Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiarzynka wrote:Hm... tego nie przemyślałam. Muszę się zastanowić. Wiecie, ja cały czas mam jeszcze wewnątrz siebie takie jakieś głupie obawy że coś pójdzie nie tak i dlatego te "droższe" zakupy odsuwam od siebie jak najbliżej rozwiązania
. Boję się cieszyć tym wszystkim
.
Kasiarzynka nie wiem czemu ale mam podobnie, dlatego i łóżeczko i wózek chciałam wybrać ale kupić dopiero jak mały się urodzi. Jakieś takie mam schizy że zapeszę i takie tam. Wiem to głupie, ale nic na to nie poradze -
Sigma wrote:Wiesz, po porodzie też coś może pójść nie tak - też nie wycałujesz dziecka, żeby się nie przyzwyczajać, bo przecież może umrzeć za tydzień?
Skoro normy są nieciążowe, to luz
Sigma ma racje, niczego nie przewidzisz, muszę się jednak chyba przemóc i nie odkładać tego na ostatnia chwilęSigma, alutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wczoraj się nasłuchałam od babci, że wózek to się kupuje jak już dziecko jest. I że kiedyś to jechali do sklepu i od ręki kupowali, co było. A ja to teraz wydziwiam, że niby 6 tygodni trzeba czasem czekać na zamówiony model.Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Moja mama tak samo zdziwiona, że ja teraz wózek kupuję. Wytłumaczyłam jej, że potrzebuję go nawet ze względu na fotelik, bo jak młodego przywieziemy:D Kiedyś były inne czasy i kupowali takie rzeczy po porodzie. Chciałabym już mieć wszystko i taki spokój, że jesteśmy przygotowani na przyjęcie małego. Teraz ciągle myślę, że jeszcze trzeba to i to kupić.
-
dzieńdoberek
AniaM wrote:hej Mam wyniki po tej mojej glukozie co mdlałam na czczo 85,5 po 2h 146,8 ktos pamieta te stare normy co obowiazywały przed 2014 r ?
według starej normy powinno być poniżej 140 a według nowej poniżej 153mam tą samą sytuacje bo ja po 2h mam 148
kasiarzynka z tego co czytałam na różnych forach, blogach podobno ręczny jest lepszy niż elektrycznyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 12:08
Kasiarzynka lubi tę wiadomość
to naszszczęśliwy cykl!
nasz mały CUD
CÓRECZKA
-
snoopy_etka wrote:Dziewczyny z niewydolnością szyjki, czy miewacie bóle jak na miesiaczkę? Mnie tak trzyma już od dwóch godzin i po nospie nic nie przechodzi. Nie wiem, czy dzwonić do lekarza... nie chcę panikować bez powodu...
Jak po nospie nie przechodzi, to może lepiej skontaktuj się z lekarzem, zawsze będziesz spokojniejsza, jak ktoś Cię zbada. -
AniaM - masz podobne wyniki jak ja. Moja lekarka stwierdziła, że w nowych normach się mieszczę. Ja mimo wszystko staram się pilnować diety i mierzę cukier. Zdarza mi się niekiedy przekroczyć normę.
Kasiarzynka - gdzie robisz usg? U swojego lekarza czy chodzisz gdzie indziej? -
nick nieaktualnysnoopy_etka wrote:Dziewczyny z niewydolnością szyjki, czy miewacie bóle jak na miesiaczkę? Mnie tak trzyma już od dwóch godzin i po nospie nic nie przechodzi. Nie wiem, czy dzwonić do lekarza... nie chcę panikować bez powodu...
Laktator będę brała ręczny z lovi (bo jest dwufazowy jako jedyny chyba na rynku). Ale kupię pewnie używanypodobno elektryczny się sprawdza rzadko, w większości przy normalnym użytkowaniu (do ściągnięcia nadmiaru,ew. rozkręcenia laktacji czy do ściągnięcia pokarmu raz na jakiś czas jak zostawiacie dziecko tacie/babci) elektryczny jest zupełnie zbędnym wydatkiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 12:15
Kasiarzynka lubi tę wiadomość
-
snoopy_etka wrote:Dziewczyny z niewydolnością szyjki, czy miewacie bóle jak na miesiaczkę? Mnie tak trzyma już od dwóch godzin i po nospie nic nie przechodzi. Nie wiem, czy dzwonić do lekarza... nie chcę panikować bez powodu...
mnie niekiedy boli tak kilka dni brzuch, ale nie wpływa to na moją szyjkę. Lekarz bez badania nie może określić, czy taki ból skraca szyjkę czy świadczy o czym innym. Jak mnie boli to lekarz na wszelki wypadek zaleca leżenie i nospę. Jeśli się martwisz i Twoja szyjka się skraca to zadzwoń do lekarza albo jedź na IP niech ktoś zerknie.
Kasiarzynka - ja miałam ręczny i się sprawdziłWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 12:16
-
nick nieaktualnyNancy87 wrote:Sigma, o której masz wizytę? Dowiesz się ile malutki waży:)?
A w ogóle, która to mamusia miała takie złe wyniki leukocytów? Coś się wyjaśniło?nie znam niestety wagi, bo lekarz nie ma usg w gabinecie. Na NFZ idę koło 30-32 tyg jak mi się uda dostać, więc się dowiem niedługo
Nancy87 lubi tę wiadomość
-
i jeszcze sama musialam dzwonic i sobie zamawiac
no ale juz zamowiony i jutro bedzie.
Wiadomo,ze zamowilabym nie wazne ile by kosztowalo bo to dla bezpieczenstwa dzidzi ale nawet nie zapytali czy sie zgadzam,czy mam pieniadze tak.. I rozumiem,ze musialabym zaplacic gdybym lezala gdzies nieubezpieczona,prywatnie.. Ale tak? No bardzo dziwne..
Ale za to przemila pani oddzialowa mi poprawila humor
siedze z moim M a ona przychodzi i tak patrzy na nas i mowi: no jak wam to dziecko sie tak zmiesza to bedzie przepiekne! Cera po tatusiu (bo ma bardzo ciemna karnacje) i oczka po mamusi i juz niech tatus kupuje taaaaka strzelbe zeby pilnowac corki
poprawila mi humor na caly dzienKasiarzynka, Sigma, alutka, 4me lubią tę wiadomość