Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Anitka201 wrote:Kurcze dziwna sprawa bo zarówno ja jak i moja siostra czy szwagierka mamy okropna chorobę lokomocyjna jako pasażer o tyle jako kierowca każdą z nas może jeździć i nic jej nie jest. Dlatego ja wolę kierować niż jechać jako pasażer bo wtedy albo aviomarin i oglupienie przez kilka godzin albo reklamowka
Pewnie jakbym musiała to bym się przymusiła, ale nie spieszy mi się do tego.
-
Ja prawko zrobilam w wieku 18 lat. Bez stresu tzn balam sie itd ale na luzie jednak w tym wieku to bylo. Zdalam za drugim razem , poiwedzialam panu egzaminatorowi ze boje sie jezdzic dwupasmowkami a ten do mnie to nie bedziemy jezdzic! I zdalam ahaha:) ale ze zmiana pasow do tej pory mam problem zeby odleglosc ocenic;)
-
moka89 wrote:Norma! Moj wącha majtki jak pancio zostawi obok kosza, albo jak wlezie za mną do łazienki kiedy robię siusiu :p
ha! mój piesior ma tak samo, wącha gacie albo próbuje wsadzić pyszczek między nogi jak siusiam na kibelku, te psy to jakieś fetyszyści
ostatnio zauważyłam że R. obchodzi się ze mną jak z jajkiem, chyba zaczą stresować się zbliżającym się porodem, cały czas słyszę: nie rób, nie schylaj, nie dźwigaj, oddaj mi tą torbę, coś cię boli?, jak się czujesz?, daj ci pomogę, usiądź, odpocznij, połóż się, mogę wypić piwo? ...a jak wstaję w nocy na siusiu to bidulek zrywa się i tylko słyszę 'wszystko ok?' i tak mogłabym wymieniać w nieskończoność. jest to bardzo miłe, zawsze o mnie dbał ale teraz to na rękach mnie nosi
odnośnie prawka to za chwilę będzie 9 lat jak mam i nie wyobrażam sobie aby mogło ich zabraknąć, a za kułkiem czuję się jak ryba w wodzie, no i miałam szczęście zdać za pierwszym razem
Lady współczuję i chyba bym zwariowała albo wystawiła ją za drzwi :)a
na obiad zrobiłam pyszne leczo a na deser taki serniczekto się R. ucieszy!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/591b9e3c79cd.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 15:13
Lady Savage, trix, 4me, Misi@, adzia, karolcia87, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
diatomka Lubię za zasady
Ja też uwielbiam mieć porządek i gdy wszystko ma swoje miejsce. Mąż nie hołduje jednak tym zasadom... a syn ma słomiany zapał i zabiera się za milion rzeczy na raz, znosi ze swojego pokoju jakieś papiery, kleje, farby itp bo będzie coś tworzył, a za chwilę już ma w głowie coś innego.
-
Ale żem się popłakała, siedzę przed kompem, a tu dzwonek do drzwi listonosz, z dużą paczką. Od kogo? Od blogowej znajomej, wiecie bloga prowadzę i kilka mam znajomych, którzy wchodzą do mnie a ja do nich i sobie komentujemy posty. I właśnie od jednej paczuszka, a w niej:
bujaczek:
i ciuszki po Polince, Polinka ma 3 latka już.
i ona jeszcze taki kocyk mi dla Zuzi zrobiła, normalnie płakałam ze szczęścia jak to rozpakowywałam,
Komentarz mojej teściowej ;/
Po co ci tyle ciuchów, trzeba było do niej napisać by Ci śpiochy wysłała bo masz za mało ;/
No tak znajoma której na oczy nie widziałąm nigdy zrobiła mi niespodziankę i zamiast podziękować mam ją opieprzyć że nie wysłała śpiochów. W nosie mamcieszy mnie ta niespodzianka
psmyślałam że już się uporałam z praniem Zuzi
haha
trix, Gusiak, julita, bento, Misi@, Anitka201, adzia, snoopy_etka, diatomka, Wonderland, Carolline, Kasiarzynka, Kucykowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJulita daj kawałek
Mój pies jak mały był to też do bielizny go ciągnęło i w wc koniecznie chciał towarzyszyć . Oduczylam go , dostał w pape kilka razy jak zaczynał do bielizny zaloty mieć i przestał , dzisiaj mnie zwalil z nóg , to jest trochę ochydne i myślę trzeba oduczyć takiego czegośjulita lubi tę wiadomość
-
julita wrote:ha! mój piesior ma tak samo, wącha gacie albo próbuje wsadzić pyszczek między nogi jak siusiam na kibelku, te psy to jakieś fetyszyści
ostatnio zauważyłam że R. obchodzi się ze mną jak z jajkiem, chyba zaczą stresować się zbliżającym się porodem, cały czas słyszę: nie rób, nie schylaj, nie dźwigaj, oddaj mi tą torbę, coś cię boli?, jak się czujesz?, daj ci pomogę, usiądź, odpocznij, połóż się, mogę wypić piwo? ...a jak wstaję w nocy na siusiu to bidulek zrywa się i tylko słyszę 'wszystko ok?' i tak mogłabym wymieniać w nieskończoność. jest to bardzo miłe, zawsze o mnie dbał ale teraz to na rękach mnie nosi
odnośnie prawka to za chwilę będzie 9 lat jak mam i nie wyobrażam sobie aby mogło ich zabraknąć, a za kułkiem czuję się jak ryba w wodzie, no i miałam szczęście zdać za pierwszym razem
Lady współczuję i chyba bym zwariowała albo wystawiła ją za drzwi :)a
na obiad zrobiłam pyszne leczo a na deser taki serniczekto się R. ucieszy!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/591b9e3c79cd.jpg
Serniknie kuś
julita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
diatomka- ale masz duuużo okien w pokoju. W innych pokojach też jest ich tak dużo? Ja w salonie też mam sporo, ale bardziej są oddzielone. Miałam duży problem co zawiesić na oknach i padło na zasłony (bez firan). Mieszkamy wysoko, a na przeciwko pole, więc nikt nam nie zagląda
A teściowej co się nie podoba w firanach?? Jak tak bardzo chce Wam dać kasę, to kup sobie drugi komplet
Julita - pysznie wygląda sernik -
Staraczka23 wrote:Julita daj kawałek
Mój pies jak mały był to też do bielizny go ciągnęło i w wc koniecznie chciał towarzyszyć . Oduczylam go , dostał w pape kilka razy jak zaczynał do bielizny zaloty mieć i przestał , dzisiaj mnie zwalil z nóg , to jest trochę ochydne i myślę trzeba oduczyć takiego czegoś
Psy czasami zjadają na spacerze jakieś śmierdzące rzeczy, a nawet i kocie/ psie bobki.. A już szczyt szczytów to sie wytarzać w czymś śmierdzącym, zdechla mysz i te sprawy - to dla nich chanel no5 -
Staraczka23 wrote:Lady moglas powiedziec ze darownemu koniowi w zęby sie nie zagląda , a jak mysli ze czegoś za mało to niech sama dokupi bo tobie to nie przeszkadza .
Ps. Nie wspominalas kiedys ze masz z nia fajne relacje ?
nie nie, z moją mamą mam zajebiste relacje, z moją teściową to zawsze było takie że ja siedziałam cicho, bo na początku jak ją poznałam, i odezwałam się to była krytyka że po polsku nie gadam, a nie daj boże przeklęłam ;/ a jak sie dowiedziała że nie chrzcimy to ja na ateizm namówiłam rafała. No ale chcę by ktoś ze mną był jakby się zaczęło. Obojętnie kto! Rafała od 7 do 17 nie ma. A ktoś musi być ze mną, mój pierwszy raz, porodu sie nie boję, ale jak zareaguje mój organizm to nie wiadomo. -
Ja siedzę sama w domu. P. wraca ok 17, do pracy dojeżdża ok 30 km, raz w tyg jeździ do wrocka 170 km, dzisiaj jest na spotkaniu w Warszawie... Jak się zacznie to rzuca wszystko i jedzie do mnie, od razu się nie rodzi chyba nie?
Nim się akcja rozkręci to na pewno i do Ciebie Rafał zdąży dojechać
Edit w razie czego 112 i jazdaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 15:31
-
nick nieaktualnymoka89 wrote:Psy czasami zjadają na spacerze jakieś śmierdzące rzeczy, a nawet i kocie/ psie bobki.. A już szczyt szczytów to sie wytarzać w czymś śmierdzącym, zdechla mysz i te sprawy - to dla nich chanel no5
Lady i przez takie akcje bardzo sie cieszę ze nie mam kontaktu z męża matką i to od 4 lat , teraz tez myslisz ze zapytala czy pomóc albo czy coś brakuje ? ZERO , ECHO . Teraz mam z nim sprzeczki wlasnie ze dziecka nie bedzie do niej zabieral a co bedzie to sie w praktyce okaże .
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6506834bd782.jpg
Julita zamień sie hahhah
julita lubi tę wiadomość
-
Lady dziwna kobieta z twojej teściowej... przecież każda normalna osoba cieszyłaby się z takiej niespodzianki (cudowne są te gatkina 5 i 6 zdjęciu! takie urocze bambochy), albo nie! teściowa ma racje! wyślij reklamację do znajomej w sprawie tych śpioszków
Staraczka łooo jadłabym! bardzo lubię te czekolady, zwłaszcza z białej czekolady, ale rzadko na nie sobie pozwalam więc deal przybity, wymianaszkoda że na BBF nie ma opcji częstowania
Diatomka, uszyj teściowej sukienkę z tych firanek, ucieszy się bardzo!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 15:43
-
nick nieaktualny
-
Dżuls moja też się dziś tak wypina a jeszcze najadłam się pikantnego leczo to już w ogóle.
Muszę się zebrać i wyjść do krawcowej odebrać kiecke ale na samą myśl co tam na zewnątrz się dzieje już mi słabo.
Julita a za ten sernik powinnaś dostać po nosie!