Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
4me wrote:Snoopy_etka a bralas na początku duphaston? To jest lek, który często daje sie na podtrzymanie ciąży... Niektórzy lekarze uważają, ze niesłusznie bo nie wolno pomagać naturze a slabe jednostki powinny zostać wyeliminowane...
Ja biorę duphaston cały czas
Ja np. brałam duphaston od 4 do 10 tc, bo długo przed zajściem/czyli w sumie przed każdym okresem miałam plamienie z powodu niskiego progesteronu.
Gdyby nie ten lek, to pewnie nic by z tego nie było
Mała ma się ok, serce też zbadane i jak dzwon.
Lilla My - dżizas, ja sama piorę wszystko co przyniosę ze sklepu. Nie wyobrażam sobie żeby nowość tylko przeprasowaćCholera wie kto tego dotykał i kto na to kichnął.
alutka lubi tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualny
-
A ja po zakupach dla dzidziusia. Ciuszki fajne nawet zadbane, przejrzałam co od siostry mam i myślę, że na początek starczy. Kojec też super i wanienka za 12 zł też fajna
no i jedynie poprać ciuszki i poprasować
no i zostały jedynie takie kosmetyczne rzeczy i pampersy, resztę na bieżąco będę kupować
a no i ręczniki i kocyki dla małego.
Gusiak lubi tę wiadomość
-
Mnie nowe ciuchy nie obrzydzają. Ogólnie mało co mnie obrzydza
Ale już wszelka chemia jaką ciuchy mogą być nasączone mi przeszkadza. Przy mierzeniu to jest chwila, noszenie kilka - kilkanaście godzin na ciele stwarza możliwość, że wylezie jakieś uczulenie, podrażnienie itp. W wyjątkowych sytuacjach jestem w stanie założyć coś bez prania - np. jeśli się zabrudzę gdzieś na mieście. Ale nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja i nigdy specjalnie, mając możliwość uprania, bym tego nie zrobiła. -
Witam. Ale już naskrobałyście. Ja wreszcie odpocznę. Dzisiaj był ostatni dzień w pracy.
Dżuls- szybko rośnie malutka, ale to znaczy, że jej dobrze. Moja córcia w 32 tygodniu ważyła 1750 g, urodziła się w 41 tyg z wagą 3920g. Całą ciąze brałam witaminy. Apropo-dzisiaj byłam w aptece-bo własnie skończyły mi się witaminy, i mówię proszę Femibion, a ona mi podaje dziwne płaskie opakowanie tych witamin, więc pytam czy zmieniono opakowanie i od kiedy są zalecane- a ona " dla kobiet starających się o dziecko"))
)) Ręce opadają. Ale może tak słoneczko na panią zadziałało
.
Co do wizyt, ja miałam wczoraj i córcia waży 1320g w 30 tyg. Mój ginekolog pocieszył mnie , że max waga to może być 3500g. Mam nadzieję, bo nie wiem w jakim stanie będzie moja miednica po drugim porodzie SN, jeżeli Ola- bo tak będzie miała córcia na imię, osiągnie wagę podobną lub większą niż mojej pierworodnej córci. W tej chwili jest ułożona pośladkowo, ale ma jeszcze duużo miejsca i czasu na zmianę swojego ułożenia.
Co do strojów kąpielowych, ja nie chciałam wydawać zbyt dużo pieniędzy na strój który założe tylko w te wakacje a potem go wyrzucę, więc dzisiaj kupiłam w Auchan, za 35 zł. Całkiem spoko.
Co do mierzenia bielizny. W zasadzie to mierzę tylko biustonosze, majteczek nigdy nie mierzę.
Kiedy byłam na studiach pracowałam w sklepie H&M na dziale z bielizną. Wierzcie bądź nie, ale na majteczkach dość często znajdowały się różnego koloru wydzieliny, stąd mam straszne obrzydzenie jeżeli chodzi o mierzenie dolnych partii bielizny.
A wszystko co kupuję od razu trafia do pralki. Myśl, że tyle różnych kobiet mogło to mierzyć, a poza tym zapach chemii.
.ona., agatka196, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
Jakiś mam ciężki dzień, brzuch mi twardnieje i jakoś kiepsko się czuję. Właśnie się położyłam i będę odpoczywać.
Skabarka świetna Oleńka:) Hmm pewnie pisałaś tysiąc razy ale zapomniałam z jakiego powodu masz mieć cc?
P.s. Mój kot też łowca i smakosz much.
Lady jak tam po wizycie? -
Snoopy ten Twój lekarz to wogole taktu nie ma. Jak tak można powiedzieć.
Przecież jest tyle dzieci z pepko wina dwunaczyniowa i żyją. Dureń jeden!
Wiem ze łatwo mówić ale nie przejmuj się. Wszystko będzie dobrze.
Ja też uslyszałam taki tekst od ciotki R: po co ty to pierzesz przecież to czyste jest.?bo ona nowych ciuchów nie pierze tylko odrazu nosi. Albo te z kartonów po 7 latach wyciągnięte to tez mam nie prac bo po co dodatkową robotę mam sobie robić. Powiedziałam jej ze jest głupia!
Zaliczyłam drzemkę i czuje się taka rozjechana. Coś bym zjadła ale nie wiem co?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 18:03
-
Właśnie Lady... daj znać co tam z wizytą
Wszystkie te Wasze koty takie łowne i w ogóle.... moja to wręcz odwrotnie
Fakt, ze całe dnie chodzi za mna jak piesek, po usłyszeniu domofonu siadza przy drzwiach i czeka, az ktoś wejdzie ... ale z tym polowaniem to już gorzej ;p
Niby jak zobaczy jakaś muszke to stara się ja łapać, ale zwykle kończy się ucieczka owada i wieeeelkim zdziwieniem kota 'ale jak to'
Ogólnie mało odważna ten mój pchlarz... obawiam się, ze jakby zobaczyła żywa mysz to predzej by z domu uciekla niż ja upolowala -
Ale jestem Łosica... normalnie odmozdzenie do kwadratu
Zamówiłam łóżeczko, zrobilam przelew, napisałam maila, wybrałam pościel... ale o czym zapomniała mądra głowa...
Nie napisałam jako chce kolor łóżeczka
Właśnie dostałam maila od sprzedawcy
A propo jedzenia... ale mam ochotę od kilku dni na taka drożdżowe z serem... ajjjjj... normalnie niż czuje jej smak w ustach, staram się jakoś zwalczyć ta pokuse ale co z tego będzie tego nie wiem -
marlenak_me wrote:eh dziewczyny śmiech na sali z tą moją lekarką!
byłam dziś, 5 sekund usg, bez żadych zdjęc i w sumie zapłaciłam za pzedłuzenie L4, bo za tydzień place osobno za prenatalne, wiec po co dziś coś robić dodatkowo.. ehh -
Ja mam kotkę, która jest tak gruba, że na co dzień to ledwo się toczy, ma problemy żeby wskoczyć na wannę, sofę itp. Ale jak zobaczy robala to z tej nieruchawej kluski robi się maszyna do zabijania. Wszystko złowi. Za to 2 kocury to takie pipełki jak opisuje Gusiak. Próbują niby łapać, ale wiecznie im ucieknie spod łapki. Kotka na "szczęście" miła jest, sama złapie, trochę się pobawi i zostawia takiego półżywego robala kocurom do zabawy
Jedno dobre, ze mam moskitiery w oknach, więc robale nie trafiają się za często. -
nick nieaktualny
-
A ja dzis troszke wyszlam z domu,taka piekna pogoda..
nakupilismy truskawek,czeresni i teraz bede sie objadaca co, M wyjezdza na 2 dni i zostaje sama z psina wiec musialam zrobic sobie zapasy
zaszlismy tez do centrum handlowego , nakupowałam sobie sukieneczek kilka, akurat za miesiac idziemy do siostrzenca na chrzciny i bedzie idealna ktoras.
Alez zakupy przynosza radochela_lenka lubi tę wiadomość
-
A mój kotek zobaczy muchę to skacze jak oszalały póki jej nie złapie, do tego obgryza sobie tylne łapki, rzuci mu się kulkę ze sreberka, bądź balona to będzie Ci przynosił puszczał z zębów obok gdzie siedzisz i czekał aż mu to rzucisz i tak w kółko, normalnie aportuje oraz jak domofon zadzwoni siądzie pod drzwiami i czeka, aż ktoś przyjdzie
-
Z tym moim lekarzem to nie wiem, co mu strzeliło. Co prawda on zawsze jest taki bardzo akademicki, ale zazwyczaj miły i pogodny. Te leki od początku to sam mi przecież przepisywał...zawsze każe przyjeżdżać na izbę, robi dodatkowe badania... nie rozumiem co go wczoraj naszło...
Ale dobra... wolę o tym nie myśleć. Mój mały Gucio fika jak zawsze, na usg nikt nigdy niczego niepokojącego nie zauważył - przepływy w pępowinie są OK. Za tydzień będę po tym echo serca, a z szyjką nie ja pierwsza i nie ja ostatnia mam problemy.