Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny4me każdy gin poleca lioton1000 i coś z kasztana, też mam pajaczki.
Góra ciuchów w koszu się uzbierala, otwieram szafę i nie mam co ubrać :o
zaraz szybkie pranie robię bo się ugotuje w tunice na dlugi rękaw, tzn była to tunika a teraz jak bluzka
Po nocy też siara wypłynęła bo zaschnueta plamę miałam na bluzce. -
Lilla u mnie tak samo... pajączki pojawiły się już wcześniej kiedy brałam tabletki... z tego powodu też później z nich zrezygnowałam, bo naczytalam się o zatorach etc.. i zaczelam panikowac
U mnie żylaki tez ze względu na obciążenia genetyczne sa bardzo prawdopodobne i sie ich boje... -
4me wrote:Dziewczyny ja mam pytanie czy ktoras z Was ma pękające naczynka na nogach i czy bierze na to jakies lekarstwa?
Śmichy chichy z wystającymi pepkami, nudnosciami itp itd ale te pajaczki to moja prawdziwa zmora. Na co dzień nie patrzę na to i po prostu o tym nie mysle. Jak juz to zrobie to dol na caly dzień. To nie jest mój problem ciążowy ale ogólnie zawsze te naczynka mialam kruche- od kolanow w dol niestety wiec jak ktos sie przypatrzy nogi staruszki
Nawet chce isc na laserowe usuwanie ale to po ciąży bo przed nią nie miało to sensu. No i trza uzbierać z kilkanaście tysi na taka ilość
Pogadam o tym z lekarzem ale chciałabym wiedzieć czy ktoras z Was ma jakies doświadczenia w tym temacie
4me powiem Ci tak, pierwszy objaw ciąży (ale nie teraz, tylko parę lat temu)to własnie były pajączki na nogach. Dżizas, cierpiałam wizualnie z tego powoduPo ciąży oczywiście mi zostały, smarowałam wszystkim czym można było, jakieś maści z kasztanowcem, rutyną, dużo witaminy C itd.
Bałam się, że w tej ciąży będę miała wielkie zylaki na nogach, tym bardziej, że u nas żylaki to po części rodzinne i powiem Ci, że zaskoczyłam się! żaden nowy pajączek nie powstał przez tych prawie 7 miesięcy, mało tego mam wrażenie, że odkąd biorę cyclo3fort to jakby te co miałam ciut zbladły/zniknęły. Niczym nie smaruję.
cyclo3fort biorę akurat na co innego, ale generalnie działa wzmacniająco na żyły. Jest bez recepty. Możesz zapytać gin, może coś Ci poleci na nogi.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Lady dziękuję
Ja mam przepis na kurczaka po afgansku - chociaż już spotkałam różne nazwy tej poprawki=)
Generalnie kurczak, ryż, wloszczyzna, przyprawy, rodzynki i do piekarnika w naczyniu żaroodpornym ... to tak w skrócie ;p -
Czarna_88 wrote:Witamina c ładnie uszczelnia naczynia krwionośne ale nie wiem jak w ciąży z wit c
-
Aldona doskonale Cię rozumiem... u mnie tato tez miał straszne problemy z żylami, robiły Mu się zatory i nie raz az z tego wszystkiego te żyły pekaly, wiec tez mam poważne obawy co do przyszłości swoich nóg...
Patrzyłam na te różne zabiegi na nogi i fakt... ponoć troche pomagają, ale za to sa tez podobno cholernie bolesne... -
Jej Was nadrobić to nie lada wyczyn hehe.
Gusiak bardzo ładnie wyglądasz:) Nóżki faktycznie do pozazdroszczenia:) U mnie niestety w ciąży dużo poszło w nogi. Nie mogę ostatnio na nie patrzeć. Dodatkowo rzucił mi się cellulit, mam nadzieję, że to wodny.
Prawdopodobnie kasiarzynka? Ja też biorę te żelazo, mam nadzieję, że dzidzi nie zaszkodzi. Niestety dorobiłam się anemii i trzeba coś brać, bo później będzie jeszcze gorzej.
Lady powodzenia na egzaminie:)
Luna zaraz Cię dopiszęPrzepraszam, jeżeli kiedyś ominęłam Twoją prośbę.
Ja wstałam z samego rana i nasmażyłam racuchów mężowi. Taka o ze mnie dobra żonka hehe. Mężu teraz pojechał do prayi wróci po 21:( Co tu dzisiaj robić? Na pewno muszę pranie nastawić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2015, 10:58
Gusiak, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
U mnie tata ma straszne zylaki na nogach też między przez pracę wiecznie na nogach a do tego obciążenie genetyczne po swoich rodzicach , moja mama ma zakrzepice ach... Więc u mnie na 100% wkońcu się pojawią chociaż narazie robie wszystko co mogę żeby temu zapobiec