Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej!
Nam polozna mowila, ze niejest za wiaderkiem, ja chyba tez.
Dominiko ciesze sie, ze jest juz po i mam nadzieje, ze przynajmniej do sierpnia bedzie malenka w brzuszku u mamusi, bo gdzie bedzie jej lepiej
Hehe moj malutki wypych glowke po prawej stronie, chyba chce byc glaskany
Sigma a Ty juz kupilas chuste? Jaka masz lub o jakiej muslisz?
Co jeszcze mialam napisac ale juz zapomnialam...ostatnio ciage cos mi sie miesza i oczyms zapominam. A to jestem na potccie wyslac list, tylko, ze list byl w domu, a to portfela itp...
A wiecie, ze moj synek ma wieksza glowe od brzuszka o 3 cm. Pewnie bedzie sie to powoli wyrownywac... -
nick nieaktualnyGusiak też to widziałam, ja miałam w wieku 7 albo 8 lat przekute uszy, wśród kuzynek i znajomych widzę że przekuwaja jak dziewczynki kończą roczek.
Nie mam zdania na ten temat bo nie myślałam o tym aczkolwiek będę chciała aby córka miała kolczyki -
Ja mojej przebije uszka jak będzie wystarczająco duża na świadomą decyzję. Sama miałam 23 lata jak się zdecydowałam, oczywiście igłą w gabinecie.
Wcześniej nie czułam potrzeby, rodzice nie mieli nic przeciwko ale ja widać nie byłam gotowa.
To będzie jej ciało, więc niech sama decyduje. -
Nancy ja właśnie mialam strzelane z pistoletu i kompletnie nic się nie działo... później kiedy dorabialam sobie kolejne dziurki juz jako nastolatka to owszem... balam się jak cholera i bolało ;p
Z kolei ja sobie nie wyobrażam przebić ucha igła
La lenka zazdroszczę, ze mieścisz się jeszcze w swoje spodenki... u mnie niestety już nie ma szans na ich dopiecie...
Musze się chyba wybrać na jakoś bazarek po normalne spodenki w większym rozmiarze... wczoraj patrzyłam w h&m mama i niby były fajne... ale wydawać 80 zl na spodenki... w dodatku na 2-3 miesiące... jakoś mnie to nie przekonuje... -
nick nieaktualny
-
Kupiłam sobie nowe, super luźne i wygodne. Nie ciążowe, ot takie zwykłe pumpowate, ze sznureczkiem.
Przebijanie igłą nie boli zupełnie, a zagoilo się dosłownie piorunem. Nic się nie papralo (po przebiciu, bo potem zakładając kolczyk niechcący źle popchnelam i przebilam sobie kawałek skóry - tu już nie było fajnie, ale cóż moja własna wina).
-
Jeżeli chodzi o przebijanie uszu to ja osobiście poszłam już jako licealistka, całkiem świadomie, do gabinetu kosmetycznego. Nie uważam żeby tak późne "zakolczykowanie" odbiło się na mojej psychice
Odnośnie córci mam takie same plany, chyba że będzie bardzo nalegała wcześniej to czemu nie.
Misi@ Mnie też brzuch swędzi, może nie jakoś bardzo, ale ulgę przynosi posmarowanie oliwką.
Przy Synu miałam chustę Natibaby tkaną i całkiem fajnie się nosiło. Wiązałam kieszonkę i podwójny x(chyba tak się to nazywa), jedyne co mi trochę przeszkadzało to długość chusty. -
Dziewczyny a propos szkoły rodzenia. Za mną kolejne zajęcia tym razem o pierwszej fazie porodu. Jestem zachwycona ilością informacji jakie mozna dostac- mysle, ze jesli komuś się uda dostosować do takich zaleceń to naprawde moze to przyspieszyć poród
takze jak ktos sie waha to warto
A propos inf ze szkoły. Dowiedziałam sie co nieco w sprawie lewatywy. W moim szpitalu dają swoja jakas "homemade" mieszankę. Wazne tylko by samemu zgłosić potrzebę i to jeszcze na IP bo na sali porodowej juz nie dają.
Są tez szpitale, gdzie robią lewatywę ale trzeba mię swój środek. I tu polozna mowila o ENEMIE. Podobno trzeba miec aż 3 butelki, żeby skutecznie zadzialala. Powiedziala, ze często dziewczyny robily sobie same w domu z jednej butelki- taka dawka podobno nic nie daje- a pozniej bylo nieprzyjemnie podczas porodumowila tez, ze nie poleca robic sobie samemu w domu bo Np taka enema 3 dawkowa moze tak zadziałać na kobietę, ze przyspieszy poród o zaczniemy rodzic same w domu
Także jak ktos rozważa lewatywę sprawdźcie jak tam u Was w szpitalach jest- czy dają sami czy nieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 09:00
-
la_lenka wrote:Kupiłam sobie nowe, super luźne i wygodne. Nie ciążowe, ot takie zwykłe pumpowate, ze sznureczkiem.
Przebijanie igłą nie boli zupełnie, a zagoilo się dosłownie piorunem. Nic się nie papralo (po przebiciu, bo potem zakładając kolczyk niechcący źle popchnelam i przebilam sobie kawałek skóry - tu już nie było fajnie, ale cóż moja własna wina).
Ja wlasnie szukam takich luźnych, przewiewnych na sznureczku ale takich naprawde krótkich a nie do kolan. Rewelacyjna sprawa sa te długie pumpy co mam- mega w nich wygodnie i na upalne dni, czy na plaze przydałyby mi sie takie krótkie
I w ogóle jak ktoras kupi gdzies jakis fajny kostium kapielowy to tez dajcie znac
-
Co do 'kolczykowania' sama miałam przebite uszy (bo chciałam) w wieku 6 lat i cieszę się z tej sytuacji
Co do przekłuwania uszu u maluszków - znam nawet kilkumiesięczne dziewczynki z kolczykami, ale to dla mnie jest trochę chore. Wolałabym poczekać na decyzję dziecka, taką świadomą, a nie przebijać z powodu mojego 'widzimisię'.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ania dasz rade!
Może to taka pierwsza reakcja organizmu i później będzie juz łatwiej...
Właśnie tak sobie pomyślałam, ze może wybiorę się do pepco i zobacze czy tam znajdę jakieś spodenki... cos by mi się przydało, bo jednak w leginsach może być być ciezko
Zauważyłam tez, ze wieczorami puchna mi nogi... i to niestety nie same stopy, a cale nogi, łydki... echhhh -
nick nieaktualnyDominka92 wrote:Hej kochane, my o 22.30 mielismy zabieg, trwal godzinke, nie usypiali mnie, bylo znieczulenie jakos od polowy brzucha w dol , nic nie czulam, tzn prawie nic, czulam jakby mnie ktos mizial po brzuszku potem jakby na cialo kladli cos ciezkiego, a to naciagalo skore. Super atmosfera, wesola, lekarze zerkali do mnie i mnie rozsmieszali zartowali ze dziecko im macha, ze podobne do mamy i ciagle sie smiali. Wiec tu jestem milo zaskoczona. Teraz najgorsze bo znieczulenie schodzi a ja zwijam sie i wyje z bolu, ciagle daja cos przeciw bolowego. Mala mnie kopie od srodka w rane przez co napina mi sie brzuch i jeszcze gorzej boli
aj dostanie po lapkach jak sie urodzi
mam nadzieje ze gdy bol jutro minie i wroce na patologie to zajrza do niej, zmierza szyjke. Dzis znow dostalismy sterydy na plucka ale niech siedzi w brzuszku jak najdluzej chociaz do sierpnia niech wytrzyma..
Ta sytuacja uswiadomila mi ze juz musze skompletowac cala wyprawke, za co nie wiem czemu nie wzielam sie wczesniej, ale kto wiedzial co sie wydarzy.. Przeciez ciaza byla doslownie bezobjawowa.. Jak widac nie ma na to reguly
Dziekuje mamusie za kciuki i za te wszystkie mile slowa, przed zabiegiem czytalam to wszystko i lzy mi same lecialy.. Nawet nie wiecie ile taka niewielka rzecz, taki gest daje radosci..
A teraz sprobuje zasnac bo jestem padnieta ale bol za bardzo mi na to nie pozwala
trzymaj sie kochana...na szczęście na ogół szybko mija ten cholerny bol brzucha...2 dni i powinno być ok - super że trafiłaś na fajn a ekipe -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny4me wrote:La_lenka a gdzie kupowałaś? W necie czy gdzies na bazarku.
Ja wlasnie szukam takich luźnych, przewiewnych na sznureczku ale takich naprawde krótkich a nie do kolan. Rewelacyjna sprawa sa te długie pumpy co mam- mega w nich wygodnie i na upalne dni, czy na plaze przydałyby mi sie takie krótkie
I w ogóle jak ktoras kupi gdzies jakis fajny kostium kapielowy to tez dajcie znac
Na świętojańskiej w Gdyni koło pizza hut jest sklep indyjski i tam można zawsze było dostać super pumpy za śmieszną kasę ok 20 zł - z lnu, bawełny dowolnie...bardzo przewiewne i w dowolnych wzorach i kolorach...także jakby Ci się chciało tam podejść to powinnaś coś wybraćja chyba pójdę tam dziś bo tez mam deficyt w dołach
4me lubi tę wiadomość