Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas w dniu matki pieniężnej robię rozpiskę jakie mamy wydatki w danym miesiącu, sumuję nasze dochody i wychodzi, że tyle musimy wydać, a tyle nam zostaje do odłożenia. Ogólnie mamy wspólną kasę i jak wyskoczą niespodziewane wydatki, to bierzemy z oszczędności.
-
Dżuls wrote:Wlasnie, jakies wiesci od magdalenyihelenki...?
Dwa posty wyżej pisałam
Leży właśnie pod pompa z magnezem. Wczoraj wieczorem miała KTG i są lekkie skurcze, szyjka skrócona i macica się lekko stawiała.
Dostała nospe i dziś ma mieć badanka - jak będzie wszystko okey to może jutro wyjdzie. -
agatka196 wrote:Anulka nie wiem dlaczego ale mają takie wymagania.
Lady jak Wam tak pasuje to ok nic mi do tego. Tylko mam czasem wrażenie jak tu piszesz to że boisz się swojego faceta i on Cię ogranicza w jakiś sposób.
Może się mylę ale tak to wygląda z boku.
A ja sama pochodzę z bardzo biednej rodziny gdzie ojciec lubi się napić i mając osiemnaście lat musiałam iść do pracy bo nie miałabym nawet na podpaski i chleb, a w technikum musiałam zrezygnować ze szkoły bo nie miałam nawet na bilet by dojeżdżać i poszłam do zawodówki. Więc wiem o czym piszesz ale wszystkiego można się nauczyć w życiu
Wiem, uczę sie właśnie od niego już 4 roki właśnie w ten sposób dajemy radę finansowo, może i mnie ogranicza, ale właśnie bez tego ogranicznika pewnie wydałabym siano na pierdy. Ale też liczy się z moim zdaniem np, teraz powiedziałam mu że nie dostanie z mojej wypłaty pieniędzy. Bo muszę to kupić, to kupić, i iść do okulisty, usiediśmy razem popatrzeliśmy na to, to co można było odrzuć odrzuciliśmy, ale reszta została. I on sie jakoś finansowo przygotował że maks dostanie 100-150 zł na jedzienie teraz ode mnie.
-
agatka196 wrote:Lalenka i ty mi powiesz że u Ciebie brzuszka nie widać! Śliczny masz brzuszek
No i fakt faktem brzuch się jakoś mało powiększa. Od 22 tygodnia jest jakiś podobny.agatka196 lubi tę wiadomość
-
Gusiak wrote:Odpisałam, że wszystkie mocno trzymamy kciuki żeby było dobrze i czekamy, aż do Nas wróci
Wszystkie macie podziękowania od Magdalenaihelenka za mocne trzymanie kciuków
agatka196, przyszła mama lubią tę wiadomość
-
Hej kochane
Magdalenkaihelenka trzymam kciuki za was.
Co do podziału finansowego to my z mężem mamy wspólne konto... nie ma u nas jakiś podziałów. Razem mieszkamy razem żyjemy jesteśmy małżeństwem więc wychodzimy z założenia co moje to i twojei nigdy jeszcze nie zdążyło kłócić nam się o finanse
easymum, snoopy_etka lubią tę wiadomość
-
U mnie w kwestii finansów też wychodzimy z założenia, że wspólnie żyjemy, mieszkamy to i mamy wspólną kasę...
Fakt - każdy ma swoje konto, ale ogólnie jeśli któremuś skończy się kasa to bierze kartę do drugiego konta i nie ma z tym najmniejszego problemu
W naszym wypadku z uwagi na kredyty każde z Nas musi mieć swoje konto, a zakładanie kolejnego wydaje nam się po prostu bez sensu -
Witamy się po wczorajszej wizycie
Mała waży 1900g i ma długie nóżki
Chyba za tatą, bo mój mąż ma ok 190
Wszystko w porządeczku, szyjka nadal długa, rozwarcia brak, ale zalecenie żeby mniej łazić i leżeć z nóżkami wyżej, bo dzieciaczek cały czas nisko i napiera na pęcherz i szyjkę. Mam być grzeczna jeszcze przez 7 tyg. Szkoda tylko, że mi tak ciężko usiedzieć w miejscu :PP Denerwuje mnie bałagan i ciągle bym sprzątała ;/
Dziewczynki, jeśli chodzi o becikowe to co jeśli w październiku 2014 zwolnili mnie z pracy i nie pracuję? Niby pit ma być za 2013, ale żeby się udało zgarnąć tego tysiaka, to wystarczy, że wniosek złożę w 2016 i wtedy pit będą chcieć za 2014? A co do tego tysiaka wypłacanego przez rok, to rozumiem że oboje rodzice nie mogą pracować? To, że matka bezrobotna to już ich nie obchodzi?
Misi@, agatka196, Lady Savage, easymum, .ona., Gusiak, Anitka201, karolcia87, kasig lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do wydatków...my z mężem też z tych co wszystkie opłaty, rachunki dzielimy na pół. Mamy tez 1 konto wspolne na które wplacamy co msc identyczna kase na tzw zycie : jedzenie, chemie etc. oboje mamy do niego karty i jak trzeba zrobic zakupy dla domu to nie pyta jedno drugiego czy może - bierze stąd. z kolei mamy w banku do dyspozycji za free 4 konta osczednościowe które nazwalismy odpowiednio : amelka, adas, wakacje i niespodziewane wydatki i tam każdy co miesiac wpłaca min 100 zł a max ile może w danym msc...i jak wypada jakiś gruby wydatek np. synkowi musimy kupić teraz normalne łóżko to bierzemy z jego konta, jak trzeba na notariusza bo budujemy dom to z niespodziewanych wydatków, a jak chcemy jechac na wakacje to konto urlop czyscimy do zera
Ja w ogóle jestem fanka excela - mam tam plik gdzie wpisuje wszystkie stałe wydatki i wszystkie planowe np. urodziny w rodzinie, lekarzy etc i jak tylko dostaje pensje pierwsze co robie to przelewy potem za reszte zyjeu nas się sprawdza
-
nick nieaktualnyA my mamy osobne konta, bo ja cenie sobie niezależność, ale zarabiamy podobnie. Rachunki też mamy podzielone.
Jak chce sobie coś kupić to kupuje, mąż tak samo. Jak mi na coś brakuje to nie kupuje i tyle nie rozpaczam.
Jednak my nie jestesmy rozrzutni i ja nie potrzebuje super markowych ciuchów typu M&S więc może dlatego.
-
Moka ale duża dzidzi. Ja jestem w 32 tyg. i moja waży 1500, ale oczywiście tutaj granice normy wynoszą 900 g, wiec wszystko ok:-)
co do konta, my z mężem też mamy oddzielnie, bo tak jest nam wygodnie. Od niego ściągają rate za kredyt, ja spłącam karte kredytową, któą uzywamy nna większe zakupy, a reszte opłt i zakupy robimy wspólnie i znamy swoje hasła do kont na pamiec, wiec sytuacja jest jasna u nasWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 09:47
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
Czarna_88 wrote:Hej kochane
Magdalenkaihelenka trzymam kciuki za was.
Co do podziału finansowego to my z mężem mamy wspólne konto... nie ma u nas jakiś podziałów. Razem mieszkamy razem żyjemy jesteśmy małżeństwem więc wychodzimy z założenia co moje to i twojei nigdy jeszcze nie zdążyło kłócić nam się o finanse
Popieram. AmenZ tym, że ja nie pracuję od października, lubiłam być niezależna finansowo, a teraz trzeba było się przestawić i żyjemy z jednej pensji, z jednego wspólnego konta. Wydajemy sporo na paliwo, mamy kredyt, rachunki, chodzimy do lekarza prywatnie, jak mamy ochotę jadamy na mieście, stać nas na różne zachcianki i jeszcze potrafimy zaoszczędzić trochę grosza, a wcale to nie są większe dochody niż ma np. dwoje pracujących ludzi.
Zawsze zarabiałam mniej od mojego faceta, nigdy nie wyliczał mi pieniędzy; jak robiliśmy zakupy to płaciliśmy obojętnie którą kartą (jeszcze jak mieliśmy dwa konta, przed ślubem), jak mieliśmy ochotę coś kupić to kupowaliśmy..
Nie rozumiem, jak facet który zarabia 4 razy więcej może jeszcze oczekiwać, że kobieta odda mu pieniądze na jedzenie. Albo żyje się razem będąc w jakimkolwiek związku (małżeńskim/partnerskim) i wtedy wszystko jest wspólne i nikt nikomu nie wylicza, albo żyje się osobno i wtedy nawet papier toaletowy ma każde swój o!Gusiak, alutka, snoopy_etka, sowa28, Mozjaka lubią tę wiadomość
-
marlenak_me wrote:Moka ale duża dzidzi. Ja jestem w 32 tyg. i moja waży 1500, ale oczywiście tutaj granice normy wynoszą 900 g, wiec wszystko ok:-)
Doktorek szacuje 3500-3600 i mam nadzieję, że tak zostanie
-
nick nieaktualnyGusiak wrote:Wróciłam ... nawet szybko poszło
Widzę, że Staraczka jeszcze chyba nie wstała, więc sama napisałam do Magdalenaihelenka, żeby dała znać co u nich, bo wszystkie forumowe ciocie od wczoraj się bardzo zamartwiają
Jak będę miała jakieś wieści to dam znać
Wstałam wstałam
miałam wojnę z routerem haha aż wpadłam na niecodzienny pomysł aby z gniazdka wyłączyć wszystko hahaha i zaskoczyło
Mam paskudna pogodę dzisiaj a spodnie tylko 3/4 więc tylko z psem mogę iść na 20min, wczoraj trochę chodziłam i wieczorem spojenie bolało zjebki dostałam od męża ze chodzę a ja mmuszę no bo co w domu robić
I zaczynamy z 3 na suwaczku 31 tydzieńagatka196, Lady Savage lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarlenak_me wrote:Mozajka dam rade w zoo (tak myśle:-)) bo łatwo mi się śmiga po płaskich powierzchniach, a jestem z terenów górzystych i zeby się przejść po płaskim, musze przejechac troche km. Wazne, że ma byc ładna pooda i bez upału:-)
A chciałam zobaczyc afrykanarium...no i również kocham Wroclaw a dawno nie byłam ;/
Po porodzie z dzidzią pojedziemy jak już będzie ciepło
edit
boli mnie szczeka...to chyba nie ząb tylko jakby żuchwa...czy Wy też tak macie? Normalnie otwieradz buzi nie moge??Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 10:13