Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Faktycznie Magdalenaihelenka coś nam umilkla... koniecznie Staraczko z rana napisz, ale wydaje mi się ze może po prostu nie ma czasu czy coś... gdyby się coś działo to myślę, zs pisała by do nas smski
Kurde, ale jest pierunsko gorąco... jeszcze trochę i północ, a za okiem 29 stopni... no czy to jest normalne?!
Kathleen ja jak na środku jeziora zaliczyłem kolejne z rzędu wodowanie to tez sie darlam, że maja mnie powoli ściągać i ja już nie chceWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2015, 23:12
KathleenPL lubi tę wiadomość
-
Ale piszecie, jak szalone :p Co do rozstepow, to ja mam najdziwniejsze na świecie, bo nie są to paski,ale kilka takich jakby kropek większych i mniejszych...siostra mnie pociesza, że jak brzuch pójdzie mi w dół, to te kropki pójdą razem z nim i zmienią się w paski :p Któraś z was tak miała?
-
Gusiak wrote:Faktycznie Magdalenaihelenka coś nam umilkla... koniecznie Staraczko z rana napisz, ale wydaje mi się ze może po prostu nie ma czasu czy coś... gdyby się coś działo to myślę, zs pisała by do nas smski
Kurde, ale jest pierunsko gorąco... jeszcze trochę i północ, a za okiem 29 stopni... no czy to jest normalne?!
Ja przed chwilą się wykąpałam i znowu się cała klejęTak by mnie ucieszył zimny, deszczowy dzień.
-
U mnie już mąż zaczyna narzekać, że niby się nie może wyspac przez wiatrak i juz dziś chciał mi go wyłączać... aż Go podziwiam jak On dałby rade tak spać
Dla mnie wiatrak stał się aktualnie jedynym wybawieniem i dzięki niemu jeszcze jakoś w miarę daje rade przespać te noce... -
A mnie coś brzuch boli tak dziwnie nie wiem jakbym miała jakieś zatrucie, ale jednak nie nie wiem jaka to określić wzięłam nospe, może pomorze ile mam herbatę rumiankowa tez ja wypije. Coś spać mi się nie chce ale zaraz trzeba iść spać.
-
Jeszcze na sam koniec złapała mnie zgaga...
Ona trzymaj się ... to jasne, że teraz nie będziesz miała ani czasu ani głowy do pisania na forum... gdyby coś to po prostu napisz do którejś smska.
Anulka wydaje mi się, czy Ciebie to ostatnio juz tak dość czesto łapią te bóle brzucha? -
Ona, bardzo mi przykro...
Jedna owca skacze przez plot, druga owca skacze przez plot, trzecia owca skacze przez plot(...),setna owca skacze przez plot...
Ja chce spac!
Edit. Poddaje sie, ide na dol zjesc platki! O!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2015, 23:36
-
Gusiak wrote:Jeszcze na sam koniec złapała mnie zgaga...
Ona trzymaj się ... to jasne, że teraz nie będziesz miała ani czasu ani głowy do pisania na forum... gdyby coś to po prostu napisz do którejś smska.
Anulka wydaje mi się, czy Ciebie to ostatnio juz tak dość czesto łapią te bóle brzucha?
No trochę tyłku ostatnio bolało jak na okres tyłku gorzej, a teraz sama nie wiem czemu i jak tak jakoś dziwnie, że nawet opisać nie umiem. -
aldonaa wrote:Ona, bardzo mi przykro...
Jedna owca skacze przez plot, druga owca skacze przez plot, trzecia owca skacze przez plot(...),setna owca skacze przez plot...
Ja chce spac!
Edit. Poddaje sie, ide na dol zjesc platki! O!
A baranki liczylas? Jak to mój mąż by do mnie powiedział zamknij oczy i w ciągu 15 min usniesz tylko trzeba się nie ruszać nawet ręką nie ruszać ani paluszkiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2015, 23:39
-
Aldonaa poleciła bym Ci kubek gorącego mleka, ale przy obecnie panujących temperaturach to chyba jednak nie byłby do końca dobry pomysł
Płatki z zimnym mlekiem myślę, że też będą okey ... smacznego
Anulka sciskam mocno, żeby szybko wszystko przeszło... -
KathleenPL wrote:Ja czekam na męża, wiezie mi obleśnego, niezdrowego, tłustego, fastfooda z Maca
Ostatnie podrygi więc korzystam ile wlezie
Mam dokładnie taka sama teorie... raz w tygodniu pozwalam sobie na coś baaaardzo niedobrego, tak korzystając z tych ostatnich tygodni... później pewnie długo takich rzeczy nie zjemy, wiec trzeba sobie teraz troszkę dogadzac -
ja właśnie wzięłam letnią kąpiel, no końcu dolałam jeszcze sporo zimnej i wyszłam z wanny z gęsią skórką, trzęsąca się jak sopelek
to było boskie
teraz jest mi dobrze ciekawe na jak dlugo
ja nawet nie próbuję już sie kłaść przed 1, jakoś tak mi sie pozmienialo, a po za tym w sypialni duchota, a niestety nie mogę za bardzo okna na oścież otworzyć bo to parter, a mężuś na noc w pracy. Chyba też skusze sie i zostawię wiatraka włączonego bo kolejnej dusznej nocy nie zniosę i już, zawsze się bałam spać przy wiatraku bo przeżyłam kiedyś pożar z powodu zwarcia instalacji no i mam uraz, ale spróbuję bo naprawdę trudno spać w takich warunkach, jak mężuś wróci o 6 to wyłączy