Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
skabarka wrote:ale ja bardzo dobrze czuję pupę, stópki... właśnie na górze
głowa na 100% jest na dole
Mi właśnie lewa pachwina podskakuje, widać córunia tatunia, lody smakowałyaldonaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA wiecie, że... mam w piekarniku gołąbki. Tak, teraz, serio
pewnie będą gotowe po północy. I pewnie zeżrę od razu ze 2
Ale po tych badaniach (tzn. po wstaniu o 6.30) przespałam się w ciągu dnia ze 3 godzinki, więc pewnie przed 2 w nocy nie usnę - to się czuję rozgrzeszonabo to tak, jakbym te gołąbki zjadła koło 21, gdybym szła spać o 23, prawda???
Skabarka, mój też w nocy się uaktywnia najbardziejza to przed południem cisza, w południe się budzi chyba
dla mnie to bomba, bo ja też jestem nocny marek i wolę nie spać nawet do 4 rano, ale przed południem odsypiać
jeśli taki tryb życia mu zostanie po porodzie, to byłby luksuuuus
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 22:58
skabarka lubi tę wiadomość
-
Sigma gołąbki z piekarnika?
Jak Ty je robisz? ... u mnie to się je gotuje, a nie piecze
A co do ruchów to ja je czuje bardziej po obu bokach brzucha, wiec wydaje mi się ze mała właśnie tak leży, ale pewnosci nie mam... i mimo dość ze intensywnych ruchów nie jestem w stanie określić czym mnie aktualnie dotyka czy też czym się wypycha
Za to ostatnie dni, az musze Ja pochwalić.... niemalże całe dnie daje mamusi o sobie znać... nie wiem kiedy to moje dziecko śpi -
Lady - posłuchaj dziewczyn i idź do szpitala. W poniedziałek masz wizytę u gin, ale warto, żeby Twoją sytuację ocenił zespół specjalistów. A tak to co, będziesz teraz latała i szukała innej diabetolog? Skorzystaj z tego szpitala i wreszcie ktoś konkretny Cię uspokoi, bo niepotrzebnie się miotasz
Kasiarzynka - też nie potrafię określić, jaką częścią ciała akurat obrywam od małego w brzuchSigma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGusiak wrote:Sigma gołąbki z piekarnika?
Jak Ty je robisz? ... u mnie to się je gotuje, a nie piecze
Wsadzam do naczynia żaroodpornego, zalewam kubkiem bulionu, przykrywam i się pyka samo na 200 stopniach -
Lady po pierwsze to nie plakalabym na Twoim miejscu i nie zamartwiała sie na zapas bo to w żaden sposób nie pomogą i szkodzisz dziecku.
Po drugie- ja to pisze pierwszy raz- ogarnij sie! Tzn lekarz walnięta to nie podlega dyskusji. Moze rzeczywiście cos tam zauwazyla i chciała Cie nastraszyć? Nie wiem...
Wiem jedno pierwsze co bym jutro zrobila to spakowala torbe i pojechala z damego rana do szpitala a nie sobie wymyślasz, ze poczekasz do poniedziałku! Kobieto będziesz pod fachowa opieka,zbadają Ciebie, zbadają małą. Nie będziesz siedziec, plakac i zamartwiać sie tylko wszystko będzie jasne.
Poza tym przypilnują Cie tez troche z ta Twoja dieta... Bo jednak podjadanie czekolady to slaby pomysl... Tam jesli Ci nikt jej nie przyniesie to jej nie dostanieszpoza tym ja mysle, ze moze ty kupujesz czasem zle produkty- to, ze chleb jest ciemny nie znaczy jeszcze, ze jej zdrowy. To, ze sok jest z pomidorow- nie znaczy jeszcze, ze dla Ciebie odpowiedni bo moze oprócz pomidorów ma tonę cukru, itd...
Plisssss idz do tego szpitala i sie przebadają. A jak nie i jeszcze raz nam napiszesz, ze cos jest nie tak to ja chyba przyjadę do tych Czapur i zrobię z Toba porządek. Bez kitu jak bym z nastolatka miala do czynienia
Wiem jestem okrutna ale Ty chyba zamiast pocieszenia potrzebujesz porządnego kopaniektórzy tak mają.
trzymam kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 23:28
Gusiak, przyszła mama, MadziaRatMed, Carolline, Dżuls, Kasiarzynka, karolcia87, alutka lubią tę wiadomość
-
Nto próbowałam zasnąć a tu ni huhu nie da rady. Młoda gimnastykę uskutecznia
+ zgaga.
Ja do zeszłego tygodnia byłam święcie przekonana że to co czuje pod żebrami to są szkity Olivki, a tu szkity na głowie. A tu dupa i plecki mi się wypinają pod żebrami. Wiec już nie snuje domysłów bo się idzie zdziwićjakie akrobacje potrafią zrobić nasze dzieciaczki
-
Sigma wrote:No tak samo jak na gazie, tylko nie trzeba pilnować przypalania
Wsadzam do naczynia żaroodpornego, zalewam kubkiem bulionu, przykrywam i się pyka samo na 200 stopniach
A widzisz.... całkiem sensowne i zdecydowanie mniej trzeba się ich na pilnować... przy okazji robienia gołąbkow na pewno wypróbuję!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 23:38
Sigma lubi tę wiadomość
-
Sigma wrote:No tak samo jak na gazie, tylko nie trzeba pilnować przypalania
Wsadzam do naczynia żaroodpornego, zalewam kubkiem bulionu, przykrywam i się pyka samo na 200 stopniach
Ja też robie w piekarniku w brytwance albo w naczyniu. I nigdy jeszcze mi się tak nie przypaliły.
Skabarka dobrze zostalaś nazwana "bohater własnego domu", a mąż pewnie teraz jak trusiaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 23:40
-
Nie pamiętam już która pisała o zepsutej pracę - spróbuje wyczyścić filtr - mi raz drut że stanika wylazł i też myślała, że po pralce a okazało się, że zatrzymał się w filtrze i pralka nie wirowała i nie wypompowywała wody.
Kasiarzynka lubi tę wiadomość
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
nadrobić Was od godziny 14 to jednak duuuży wyczyn
My po wizycie bardzo pozytywnie:) nasz skarb wazy już 2340 gramwszystkie wymiary ma wiekowo co do 34 tygodnia czyli prawidłowo
Taka aż nudna ta wizyta bo wszystko pięknie ładnie super ale ja tylko takich wizyt chce !
następna dopiero za 4 tygodnie 12 sierpnia. Pani doktor pobrała mi posiew na paciorkowca
w nast. tygodniu wynik
AAA kiedy leżałam na fotelu ginekologicznym stwierdziła, że mam " ładne nóżki, bo nie są opuchnięte:)
W temacie partnerów/mężów - ja na mojego męża naprawdę nie mogę narzekać.
Dzwoni z pracy powiedzmy o 11:30 w południe - co robisz ? odpowiadam a leże bo się dopiero obudziłam, odpowiedź - o dobrze leż, odpoczywaj
Kiedy chce sprzątać tzn odkurzać, myć podłogi - wyzywa, że mam to zostawić, bo ja mam leżeć, bo jestem w ciąży i mam odpoczywać a on się wszystkim zajmienie straszny mu mop.
Co do obiadów sam powiedział, że jeśli nie mam siły to mam nie gotować
Osttanio w niedziele o północy zachciało mi się torta to przywiózł mi następnego dnia po pracy. Wędzona ryba przeszla mi przez myśl - też wracając z pracy kupił a w ciągu dnia zadzwonił żebym obiadu nie szykowała on się wszystkim zajmie
Po 100 razy w ciągu dnia pyta jak się czuje i czy wszystko w porządkuDotyka brzucha, mówi do naszego synka:)
Traktuje mnie jak Królową - i jak tu go nie kochać
Przespanych nocy Wam życzęCiekawe jaka moja będzie
Sigma, adzia, agatka196, Gusiak, .ona., Carolline, skabarka, Misi@, Czarna_88, 4me, chabasse, Kasiarzynka, karolcia87, trix, alutka, easymum lubią tę wiadomość
Marzenia się spełniają