Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja dzis miałam miec piękny dzien i tez jakos slabo wyszlo. W nowym mieszkaniu kończyli klasc podłogę i montować drzwi. Czekałam na ten moment bardzo bo wiadomo, ze to "robi" mieszkanie
wlasnie bylam, odebrałam i jedne drzwi uszkodzone 
zanim przyślą nowe to dwa tygodnie a pewnie i trzy sie zejdą. Póki drzwi nie zamontują nie da sie listew przypodłogowych i taka piramidka sie robi... A ja juz mam stresa, ze nie zdążymy sie przeprowadzić i ze urodzę wczesniej przez te wszystkie akrobacje- ciągle w ruchu, jeżdżę na budowę, tu się schylę, tam cos przesune- no nie da sie czegos nie zrobić zwłaszcza jak mój w pracy siedzi a ja sama dogladam w ciagu dnia pozniej jeszcze pakowanie tez grawitacja zadziała na małego
No zdecydowanie wlacza mi sie czerwone swiatlo w glowie a my w obecnym mieszkaniu nie mamy nawet jednej policzki dla małego bo przeciez nie opłaca się juz inwestować
No to się wypisalam....
-
skabarka wrote:ogólnie dobrze, mąż się powoli naprawia - jeszcze długa droga przed nami, ale ważne, że w końcu argumenty przebiły się przez zbetoniałą głowę ;-/
najgorzej, że mam skurcze mimo brania leków - byłam dzisiaj u położnej, to już nie są przepowiadające baxtony tylko skurcze skurcze ;-/ bolą... raz mniej, raz bardziej, raz są częściej, raz rzadziej.... mam liczyć, jak będzie więcej niż 4 w ciągu godziny i taka tendencja się utrzyma to wiadomo - kierunek szpital ;-/ mam nadzieję, że teraz już będzie spokojniej to i skurcze przejdą
Skabarka trzymajcie się, niech malutka jeszcze w brzuszku zostanie.3 cykl Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
-
nick nieaktualny
-
moka89 wrote:Lady - możesz mi zrobić fotkę tej rozpiski ze szpitala? Coś tam wiem od bratowej, co się przydaje a co nie, no i na stronce też jest jakieś info, ale może masz jakąś aktualniejszą wersję
Skrabarka - uważajcie na siebie ;*
Ok. proszę, to jest karta wyprawkowa jaką dostałam od położnej na Raszei jak byłam tam na patologii
brakuje tu butelki, położna w szkole rodzenia mówiła by wsiąść na wszelki wypadek gdyby dzidzia nie chciał z piersi ssać, ale mówiła że to rzadko sie zdarza.
trix lubi tę wiadomość
3 cykl Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
-
nick nieaktualny
-
Staraczka23 wrote:Dziewczyny takie szybkie pytanie.
Zapytałam o wymiary gondoli wewnątrz i dostałam takie
Dł. 75 a szerokość 35 cm
czy taka gondola wystarczy do roku?
Dziecko nie jeździ gondolą do roku - max. do 6-7 miesięcy. Potem już siedzi i nie chce leżeć w wózku.
alutka lubi tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualnyMiało być do pól roku Ale się rozpedzilamLilla My wrote:Dziecko nie jeździ gondolą do roku - max. do 6-7 miesięcy. Potem już siedzi i nie chce leżeć w wózku.
w planie mam gondole odłożyć już w maju/lipcu, tylko ta długość czy wystarczy bo się nie znam -
nick nieaktualnywedług mnie to mała gondola. standardowo mają po 80 cm długosci i 35 szerokości. moja ma 85Staraczka23 wrote:Dziewczyny takie szybkie pytanie.
Zapytałam o wymiary gondoli wewnątrz i dostałam takie
Dł. 75 a szerokość 35 cm
czy taka gondola wystarczy do roku? -
Staraczka wystarczy, dzieci do roku rosną ok 25 cm więc musiałabyś urodzić ponad 60 cm maluszka żeby gondola była za mała ( jakbyś rzeczywiście jeździła przez cały rok), poza tym tak jak wcześniej Lilly pisała gondolą się jeździ 6-7 miesięcy i tak nawet jest w 'instrukcjach' użytkowania ale i z praktycznego punktu widzenia się sprawdza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 19:11
aniołek w niebie Mikołaj 12.2013
Córka Aurelka 09.2015
-
Ja mam 37x80cm.
Ale planuję się przesiąść na parasolkę najszybciej jak się da, jak tylko skończy się zima, a mała zacznie siedzieć. Choć siedzieć też niekoniecznie, bo chcę kupić Maclarena, który jest od 0+
Głównie chcę przejechać ewentualne śniegi w głębokim wózku, potem już coś lżejszego.Córeczka
-
nick nieaktualny
-
Lady Savage wrote:Dziewczyny kiedy parzyć butelkę i smoczek? Ja w karcie wyprawkowej do szpitala mam napisane smoczek i butelkę, chciałam dziś wyparzyć i wsadzić do torby, ale moja mama mówi że za szybko.
Lady, ja butelki do szpitala nie biorę (i nie brałam, mimo że kp nam nie szło). Pierwsze słyszę, żeby butelkę ze sobą zabierać. Zwykle są na stanie szpitala (ale jak widać to nie reguła) i w razie konieczności położna poda (w większości szpitali z wielką łaską
).
Ja bym wyparzyła tuż przed wyjazdem do szpitala - a zawsze za Ciebie może zrobić to ojciec dziecka i potem podrzucić.
alutka lubi tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualnyA no widzisz a ja zrozumiałam, że na 15 tą ;pLady Savage wrote:okulistę mam 15 lipca
Ja biore tylko to co jest na stronie szpitala. Jest tam nawet napisane, by za dużo nie zabierać ze sobą, ale chce rodzić na Lutyckiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 19:19
