest pewne że nie mogą one być regularne! I nie mogą być bardzo silne. Jeśli zauważysz że są regularne np co 1 godzinę, albo są tak bardzo silne, to nie masz co się zastanawiać tylko pędzić na IP
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2015, 11:33
-
Dżuls wrote:A u mnie małżon nie ma tyle cierpliwości, żeby nawet przez 5 sekund popatrzeć się w jedno miejsce na brzuchu w oczekiwaniu na ruchy. No way.
A wczoraj mój najlepszy kumpel i były chłopak zaprosił mnie na ślub i wesele na początku lipca, kilkaset km od Warszawy, jak będę na przełomie 7 i 8go miesiąca, i zastanawiam się co z tym zrobić, jechać czy nie. NOsz kurde.
Dżuls, ja bym pojechała. Ja na początku lipca jadę prawie 700 km nad morze na urlop. Najwyżej będziemy jechać trochę wolniej, bo z przystankami na rozprostowanie nóg.alutka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wcinam lody na cieplo jezu jakie to pyszne jak ja dawno tego nie jadlam
Kasiarzynka lubi tę wiadomość