Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiarzynka gin powiedzial mi, ze dziecku mozna zaszkodzic, gdyby tygodniami cukier byl np. 180. Normy dla ciezarnych i tak sa zanizone, zeby sie pilnowac. Nie martw sie az tak.
Mnie tez cos ostatnio cukier szwankuje, ciagle jest w normie, ale bylo piekniej. Pewnie to przez moje lezakowanie, brak ruchu, a moze tez taki urok w ostatnich tygodniach ciazy.
Sweet nie pojmuje. Mnie by maz do lozka przykul. A dodatkowo ja sama siebie.Kasiarzynka lubi tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Staraczka23 wrote:Ja nawet sie przytulać nie chce bo boję ze urodze ponoc sex przyspiesza porod a jeszcze te kłucie w macicy to juz w ogóle .
-
Dominika sto lat i lekkiego porodu;)
Alutka oby jak najdluzej Amelka posiedziala, brata napewno przescignie;) moja tez wczoraj minimum ruchow miala, a ja w stresie.
Sweet niestety Cie nie rozumiem:( smutne to co piszesz
Lady jak dzis???
Skarbka oby sie udalo sie wyciszyc te skurczybyki.
Sigma trzymaj sie, pewnie dopada Cie baby blues tym bardziej ze nie masz dziecka przy sobie to i hormony i glowa swiruja. Ale przeciex wiesz ze to dla dobra Milana wszystko. Potem go z rak nie wypuscisz!
-
Dziś u mnie w planach spakowanie torby. Ciuszki dziecięce nie uprane, ale potrzebuje ich tylko na wypis, więc zdążę dopakować. Ważne żeby w końcu te swoje klamoty naszykować. W czwartek mam usg, już się nie mogę doczekać.
Sigma, trzymaj się tam! Spadek nastroju to normalka po porodzie, do tego Twoja sytuacja jest wyjątkowo trudna. Ale na pewno wszystko da się nadrobić, jeszcze troszkę i mały będzie z Tobą jako najbardziej wytulane i wykochane dziecko. -
hej!
ale dużo od rana napisałyśice.
Sigma trzymam kciuki, żeby wszystko już było dobrze i byś mogła za niedługo być cały czas tylko z malutkim!
Skabarka, Sweetcherry grzecznie czekajcie jeszcze troche.
Mnie sie włączyło wicie gniazda. Mimo, że mamy wi ekszość rzeczy do pokoiku Kaji (oprócz kanapy ktora przez wydatek wózkowy kupimy we wrześniu), chce wszystko dopracować i dokupić drobiazgi, żeby był piękny. Nawet namówiłąm moją mamę na wyjazd na smyka w bonarce jutro, bo czuje, że tam znajde coś fajnego!
Siara pociekła dzis w nocy zostawiając wielkie ślady na podkoszulku, eh ciekawe ile z nas września faktycznie doczeka. -
Sweet dziwne ta co robisz widać z bardzo chcesz urodzić wczesniaka i oby byłoby z nim dobrze bo wiadomo różne są sytuacje ale to już twoja sprawa. Lekarz dal warunek leżenie w domu i 10 min do szpitala a ty se jeździsz ale to Twoja sprawa widocznie nie rozumiesz co może być źle i nie tak. I dobrze któraś napisała ze na Lady to się wszystkie rzucilysmy a tu widać miło wszystkie. Na mnie możesz się obrazić ale należy Ci się opierdziel.
diatomka, Czarna_88, Lilla My, KathleenPL, Gusiak, snoopy_etka, Dżuls lubią tę wiadomość
-
Może faktycznie te upały trochę też wpływają na nasze maluszki ze trochę im się spieszy z wyjścia z brzuszka...
-
nick nieaktualnyKathleenPL wrote:jak ma się urodzić to się urodzi i sex tu nic nie zmieni. Ja się przeterminowałam z Taśką koło 10 dni. A piłam liście malin, uprawiałam sex, wieszałam firanki, myłam podłogę na kolanach, biegałam po schodach... nawet próba oksytocynowa w szpitalu nie chciała jej wyciągnąć ;P
-
Nie rozumie Cię trochę sweet. ... wszystkie tu trzymalysmy kciuki za Was żeby twój maluszek siedział w brzuszku jeszcze trochę... lekarz puścił Cię do domu ale dał Ci konkretne zalecenia A ty chyba troszkę je olalas. Ok praca jest ważna ale nie naj ważniejsza chyba ważniejsze jest życie i zdrowie Twojego dziecka.
Ale to jest twoja sprawa w koncu każda z nas jest dorosła i chyba wie co robi chociaż czasami z boku wygląda to inaczej.Gusiak, snoopy_etka lubią tę wiadomość
-
Kasiarzynka wrote:Dzięki, Anula. Ja wg rozpiski mam do 90 na czczo i do 120 po posiłku. Jutro mam wizytę u diabetologa to z nim porozmawiam. No niby nie są takie przekroczone mocno ale załamuje mnie fakt że przy diecie + insulinie wciąż nie potrafię trzymać tego w ryzach. Ciężko jest siebie nie obwiniać
. Ale jak piszesz o tym stresie to może za dużo o tym myślę? Nie wiem...
A co ile masz badaną hemoglobinę glikowaną? Ja miałam tylko raz od kiedy stwierdzono cukrzycę ciążową.Kasiarzynka lubi tę wiadomość
-
Sigma ja się Tobie wcale nie dziwię. Kobiety, które rodzą i mają dziecko przy sobie mają doły, hormony im szaleją, a co dopiero masz biedna Ty mówić w takiej sytuacji. Masz ochotę płakać, to się wypłacz. A Milanek na pewno wie, że to mamusia kładzie na niego rączkę. Mój jeszcze w brzuszku, a już rozpoznaje, kiedy to mój mąż go zaczepia. Zobaczysz, jeszcze kilka dni i będziecie się tulić 24 godziny:)
Sweet to nie jest najlepszy czas na poród. Naprawdę te zlecenia są ważniejsze od zdrowia Twojego synka? Mimo wszystko, trzymam za Was kciuki żebyście jak najdłużej byli w dwupaku. Ja mam dzisiaj 36+3 dni i gdy tylko mam gorszy dzień to się kładę i leżę cały dzień, aby nic się nie zaczęło. Już niewiele pozostało, dlatego czasami warto odpuścić i przykuć się do łóżka. -
nick nieaktualny