Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień Dobry wszystkim..
widzę, że tu się nieźle dzieje.. Sigma już po zawodach..Serdeczne gratulacje. Milanek jest przecudny. Adzia chyba też już się nie może doczekać.. Ciekawe jak sobie tam radzi..? No i Lady widzę, że już kuka zza rogu porodówki.. Super Super.. dziewczyny trza się streszczać z obowiązkami. Ja wczoraj prawie wszystko zapięłam na ostatni guzik. 4 godzinki z żelazkiem w ten skwar.. no po prostu polecam każdemu.
) Jeszcze tylko lekkie przepranie wózka i też już mogę rodzić. Chociaż wolałabym przeczekać te upały. O ile w domu jakoś daję radę, bo mój kochany mężuś własnoręcznie wykonał mi klimatyzator domowym sposobem (koszt ok 40zł
) o tyle na świat nie wychodzę jeśli nie muszę.. bo tam zdycham..
No i jak tak czytam o niektórych mężach Waszych to muszę mojego serdecznie przeprosić, bo niby narzekam na niego czasami ale On to jest jednak dobry chłop.. Troszczy się o mnie i robi w domku bardzo dużo. Ja jedynie czasem ciś do zarełka zrobię i pranie wstawiam a tak to On jest bohaterenm w naszym domu..
Oczywiście tez miewa lenia i różne humorki ale to pikuś przy moich humorach..
A jeszcze takie pytanko, do dziewczyn, które już na ktg chodzą.. jak często macie robione..?? Ja byłam raz i kazali mi przyjść za tydzień tylko gdyby się coś działo to mam się pojawić wcześniej.. A myślałam, że przy cukrzycy to jakoś częściej będę miała.. -
Witam się i ja
Jeszcze o 4:00 was czytałam i był spokój, a tu proszę-Adzia, powodzenia.,.
Ja zaliczyłam w nocy IP... Mały tak nieustannie wiercil się od 20:00 do 2:00 w nocy i do tego momentami tak spazmatycznie, że nie wytrzymałam i pojechaliśmy na KTG. Mój ginekolog mówił, że przy tej pepowinie dwunaczyniowej trzeba sprawdzać wszelakie anomalie, więc pomimo możliwości wyjścia na wariatkę panikarę, pojechałam (w sumie głównie przekonana przez męża)...
Dzięki Bogu z małym wszystko OK, choć oczywiście w szpitalu już tak nie szalał... Dostałam nakaz picia nawet 3 butelek wody dziennie w takie upały i żarcia magnezu 6 tabletek dziennie...także nocna przygoda za mną, mały dalej szaleje (kiedy on śpi?), ale ja spokojniejsza...
Aha, kiedy lekarz zobaczył moje kropeczko-rozstepy, zapytał, czy to jakieś uczulenie, wysypka :p
-
wow Anulka ale cię wysypało
całe szczęście że rozstępy nie bolą, bo nie bolą prawda?
to teraz tak pod koniec ciąży cię dopadło czy już wcześniej się pojawiły?
wiecie co ja nie daje rady pić czystej wody, do każdej szklanki dodaje trochę soku, teraz o smaku mięta+cytryna+limonka no i woda musi być z lodówki bo od cieplej puściłabym pawia
mąż wczoraj na moją prośbę kupił gofrownicę i będę robić je pierwszy raz w życiuznalazłam taki przepis, będzie ok?
2 szklanki mąki pszennej
2 szklanki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 - 2 łyżki drobnego cukru do wypieków
1/3 szklanki oleju słonecznikowego
2 jajka (żółtka oddzielone od białek)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 11:18
-
nick nieaktualny
-
bento wrote:anulka20 Sporo tych rozstępów i chyba świeże, w 1 ciąży też pod koniec mi powyłaziły i nic nie pomogło, chociaż całą ciążę się smarowałam... Po jakimś czasie zbledną i będą prawie niewidoczne.
One takie są cały czas, a mam je dość długo , bo jak zaczęło mnie wypychać ok 6 miesiąca to i wtedy pojawiły się rozstępy, na razie póki co nie widzę nowych ale pomimo, że smaruje ziają na rozstępy i do tego oliwką to i tak są i zblednąć nie chcą -
Mnie z kolei najbardziej smakuje zimna woda z cytryna i limonka... tak spokojnie idzie mi ok. 3 litrów dziennie
U mnie do ogarnięcia pozostał wózek - jakoś nie mogę się zmobilizować, żeby go przeprac
Wczoraj jeszcze mężowi udało się upolować w biedronce ostatnia paczkę tych pieluch flanelowych, ale też póki co leżą w folii i czekają na pranie -
To ja też pochwalę mojego męża - poszedł wczoraj do H&M po podkoszulki dla siebie, ale z własnej inicjatywy kupił też dla małego skarpetki i czapeczkę
. W sumie za 40zł, sama bym nie kupiła tego, bo trochę drogo, ale nie miałam sumienia mu tego mówić - po prostu ucieszyłam się, że wybrał coś sam
snoopy_etka, anula1990 lubią tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Anulka faktycznie masz dużo tych rozstępów, ale na pewno po ciąży powoli zaczną blednac i nie będą az tak widoczne...
Ja to się boje, bo czytałam ze rozstępy mogą wyjść juz nawet po porodzie i czasem się zdarza, że właśnie po cc pojawia się wysyp... nawet nie wiedziałam, ze tak może być i myślałam, że jak w ciąży nie wyjdą to już można mieć głowę spokojna, a tu duuuupa... -
lila1983 wrote:dobrze, ze mowisz bo myslalam ze on tam ciagle jest
Akursmat za tydzien mam echo serca na Karowej ale o 16 i nie chcialam 2 razy tam jechac. Ale potem znowu sie na srode zapisze bo mam lekarke od cukrow
Co do prasowania, to mnie bardziej niż samo prasowanie męczyła myśl, że mam to jeszcze nie zrobioneA jak już raz machnęłam wszystko do prania, potem uprasowałam, to teraz mam spokój.
Chabasse - ja teraz mam mieć ktg co tydzień.
Kathleen - właśnie dziwiłam się, czemu na tej "giełdzie wózków" ani razu nikt nie wspomniał o Emmaljundze. Może w natłoku dizajnerskich i kolorowych bryk nie jest tak wizualnie atrakcyjna, bo jest do bólu klasyczna, ale na serio się sprawdza, no nie? I do tego można kupić używaną w baaardzo dobrym stanie i za nie duże pieniądze, i potem odsprzedać
-
Witam się i ja
ależ Wy z rana aktywne z pisaniem, tyle stron już musiałam nadrobić, szalejecie
ale za to jakie wieści, druga kruszynka już za chwilkę będzie, super Adzia, powodzenia i bezbolesnego porodu
tak pisałyście o tym puchnięciu stóp, ja się cieszyłam że mnie mimo upałów to omija a dziś wstałam i obie stopy mam opuchnięte, chyba też muszę iść na pokrzywowe łowy -
Gusiak wrote:Ja to się boje, bo czytałam ze rozstępy mogą wyjść juz nawet po porodzie i czasem się zdarza, że właśnie po cc pojawia się wysyp... nawet nie wiedziałam, ze tak może być i myślałam, że jak w ciąży nie wyjdą to już można mieć głowę spokojna, a tu duuuupa...
też to słyszałam i dlatego ważne jest aby po porodzie również nawilżać brzuch jak w czasie ciąży.
rozstępy mogą pojawić się pod wpływem rozciągania ale i kurczenia się skóry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 11:35
-
nick nieaktualny
-
Ahh.. to widzę, że to ktg co tydzień to raczej norma.. bez względu na cukrzycę. Tylko zdziwiło mnie to, że lekarka, która odczytywała wynik powiedziała, że cukrzyca nie jest wskazaniem do wywołania porodu nawet jeśli do terminu nie będzie odnotowanych skurczy. Ja myślałam, że jednak jest i nie wolno przenosi ze względu na starzenie sie łożyska.. ale widać źle myślałam. No cóż mam nadzieję, że jednak wcześniej samo mnie złapie i urodzę do czasu terminu. Zwłaszcza , że wg belly już w sobotę mam ciążę donoszoną..
)
-
nick nieaktualny
-
Staraczka23 wrote:Dobra cos chyba sie zaczyna , na papierze mialam jedną niteczke krwi krótką ale była ...
Staraczka Ty nie szalej... masz jeszcze czas, dopiero mamy 35 tydzien...
Co prawda zostały Ci 23 strony do 'ustalonego' porodu, ale bez przesady -
julita wrote:może czop niedługo ci wypadnie
Ladies and gentleman..... mąż dzwonił, kazał sprawdzić ile mamy farby po remoncie, bo zamierza dziś po powrocie pomalować ścianę, skręcić łóżeczko, ustawić materacyk i przewijak, "żeby się nie walało". Jaupijajej! Tylko pewnie po skończonej robocie uzna że "dobry miał pomysł" i sobie przypisze wszelkie zasługiI git, byleby było zrobione
Gusiak, Czarna_88, Lilla My, Carolline, Paulinek, diatomka, karolcia87, Anitka201, skabarka, snoopy_etka, trix lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGusiak wrote:Staraczka Ty nie szalej... masz jeszcze czas, dopiero mamy 35 tydzien...
Co prawda zostały Ci 23 strony do 'ustalonego' porodu, ale bez przesady
Nie nie ,nie wyrobie sie
Zaczekam do wieczora co bedzie , mam nadzieję ze tak bedzie przez 2tygodnie minimum bo teraz za szybko