Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję się po wizycie
Wszystko ok, szyjka zamknięta.
Mały waży już ok 1600także trochę ciała już ma
U mnie to wychodzi jakoś ok 50 centyla, ale na tym etapie rozbieżności na siatce centylowej są duże, więc myślę, że 1700 Mozjaka jest ok
Lady Savage, agatka196, aldonaa, adzia, easymum, Dominka92, .ona., Kasiarzynka, Czarna_88, Anitka201, przyszła mama, Gusiak, karolcia87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wróciłam od diabetologa i wiecie co siedziałam z 10 min, przed biurkiem i ona tak zerka to na moje pomiary to na wyniki badań (glukoza na czczo, kreatynina, HbA1c) i tak po 10 min, i co ja mam z Panią zrobić, pierwszy raz mi się zdarzyła taka sytuacja, że wyniki pomiaru ma Pani złe, a wyniki badań bardzo dobre. Ja na to: i co teraz, a ona: nie wiem
nie dam Pani insuliny bo ma Pani śliczne wyniki badań, ale tu mi nie gra z tymi wynikami, no dobra to Pani niech robi jeszcze pomiar przez kolejne 3 tyg wraz z dietą od dietetyka, no i kazała mi iść pokój obok do dietetyka po dietę.
aldonaa lubi tę wiadomość
-
Gratuluję udanych wizyt!
Super ze wasze maluszki juz takie duże
Myślę że nie ma co porównywać wagi dziecka do tych informacji z suwaczka czy innych dzieciaczków. Każde rośnie w swoim tempie i na pewno jeżeli by dziecko było za małe czy za duże czy cokolwiek by się działo Wasi lekarze muszą o tym poinformować.
Także głową do góry Mozajka
Sigma a ty wcześniej już chorowała na nerki czy coś?
I ciekawe z tym AFi?
Ja wzięłam się zmobilizowałam i posprzątam mieszkanie. Ch... że jutro będzie pewnie wyglądać tak jak do tej pory (kurz itp z remontu korytarza) ale czuje się usatysfakcjonowana ze mam choć chwile czysto a i ruchu trochę się przydało
Gusiak ja zdaje sobie sprawę że będzie mi ciężko bo czym starsza ciąża i brzuszek większy to gorzej. Ale 2 dni temu śmigałam jeszcze jak sarenka A dziś jak słoń ocieżały i nawet ciężko mi się siedzi.
A mała to kopie mnie pod samymi cyckami.
-
Agatka, ja też właśnie po odkurzaniu całego domu i myciu na mokro padłam, też mam remont i pewnie za kilka godzin nie będzie śladu po mojej robocie, ale wnarastającym syfie też się żyć nie da
Dochodzę jednak do wniosku, że szybko się męczęr tylko, że ja mam do ogarnięcia 160 m2 samych podłóg ...
-
nick nieaktualnyAgatka, miałam wadę wrodzoną układu moczowego, która została w dzieciństwie trochę za późno zdiagnozowana i przez to zdążyła mi zepsuć lewą nerkę. Zoperowano mnie i nera sobie pracowała w 10%, więc nie usuwali mi jej do tej pory, ale teraz doszło obciążenie ciążą i robi się gorąco... mam nadzieję, że mimo wszystko nera jakoś przetrwa. Umówiłam się do nefrologa na początek lipca i zobaczymy, co doradzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 20:13
-
Sigma wrote:Agatka, miałam wadę wrodzoną układu moczowego, która została w dzieciństwie trochę za późno zdiagnozowana i przez to zdążyła mi zepsuć lewą nerkę. Zoperowano mnie i nera sobie pracowała w 10%, więc nie usuwali mi jej do tej pory, ale teraz doszło obciążenie ciążą i robi się gorąco... mam nadzieję, że mimo wszystko nera jakoś przetrwa. Umówiłam się do nefrologa na początek lipca i zobaczymy, co doradzi.
Brzmi poważnie, ale jak jesteś pod kontrolą lekarza, to na pewno jak trzeba będzie, w porę zareaguje.Sigma lubi tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Sigma wrote:Agatka, miałam wadę wrodzoną układu moczowego, która została w dzieciństwie trochę za późno zdiagnozowana i przez to zdążyła mi zepsuć lewą nerkę. Zoperowano mnie i nera sobie pracowała w 10%, więc nie usuwali mi jej do tej pory, ale teraz doszło obciążenie ciążą i robi się gorąco... mam nadzieję, że mimo wszystko nera jakoś przetrwa. Umówiłam się do nefrologa na początek lipca i zobaczymy, co doradzi.
No to nie fajnie. Oby nera przetrwała.
Easymum ja mam prawie 90 m ale podłogi będę myć jak sobie pójdą do domu. Najgorsze są meble bo mam białe z czarnymi blatami i narożnik z eco skórki białej i to jest horror. I 2 psy które kursują między jednym a drugim mieszkaniem do babci i cioci i noszą wszystko na dywan. Mogła bym mieć w nosie to bo dywan i tak idzie do śmieci bo będziemy podłogę robić ale tak mnie ten syn wkurza że wytrzymać nie mogę.Sigma lubi tę wiadomość
-
Jej, ale duże już te nasze forumowe dzieciaczki
Ja jestem ciekawa ile nasza mała waży, dowiem się na usg 3 trym za tydzień - już się nie mogę doczekać. Czuję jak mi ciężko już czasem, jak się wypina z prawej strony najczęściej, aż się dziwię jak ta skóra na brzuchu to wytrzymuje, a że łożysko mam na tylnej ścianie to mamy dość bliski 'kontakt'
My dzisiaj w ikei skompletowaliśmy chyba już końcówkę naszych brakujących rzeczy do wyprawki. Jeszcze tylko wszystko co mamy po synku trzeba przywieźć, wyprać, umyć itd. Mimo wszystko jest jeszcze sporo do roboty. Z praniem jestem w lesie
Co do torby, po 32 tc powinna być już spakowana. Przeraża mnie to!
Edit: właśnie sobie zdałam sprawę, że nie mam wszystkiego. Brakuje m.in. pieluch - czyli jakby nie było najważniejszej rzeczyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 20:26
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Sigma trzymam kciuki żeby z nerką było ok. A może przez złą pracę nerki woda Ci się zatrzymuje w organizmie, a Ty zwalasz na przytycie:)? Nie wiem czy jedno ma coś wspólnego z drugim, ale jakaś taka mnie myśl naszła.
Ale nazbierałam truskawek z ogródka:) Jutro chyba jakieś ciasto zrobię z truskawkami. Idę teraz pastę rybną na kolację robićWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 20:28
Sigma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLilla My wrote:Brzmi poważnie, ale jak jesteś pod kontrolą lekarza, to na pewno jak trzeba będzie, w porę zareaguje.
jestem pod kontrolą tylko gina, żeby gin zareagował to musiałby być cud
kazał mi czekać do porodu i tyle... no, ale zapisałam się już do nefrologa, niech mi zrobią przynajmniej porządne usg nerek wykonane przez specjalistę od nerek, a nie od macicy
wolę to mieć pod kontrolą, bo w razie czego lepiej rozwiązać ciążę w 38 tc niż czekać do 42 i stracić nerkę
-
Gratuluje udanych wizyt kochane
jakie wasze maluszki już fajne duże
My jeszcze 1,5 tyg do wizyty i już się doczekać normalnie nie mogę tej wizytytylko ciekawe czy w końcu mężowi uda się być z nami bo już dawno nie widział maluszka na żywo ... ach ta praca .
-
nick nieaktualnyaldonaa wrote:Wypluj to! Ale juz!
wiadomo, za szybko sobie nie dam rozwiązać ciąży, żeby mały nie był wcześniakiem, ale gdyby nie daj Boże sytuacja zrobiła się kryzysowa, to zawsze lepiej mieć pełne dane i możliwość świadomego wyboru, niż dowiedzieć się po fakcie
aldonaa lubi tę wiadomość