Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
skabarka wrote:jednak sobie odpuściłam, leżałam pół dnia, wstałam, żeby zrobić drugie śniadanie sobie i młodemu no i pojawiły się bóle jak na @ ;-/ cholera no! także jednak daruje sobie dzisiaj jakiekolwiek czynności poza tymi niezbędnymi - obiad zamówimy, a tak to tylko spacer do wc i ewentualnie jeśli będę musiała zrobić coś do jedzenia. Wzięłam leki i leżę ;-/ grrrr..... jak ja nie lubię tego uziemienia
no ale trudno... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej
też nie lubię tego uziemienia, że akurat teraz musiała sobie złamać tego palucha ;/
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pannab rozumie ze taką miłą koleżankę masz ze tak mówiła czy ktoś z rodziny ? Ja mam kolezanke która mi tak ciągle mówi...
I jak jej powiem ile mam na plusie obecnie 6kg to ciągle słyszę ze za małą ze na pewno coś nie tak z ciążą itp... dla tego z nią już wogole nie rozmawiam bo szkoda moich nerwów. -
najpierw kolezanki i tam jacys znajomi,babka kiedys u lekarza w kolejce tez, teraz juz obcy ludzie eh u taty bylam w pracy i jakas baba ze co ze 4 kg ze to niemozliwe ze malo i brzuch maly-o matko wychodzi na to ze wszystko zle, puszczam mimo uszu ale po raz setny to juz trohe mam dosc:P:P
-
PannaB wrote:najpierw kolezanki i tam jacys znajomi,babka kiedys u lekarza w kolejce tez, teraz juz obcy ludzie eh u taty bylam w pracy i jakas baba ze co ze 4 kg ze to niemozliwe ze malo i brzuch maly-o matko wychodzi na to ze wszystko zle, puszczam mimo uszu ale po raz setny to juz trohe mam dosc:P:P
Oezu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2015, 16:39
PannaB lubi tę wiadomość
-
A to mi znów na odwrót mówią, że uroslam. ☺
Szczególnie jedna koleżanka która waży grubo 100. Nie wytrzymałam i powiedziałam jej tak"Słuchaj ja to normalnie że tyje i rosne. Bo noszę pod serduszkiem dziecko. Ale że Ty tak się rozrastasz i puchniesz. To nie wiem dlaczego. Jej miną po usłyszeniu tych słów bezcenna. ☺
Teraz mam święty spokój. ☺trix, PannaB, 4me, Gusiak, skabarka, easymum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDżuls wrote:Jeszcze jendno odn. cesarki - rozumiem, że te wszystkie podkłady poporodowe itd przydają się też po cesarce? Sorry za te durne pytania, ale dla mnie to jej totalnie nowy temat i nie chcę dać się zaskoczyć
-
Adzia- brawo
Dobrze jej powiedziałaś
Skabarka - łączę się w bólu. Też leżę, choć przy dziecku to trudne. Jeszcze trochę musimy się przemęczyć. Mój też nie chce do dziadków pojechać. Zresztą mu się nie dziwię, bo tam nie ma co robić. Na szczęście tu ma dużo kolegów i sam wychodzi na podwórku. Mam wtedy chwilę wolnego, a on się świetnie bawi -
nick nieaktualnyPannaB wrote:po raz setny uslyszalam ze mam ZA MAŁY brzuch i ze ZA MALO przytylam...jeszcze raz a zabije nosz kurka
Ja mam już wózek, kobietka podjechała wyjęła karoce żebyśmy apojrzeli co i jak, z bloku dalej szła sąsiadka i do mnie ze ładny wózek ale czemu tak szybko że się zapesza itp mówię że kurde ja mam 2 miesiące jesZcze a ta oczy zrobiła i mowi że myslala że ja w 4 miesiącu
Wzięłam nospe i leżę bo brzuch dzisiaj jak kamień a spojenie i plecy to aż rozrywa -
Staraczka i który w końcu wzieliscie ten wózek?
Skabarka oszczędzaj się kochana, niech synuś Cię pilnuje... bardzo mądry chłopak!
Ja też właśnie leżę na kanapie, bo coś brzuszek zaczął dawać o sobie znać... stwierdziłam, ze nie ma żartów kiedy jest taki twardy, pobolewa i trzeba się położyć... jednak 3h w drodze tez może troszkę dawać o sobie znać...
Co do tycia w ciąży to chyba niestety to tez zależy od organizmu... ja jakoś wcale tez duzo nie jadłam i 14 kg na plusie... co prawda od kiedy zaczęłam w miarę pilnować się diety cukrzycowej (cukrzycy tez nie mam) to jest lepiej i waga nie szaleje jak głupia, ale do końca jeszcze troszkę czasu, więc zobaczy jak będzie...
Mialam napisać cos jeszcze, ale kompletnie zapomnialam co...
A w ogóle jeszcze to dzień dobryskabarka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny