Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobryy

Noc byla do dupy,nie moglam spac prawie wcale, komary mnie pogryzly, brzeczal mi jeden ciagle nad uchem
I dzis mi smutno
moj M wyjezdza na 5 tygodni az.. Eh akuratmteraz, mam nadzieje tylko ze dzidzia zaczeka z wyjsciem na tatusia 
Mamy zamowiony tylko wozek i pare ciuszkow wiec wszystko zalatwiac i szykowac bede musiala ja
alee tez sie pakuje i jade z psina do mamy na te 5 tyg, tam chociaz duzy dom wiec nikt mi w droge nie bedzie wchodzil
i ogrod, jak bedzie cieplo to bede lezala na tarasie a i psina bedzie ciagle na dworzu 
Jak mus to mus,wiem ze szybko zleci..
Czas wstawac i sie pakowac bo musze go odwiezc do rodzicow bo jego tata tez wyjezdza z nim a po drodze musimy obleciec jego babcie, ciotke, kuzynki.. Eh :p meczacy dzien ..
Milego dnia
-
Dzień dobry

My dziś noc miałyśmy super. I super wyspane jesteśmy
. Już gotuje rosół bo potem siadam robić papierkową robotę do samego wieczora. A przy okazji musze posprzątać ten armagedon.
Zazdroszczę Wam że macie jakieś zachcianki. Ja pewnie tonami jadła bym czekoladę gdybym mogła
a tak to szczerze nic mi specjalnie nie smakuje po za wodą która pije hektolitrami
. Owoce mnie nie ruszają a zawsze ich pełno w domu bo mój to wcina kilogramami, nawet truskawki już wychodzą to chyba zrobię kompot by się nie zmarnowały.
-
Mnie wczoraj fatalny skurcz zlapal w stopie w palce u nog, masakra az mi oddzielilo te male palucha. Magnezxu biore duzo dziennie od poczatku wiec albo potas albo wapn bo dzidzia go teraz z nas wyciaga. Pobiore potas bo mam w domu a jakmsie bedzie powtarzac ide do lekarza.
-
Ja truskawek tez juz nie jem, bo się objadlam. Teraz arbuza codziennie jem no i jogurt tez musi być, tez ciągnie mnie do słodkiego, ale niestety nie mogę
witam się rano i w 32=33tc co raz bliżej jeszcze 5 tygodni i mogę rodzic
agatka196 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mnie na nabiał niestety nie ciągnie. Ani na mięso. Muszę z sobą walczyć, bo wiem, że to potrzebne.
Najchętniej to bym jadła owoce, jakiś kisiel, zupy itp.
Przez kilka dni nie piłam laktulozy, bo przez te remonty nie miałam nawet jak z kibelka korzystać. A dziś mnie tak boli brzuch, że ledwo żyję. Na szczęście już powoli w kierunku końca to wszystko zmierza, po weekendzie zostanie głównie wielkie sprzątanie. -
nick nieaktualnyHejo

adzia jak wyprawy do wc? Ja tylko od 5 wstawalam i chyba raz w nocy czyli 4x
arbuz nie byl zachcianka
Jestem dzisiaj jakaś drazliwa nawet z M się klocilam już
niech mi z oczu zejdzie najlepiej.
Bóle trochę ustapily ale nie całkowicie.
Znowu od kilku nocy śnią mi się dzieci Ale dzisiaj przegięcie było haha czarnulka się przysnila, było by fajnie gdyby nie fakt ze z M mamy jasne włosy a nie kruczo czarne
Miłego dnia
alutka lubi tę wiadomość
-
Witajcie mamusie
2 noc z rzędu przespana, zaczęłam pić dzień w dzień sok z pomidorów i jeden rządek czekolady gorzkiej i myślę że taka porcja magnezu wystarczy, bo mówię od 2 dni nie mam skurczy w nóżkach 
I zostało mi do terminu 39 dni
a do ciąży donoszonej 25 dni, wow.
Gusiak lubi tę wiadomość
-
hej,
ja dziś mam coś nie tak z humorem- cały ranek płakałam i to nie wiem, dlaczego- ogólnie z tego powodu, że jestem zmęczona, ociężała i czuje sie samotna przez większość dni,a do tego ten strach przed porodem i tym co będzie- chyba wszystko się skumulowało. No normalnie nie mogłam powstrzymać łez, a takie rzeczy raczej mi się nie zdarzają
Eh depresja prezdporodowa jakaś czy co? -
nick nieaktualnymarlenak_me wrote:hej,
ja dziś mam coś nie tak z humorem- cały ranek płakałam i to nie wiem, dlaczego- ogólnie z tego powodu, że jestem zmęczona, ociężała i czuje sie samotna przez większość dni,a do tego ten strach przed porodem i tym co będzie- chyba wszystko się skumulowało. No normalnie nie mogłam powstrzymać łez, a takie rzeczy raczej mi się nie zdarzają
Eh depresja prezdporodowa jakaś czy co?
O ja przed spaniem mam natłok myśli czy sobie poradzę z malenstwem -
Dzień dobry

Ja teraz na te skurcze łykam zapobiegawczo magneB6, na razie dwie tabletki dziennie, we wtorek idę do gina prowadzącego, powiem mu o skurczach i może zmieni dawkę na większą, albo przeciwnie, uzna że na tym etapie ciąży tak ma być.
Pokażę mu też usg, ciekawa jestem co powie. Głównie chodzi mi o to, że zazwyczaj chyba ewentualną cesarkę ustala się ileś tam dni przed terminem, czyli pewnie w okolicach 38go tygodnia. A co się dzieje, żeśli dziecko postanowi urodzić się jeszcze wcześniej, jak mój syn? Obowiązuje nadal wskazanie do cesarki, czy na bieżąco ocenia się stan dziecka i podejmuje decyzję?
Już nie mogę doczekać się wtorku, bo mam tyyyyle pytań do gina.
Młoda tymczasem ma non stop czkawkę po moim jedzeniu
Nie ma posiłku, po którym nie czułabym takiego regularnego pukania w dole brzucha
-
marlenak_me wrote:hej,
ja dziś mam coś nie tak z humorem- cały ranek płakałam i to nie wiem, dlaczego- ogólnie z tego powodu, że jestem zmęczona, ociężała i czuje sie samotna przez większość dni,a do tego ten strach przed porodem i tym co będzie- chyba wszystko się skumulowało. No normalnie nie mogłam powstrzymać łez, a takie rzeczy raczej mi się nie zdarzają
Eh depresja prezdporodowa jakaś czy co?
Hormony dają o sobie znać - ja miałam też ostatnio tak dwa dni pod rząd. Z błahych spraw robiłam tragedię i wybuchałam szlochem takim, że raz mój mąż z łazienki goły wyleciał, bo nie wiedział, co się dzieje. A ja klęczałam przy lodówce, bo mi mięso z zamrażalnika wypadło i dziurę w panelu zrobiło
Synek

Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku!
-
Mnie dobija fakt, że po usg facet mi powiedział, że mogę urodzić miesiac wcześniej, i czujęw związku z tym potrzebędopięcia wszystkiego na ostatni guzik, a mó mąż wynajduje sobie co raz to nowe powody do odkładania wszystkiego na później. Głupie zejscie do piwnicy po worku z ciuchami po synku musi być u niego zaplanowane trzy dni wcześniej, bo przecież "ma tyle roboty". Ja siedzę w domu i mogłabym już zączać coś prać, ogarniać, a tu kicha, zero wsółpracy. Jezcze na dodatek wyjeżdża z synek nad morze, wiec zamiast zająć sięsobą, przygotowaniami i sprzątaniem, będe musiałą naszykowac in rzeczy do wyjazdu, a potem ogarnąć kolejny pierdolnik po ich powrocie, nie mówiąć jużo tym, że po domu ciągle wala się sięsprzęt po ostatniej wyprawie w góry, którego pan i włądca nie raczył był sprzątnąć do tej pory. Do tego doszła jeszcze nowa dla mnie sytuacja z tą ewentualnością cesarskiego cięcia, i kurna już naprawdę powinnam się ogarnąć ze wszystkim, żeby podeść do tematu ze względnym spokojem.marlenak_me wrote:hej,
ja dziś mam coś nie tak z humorem- cały ranek płakałam i to nie wiem, dlaczego- ogólnie z tego powodu, że jestem zmęczona, ociężała i czuje sie samotna przez większość dni,a do tego ten strach przed porodem i tym co będzie- chyba wszystko się skumulowało. No normalnie nie mogłam powstrzymać łez, a takie rzeczy raczej mi się nie zdarzają
Eh depresja prezdporodowa jakaś czy co?
A co do hormonów - mi też buzują, bo patrze na synka i chce mi się ryczeć. LOL.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 10:07
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry

Ale dzisiaj pospalismy
leżę sobie jeszcze obok chrapiacego męża i psiaka 
Ja w nocy nie muszę specjalnie stawać na wc i się bardzo cieszę z tego
Co do zachcianek to ja bym od paru dni dziennie mogła jeść naleśniki z czekoladą racuchy jakieś kluski na parze z truskawkami mniiiam
A teraz zajadam drożdżówek bo wczoraj od mamy dostałam 
Zaraz wstaje i włączam dzisiaj kolejne prania malego bo pogoda ładna to wyschnie
Tak wogole to nasza bryka dla malego przyjedzie do nas 7 września więc akurat parę dni przed porodem jak mały nie będzie chciał wcześniej wyjść
Skrabarka ciesze sie ze dzisiaj czujesz się lepiej i spedzacie rodzinny dzień super
-
a ja przed chwilą nawrzeszczałam na teściową
kurde bo dzwoni mi domofonem -mieszka w domu obok a jak nie odbieram to dzwoni po 10 razy i kiedy odebrałąm i usłyszałam radsne "to ja", wrzasnełam ze śpie a D nie ma i odłożyłam słuchawkę
.. eh
Lilla My, diatomka lubią tę wiadomość
-
Marlenak_me - trzeba tępić takie babska

A z zachcianek, to ja codziennie jadam te małe batoniki Marsa, MilkyWay albo Snickers. Te, co kupiłam na wagę w Lidlu. Ponad kg znów dokupiłam. Ale wygląda na to, że od ostatniej wizyty 4 tygodnie temu poszłam w górę tylko o 1,5kg.
trix lubi tę wiadomość
Synek

Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku!


















