Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
PannaB wrote:Dziewczynki a co obstawiacie chlopaka dziewczynke?macie imiona? wiem ze to wczesnie ale ja przesadna nie jestem i juz sobie obstawiam:)
Mi obojętnie, ważne żeby było zdroweA dla dziewczynki, odkąd myśleliśmy o dziecku, wiemy że będzie Jagoda
a wzięło się to z piosenki, którą jak mój M był mały to ponoć (teściowa opowiadała) ciągle śpiewał: "Jesteśmy Jagódki, czarne jagódki, mieszkamy w lesie zielonym... " hihi. Znacie?, nawet ma takie zdjęcie z przedszkola jak pomalowane miał poliki na granatowo. Strasznie nam się spodobało!
A że my przy okazji kochamy jagody (zbierać, jeść) i wspólnie spacerować po lesie... pomyśleliśmy, że imię Jagoda będzie idealne dla naszej córci (o ile będzie córcia). Dla chłopca podoba mi się Tobiasz, Tomasz, Mikołaj, Daniel. Ale to moje upodobania, męża nie wiem jakie są, bo sam nie wieSYNEK FLORIAN
-
Dżuls wrote:Nieee, emocje to się zaczną w wakacje, jak już wszystkie będziemy się ledwo turlać, temperatury sięgną 40 stopni, a my będziemy wylewać tutaj swoje gorzkie żale
hehe
A to też swoją drogą
Ja już się nie mogę doczekać 11 kwietnia. Wtedy mamy wesele u M kuzynamam taką cichutką nadzieję, że będę już ładnie zaokrąglona
SYNEK FLORIAN
-
Dżuls wrote:Nieee, emocje to się zaczną w wakacje, jak już wszystkie będziemy się ledwo turlać, temperatury sięgną 40 stopni, a my będziemy wylewać tutaj swoje gorzkie żale
hehe
potwierdzam! Ponoć być na ostatnim etapie ciąży w lato to istna katorga -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPannaB - właśnie to jest najlepszy numer z tą popularnością... Jakub i Lena to wg wikipedii najbardziej popularne imiona nadawane dzieciom w 2013... A my wybierając nie mieliśmy o tym zielonego pojęcia. Nie znam osobiście żadnej Leny, moi znajomi którzy mają córy powybierali albo Oliwki/Jagody/Lilianny, albo klasyczne imiona typu Zofia czy Hanna. Dopiero jak wybraliśmy imiona, to googlowaliśmy na ich temat - co znaczą itd., i okazało się, że są tak popularne
-
Dżuls wrote:Znając moje szczęście to będzie właśnie to lato stulecia
Zamknę się w jakiejś chłodni na dwa miesiące, mąż będzie tylko jedzenie przerzucał przez drzwi
Najlepsze, że małżon planuje jakiś wypad...uwaga uwaga...pod namiot na mazury, "jakos w połowie lipca". Wyobrażam sobie to turlanie się po namiocie i opędzanie od komarów w 8 miesiącu, gdzieś w jakimś zadupiu nad jeziorem
też sobie wyobraziłam siebie w takiej sytuacji xD